Strona 1 z 1

Kotka po sterylizacji

PostNapisane: Śro kwi 15, 2015 9:48
przez Colesław
Witam serdecznie.

Mamy w domu 2 kotki - samiczkę w wieku 10 m-cy i samczyka 6 m-cy. Kotka z racji wieku i przebytej rui ostatnio została poddana sterylizacji. Wczoraj, po powrocie do domu od veta, młodszy z kotów jak by bał się jej i unikał jak tylko może. Kotka jeszcze dochodzi do siebie ale poza "skołowaniem" i nadmiernym apetytem z racji przegłodzenia na czas zabiegu zachowuje się normalnie.

Co może byc powodem "odtrącenia" lub zwykłego unikania jej ze strony młodszego kotka? Do tej pory żyli ze sobą bardzo dobrze.

Aha - kotek jeszcze nie kastrowany ;)

Re: Kotka po sterylizacji

PostNapisane: Śro kwi 15, 2015 10:09
przez lilianaj
Może kotka po dłuższej wizycie u weterynarza przyniosła na futrze inny zapach?

Re: Kotka po sterylizacji

PostNapisane: Śro kwi 15, 2015 10:13
przez Colesław
Przesiedziała tam około 5 godzin więc mogła przesiąknąc obcym zapachem - rzeczywiście. Sądziliśmy jednak, że przez noc "wywietrzeje". Jeszcze ją poobserwujemy. A jak cała ta sytuacja ma się do opinii, że koty sterylizowane/kastrowane są inaczej (dom. gorzej) traktowane przez koty, które jeszcze zabiegu nie przeszły?

Re: Kotka po sterylizacji

PostNapisane: Śro kwi 15, 2015 10:14
przez ASK@
Kot cuchnie chemią i obcymi zapachami . Dla dobra obu powinno się koty separowac . Kocica potrzebuje spokoju by dojść do siebie i stracić obcy cug . Czasem inny kot potrafi pogonic,zaatakować bo dla niego jest obca . Drugi nawyknie do niej . Tylko czasu trzeba i twego rozsądku .

Re: Kotka po sterylizacji

PostNapisane: Śro kwi 15, 2015 13:32
przez Asia777
potwierdzam, to kwestia obcego zapachu.U mnie spokojna na co dzień kocica po powrocie kocurka z pobytu u weta okropnie fukała i prychała,ale minął dzień czy dwa i wszystko wróciło do normy :)

Re: Kotka po sterylizacji

PostNapisane: Śro kwi 15, 2015 23:59
przez Papiptysia24
U Mnie była podobna lecz odwrotna sytuacja. Kotka po powrocie Kocura z kastracji chciała go rozszarpać :/ na szczęście po 2 dniach się skończyły "Kocie wojny" i zapanowała miłość w rodzeństwie :) Później gdy kotkę oddaliśmy na sterylke już nie było takiej sytuacji bo Kocur wiedział czym pachnie kicia :)