Jeśli ktoś jej nie zna, ma okazję poczytać. Ci, którzy ją znają moga sobie przypomnieć. A wszyscy możemy jej pomóc.
Starałam się zebrać w jednym poście kolejne wątki zakładane przez Benię począwszy od sprawy Orzechowców z 2008 roku
viewtopic.php?f=1&t=72400&hilit=Orzechowceviewtopic.php?f=1&t=87488&p=7469481&hilit=Orzechowce#p7469481Przygotowania do ekspedycji ratunkowej również były koordynowane przez Benię;
viewtopic.php?f=1&t=73611&p=2935770#p2935770link do listu w sprawie Orzechowców, który z całej Polski był słany do Prezydenta Przemyśla;
viewtopic.php?f=1&t=75436&p=3082494#p3082494bazarki dla Orzeszków:
viewtopic.php?f=20&t=72429&p=2852925#p2852925viewtopic.php?f=20&t=73496&p=2927352#p2927352viewtopic.php?f=20&t=83457&p=3657972#p3657972viewtopic.php?f=20&t=84802&p=3756427#p3756427viewtopic.php?f=20&t=86417&p=3884124#p3884124viewtopic.php?f=20&t=89280&p=4103492#p4103492viewtopic.php?f=20&t=94550&p=4522597#p4522597viewtopic.php?f=20&t=104692&p=5304809#p5304809viewtopic.php?f=20&t=104695&p=5304920#p5304920viewtopic.php?f=20&t=108965&p=5732688#p5732688viewtopic.php?f=20&t=110862&p=5926126#p5926126viewtopic.php?f=27&t=114876&p=6240277#p6240277viewtopic.php?f=27&t=114878&p=6240340#p6240340Przesyłka z Holandii dla Orzeszków:
viewtopic.php?f=1&t=74153&p=2980492#p2980492wątek Kimberly :
viewtopic.php?f=13&t=73239&p=2911011#p2911011Wampirek i Jaszczurka, dwa rozkoszne kociaki wyciągnięte z Orzechowców kotobusem trafiły potem do wspaniałego domu u Milan:
viewtopic.php?f=1&t=73241&p=2911183#p2911183Lulu, kotka zatruta w Orzechowcach przez nieodpowiedzialną opiekunkę przedawkowanym środkiem przeciwko robakom. Mieliśmy stracha, że nie dowieziemy jej żywej ale dzielne dziewczyny z Łodzi postawiły ją na łapki:
viewtopic.php?f=13&t=73245&p=2911210#p2911210Maskotka wyjechała z Orzechowców pierwszym kotobusem i trafiła do BeatyB:
viewtopic.php?f=1&t=73246&p=2911231#p2911231Malocie mimo ogromnego zaangażowania nie udało się pomóc:
viewtopic.php?f=1&t=73247&p=2911246#p2911246Karol, pasażer pierwszego kotobusu, po różnych perypetiach wylądował na stałe w Zalesiu. Zabiła go kardiomiopatia przerostowa ale kilka lat udało mu się zaznać ciepła i miłości:
viewtopic.php?f=1&t=73462&p=2925327#p2925327MałaBura miała wspólny wątek z Miecią. Jako ostatni kot została wygarnięta prze Benię zza szyby brudnego kredensu. Miecia wtedy "była kotem Mietkiem":
viewtopic.php?f=13&t=73463&p=2925342#p2925342Wyjechał wtedy z Orzechowców jeszcze jeden kot Mietek z bardzo poważnym urazem stawu biodrowego. ratowała go Mestudio.
Dla Krecika też dzięki staraniu Beni skończył się koszmar:
viewtopic.php?f=13&t=73464&p=2925359#p2925359Czarnula trafiła do BeatyB do Warszawy:
viewtopic.php?f=13&t=73465&p=2925382#p2925382Pusia, cudna tricolorka również znalazła ciepły kącik u BeatyB:
viewtopic.php?f=13&t=73466&p=2925391#p2925391Cudna i Kropka to dwie kolejne kocie panienki uratowane przez Benię:
viewtopic.php?f=13&t=73481&p=2926544#p2926544Następna jest Mićka:
viewtopic.php?f=13&t=73482&p=2926577#p2926577Walka o Noska:
viewtopic.php?f=13&t=74194&p=2983082#p2983082Dzięki Beni Krysia ze Żbikiem pojechały do Zakopanego:
viewtopic.php?f=13&t=74195&p=2983109#p2983109Wątek Żbika:
viewtopic.php?f=13&t=74198&p=2983169#p2983169Macho załapał się na kotobu a potem jeszcze na kurs do Wrocławia:
viewtopic.php?f=1&t=74197&p=2983153#p2983153Whiskasik, kolejny orzeszek, o którego walczyła Benia :http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=74199&p=2983197#p2983197
Dla najbardziej chorej orzeszki, mimo wysiłków Beni było za późno;
viewtopic.php?f=1&t=74310&p=2990638#p2990638Udało się za to Perełce:
viewtopic.php?f=13&t=74619&p=3015587#p3015587Osiem kotów z kotobusu przejęła Łódź.
Kotobus odjechał ale przecież wszystkich kotów nie mógł zabrać. Dla nich Benia zakładała następne wątki.
A to wątek Bunia, kota z chłoniakiem, którego Benia nie dała uśpić i miała rację:
viewtopic.php?f=1&t=80028&p=3409063#p3409063 Wątek Tricolorki:
viewtopic.php?f=13&t=83945&p=3691196#p3691196Watek Timura:
viewtopic.php?f=13&t=84960&p=3768484#p3768484Wątek Bambinki:
viewtopic.php?f=13&t=90461&p=4200669#p4200669Apel o pomoc dla Vivaldiego:
viewtopic.php?f=13&t=91927&p=4313846#p4313846i dla staruszka:
viewtopic.php?f=13&t=91928&p=4313939#p4313939Wątek Burani, która spóźniła się na kotobus:
viewtopic.php?f=13&t=92066&p=4322663#p4322663i "Norwega":
viewtopic.php?f=13&t=94207&p=4499037#p4499037Dzięki determinacji Beni i życzliwości forum było czym robic zdjęcia potrzebującym kotom:
viewtopic.php?f=27&t=94781&p=4539208#p4539208Malutka kicia dzięki temu, że Benia ja zabrała do siebie ocaliła życie:
viewtopic.php?f=13&t=94806&p=4540211#p4540211Bond mimo "niezachęcającego" tytułu wątku znalazł dom:
viewtopic.php?f=13&t=94810&p=4540274#p4540274Malezja znalazła dom u Beni:
viewtopic.php?f=13&t=98429&p=4795777#p4795777Dziunia miała szczęście zostać kotem lecznicowym:
viewtopic.php?f=1&t=107764&p=5606742#p5606742ze względu na problemy zdrowotne Benia zorganizowała jej bazarki:
viewtopic.php?f=20&t=107907&p=5622714#p5622714viewtopic.php?f=20&t=107966&p=5628299#p5628299viewtopic.php?f=20&t=110887&p=5927596#p5927596Z Orzechowców przywiozła do siebie niewidomą i głucha staruszkę:
viewtopic.php?f=1&t=116368&p=6350417#p6350417 To bazarek na sterylizacje kotów tapicera:
viewtopic.php?f=20&t=110860&p=5925928#p5925928Nie tylko koty z Orzechowców ratowała Benia:
viewtopic.php?f=13&t=107644&p=5593728#p5593728dzięki niej dom znalazł kociaczek:
viewtopic.php?f=13&t=114546&p=6214639#p6214639Sterylizowała koty nie tylko tapicera ale też innych:
viewtopic.php?f=20&t=118097&p=6488370#p6488370viewtopic.php?f=20&t=118098&p=6488425#p6488425viewtopic.php?f=20&t=118099&p=6488504#p6488504W międzyczasie zaopiekowała się niebieskim Wrzesiem:
viewtopic.php?f=13&t=118901&p=6557817#p6557817Potem jeszcze wspierała bazarkami koty z Zielonki:
viewtopic.php?f=20&t=119173&p=6581946#p6581946viewtopic.php?f=27&t=120262&p=6684396#p6684396viewtopic.php?f=20&t=120299&p=6686238#p6686238viewtopic.php?f=20&t=120502&p=6705068#p6705068A później była jeszcze Magurka i inne koty.
Wszystkie te wątki a za nimi przecież konkretne działania powstały i działy się na przestrzeni trzech lat, co nie znaczy, że potem Benia zaniechała działalności. Te 16 kotów, które z nią szczęśliwie przeżyły pożar jest tego dowodem.
Warto wspomóc taką osobę. Naprawdę warto.