zakratowane okienka kolejne ofiary bezmyslnosci-koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 15, 2004 19:05

Odpowiadam na pytania postawione na forum: moja mama nie ma wykupionego mieszkania, rowniez sprzymierzenca w rzeczonej sprawie niestety(wsrod wspolnikow), kamienica zarzadza wspolnota wlasicieli na czele z Zarzadca - sa 3 mieszkania + studio architektoniczne wykupione - maja 45 % udzialu w budynku, mieszkan w sumie jest 8 (pozostalymi zarzadza administracja). Jesli chodzi o regulamin, mama go nie otrzymala, odwiedzila ja przedstawicielka administracji z pisem, pod ktrorym podpiana jest kierowniczka administracji. Tyle.
Od siebie dodam jeszcze, ze na klatce jest czysto i nie smierdzi (a taki argument przytaczaja przeciwnicy) piwnica jest murowana, drzwi sa zamkniete, koty nie wydostaja sie na wspolny korytarz. Jest ich obecnie kilka (bylo wiecej, ale mlode albo umarly, albo zostaly porozdawane)
Dzieki wielkie za jakies rady, co robic?

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lip 16, 2004 18:03 kot

up

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Nie lip 18, 2004 17:15 kot

Kaska napisz czy to Ci wystarczy liczymy na Ciebie
musi byc jakies wyjscie :(

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Nie lip 18, 2004 19:47

kto jest podpisany pod pismem grozacym Mamie rozwiazaniem najmu ?
to jest ewidenntna samowola administracji - wspolnota nie jest panstwem w panstwie - nie moze tak sobie wymyslac regulaminow musza sie wyowdzic z uchwal wspolnoty



czyli gmina ma dalej wiekszosc w budynku
duza wspolnota mieszkaniowa
czyli glosowanie udzialami ( tzn teoretycznie mogli zmienic na 1 glos 1 wlasciciel :roll: )
ja bym szla w kierunku tego, ze wprowadzenie takiego regulaminu wspolnoty jest niezgodne aktami prawnymi wyzszego rzedu ( ustawa o ochronie zwiewrzat jak to wyzej bylo przytaczane) oraz zasadmi wspolzycia spolecznego , zas administracja reprezentujaca Gmine dziala wbrew poleceniom Prezydenta ( podkreslic ze samowolnie ) - czyli przez miasto jako wspolwlasciciela kamienicy, zobowiazanego do zabezbieczenia bytu kotom wolnozyjacym
niestety lokator ( najemca mieszkania komunalnego ) chyba zaskarzyc uchwaly wspolnoty do sadu nie ,moze- bo brak interesu prawnego - na pewno moze to zrobic wspolwlasciciel
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 18, 2004 19:49

przepraszam ze nie odpowiadalam - nie widzialam wczesniej uzupelnienien w watku :oops:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 18, 2004 19:52 kot

dzieki czekamy na Jojo co napisze
skóra mi cierpnie a jesien idzie :(

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Nie lip 18, 2004 19:54

przecztalam artykul - bardzo cwani wspolwlasciciele - rzeczywiscie skorzystali z opcji, ze miasto ma tylko jeden glos :(
tzn - rozwiazania umowy najmu w zasobie komunalnym Mama nie powinna sie obawiac - administrator/zarzadca moze zbierac czynsze i z nich rozliczac sie z gmina, ale nie powinien miec az tak szerokich uprawnien - zreszta przy wczesniejszych decyzjach Prezydenta Mam zawsze sie obroni ze dzialal w najlepszej wierze zgodnie z wyrazana wola przedstawiciela Gminy
tylko jak teraz namowic Gmine do wystapienia do sadu o uniewaznienie uchwaly wspolnoty wprowadzajacej ten nieszczesny regulamin :(
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 19, 2004 9:37 kot

jojo kot (8:42)
przekaze mamie dzis te info i dam znac co i jak. z tego co wiem, dzisiaj maja przyjsc z administracji ( w sobote byli przedstawiciele strazy miejskiej i stwierdzono ze jest czysto i nie smierdzi...) wiem ze jakies pismo od urzedu juz wystosowano ale nie wiem jakiej tresci (znajomy mamy wyslal) sprobuje zeskanowac te pismo co mam Kasce (w domu bede dopiero w piatek - wtedy dostep do seici bez ograniczen na razie w pracy) dzieki raz jeszcze

ja tylko przeklejam :D
Ostatnio edytowano Pon lip 19, 2004 17:59 przez pini1, łącznie edytowano 2 razy

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Pon lip 19, 2004 16:40

trzymam kciuki za Mame
Mama tylko wypelnia zalecenia Prezydenta, ktory w koncu reprezentuje Gmine, w opiece nad kotami wolnozyjacymi
powinno byc to absolutnie oddzielone od jej stosunku najmu
i administrator nie powinien na tyle dysponowac mieniem Gminy by grozic jej rozwiazaniem najmu - Gmina ma obowiazek zaspokajac potrzeby mieszkaniowe swoich mieszkancow
a swoja droga nie znalazlam nazwiska pana przywolywanego w artykule w spisie licencji zarzadcow - czy on jest wspolwalascicielem, czy ma licencje ?
mozna podwazyc jego uprawninienia do administracji, twierdzac ze w rzeczywistosci zarzadza( jezeli nie jest wspolwlascicielem )


i w dalszym ciagu obrona przed zakratowaniem okienek powinna chyba isc w kierunku; zasob Gminy, ustawa o ochronie zwierzat- ochrona kotow wolnobytujacych - niezgodnosc regulaminu z zasadami wspolzycia spolecznego i aktami prawnymi wyzszego rzedu niz uchwala wspolnoty
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 19, 2004 22:46

Mój pies lipiec 2004
Przytaczam dosłownie treść artykułu
Kocie stołówki Bartosz Radzimowski
"Czy dokarmiając głodne zwierzęta, naruszamy przepisy prawa?
Czy można zabronić dokarmiania?
Choć dokarmianie bezdomnych zwierząt, to postępowanie szlachetne, często budzi kontrowersje. Bezdomne koty mogą przeżyć zwłaszcza mroźną zimę - jednak dzieje się to kosztem zabrudzonych korytarzy piwnicznych, przykrego zapachum czy nawet niebezpieczeństwa przeniesienia chorób zakaźnych. Co na to prawo?
Gmina nie może zabronić nam opieki nad zwierzętami bezdomnymi. Jesteśmy wręcz do takiego zachowania zobowiązani. Wynika to z art. 1 ust. 1 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt: "Zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwanie i cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winiem poszanowanie, ochrone i opiekę."
Dbając o bezdomne zwierzęta, nie możemy jednak zaśmiecać miejsc publicznych - podlega to karze grzywny do 500 zł albo karze nagany (srt. 145 kodeksu wykrocze). Prawo nie definiuje, jakie zachowania można uznać za zaśmiecanie. Decydować bęzie potoczne znaczenie tego słowa. NIe chodzi jednak na pewno o ewentualne zanieczyszczenia lub szkody wyrządzone przez dokarmiane koty, ponieważ nie są one pod naszym "nadzorem" (art. 144 kodeksu wykroczeń), nie "chowamy ich" ani się nimi nie "posługujemy" (srt. 431 kodeksu cywilnego). Nie odpowiadamy za to, że kot załatwił fizjologiczną potrzebę w pobliżu miejsca dokarmiania, ale za kisnący pokarm rozrzucony wokół misek.
Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U.1996.132.622) gminy określają wymagania wobec osób utrzymujących zwirzęta domowe w zakresie bezpieczeństwa ia czystości w miejscach publicznych. Czy jednak osobę dokarmiającą można uznać za "utrzymującą zwierzę"? Zależy to od zakresu naszej pomocy. Jeśli nie tylko spieramy bezdomne zwierzęta, ale prowadzimy już coś na podobieństwo hodowli (idiotyzm - przypis mój), możemy zostac uznani za posiadaczy zwierząt ze wszystkimi tego konsekwencjami. Jeżeli wtedy doszłoby do naruszenia obowiązków nałożonych na "utrzymującego zwierzę", możemy zostać ukarani grzywną (srt. 10 ust. 2a ww. ustawy)."

Kocurro

 
Posty: 11392
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto lip 20, 2004 13:37

Kocurro pisze:[...]Jeśli nie tylko spieramy bezdomne zwierzęta, ale prowadzimy już coś na podobieństwo hodowli (idiotyzm - przypis mój), możemy zostac uznani za posiadaczy zwierząt ze wszystkimi tego konsekwencjami. Jeżeli wtedy doszłoby do naruszenia obowiązków nałożonych na "utrzymującego zwierzę", możemy zostać ukarani grzywną (srt. 10 ust. 2a ww. ustawy)."

Nie taki całkiem idiotyzm, nie wszystkie osoby opiekujące się kotami są takie rozsądne i uświadomione jak "nasi". Zdarzają się karmicielki, które ograniczają się tylko do karmienia, a sterylki już za nic, no i mnożą się te nieszczęsne stworki jak im instynkt podpowiada, bez żadnych ograniczeń...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 20, 2004 14:44

A macie może wypróbowany sposób na miłą panią, która nie tylko zatyka okienka, ale również rzuca w koty kamieniami??? Zastanawiam się, czy rozmowa przy świadkach, w której ona przyzna się do tego wystarczy, by podać ją do sądu, czy nagrać rozmowę na dyktafon? Mam ochotę ją rozerwać na strzępy :evil:
Marycha, Egon, Sabina, Ziuta, Lucyna, Winfred, Marcel, Polinezja, Leon, Nelson, Gordon, Ryba, Mucha, Balbina
Jeżyk i Fredek szukają domku! http://img242.imageshack.us/i/63733094.jpg/

Marycha

 
Posty: 1913
Od: Nie sie 11, 2002 23:01
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto lip 20, 2004 14:58

pini1 dziekuje za te informacje. Mam podobne problemy z sasiadami z bloku i jestem na etapie wielkiej awantury :evil: .
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto lip 20, 2004 15:01

Marycha pisze:A macie może wypróbowany sposób na miłą panią, która nie tylko zatyka okienka, ale również rzuca w koty kamieniami??? Zastanawiam się, czy rozmowa przy świadkach, w której ona przyzna się do tego wystarczy, by podać ją do sądu, czy nagrać rozmowę na dyktafon? Mam ochotę ją rozerwać na strzępy :evil:

my straszyłyśmy - dowolnie czym się da :sądem albo tym że jej coś zrobimy bo to chyba nie przypadek do kulturalnej rozmowy
jednej cieciowej która przeganiała kota z parkingu bo biegał po samochodach powiedziałyśmy żeby go lepiej pilnowała bo jak mu sie cos stanie to ona pożałuje
wystraszyła sie naszej determinacji
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto lip 20, 2004 15:02

Anja pisze:pini1 dziekuje za te informacje. Mam podobne problemy z sasiadami z bloku i jestem na etapie wielkiej awantury :evil: .

a masz jakiś lokal w zapasie? :)
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ankacom, skaz i 207 gości