Strona 99 z 103

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Pon maja 14, 2018 20:24
przez kociarkowaaaa
też jestem na tak :)

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Pon maja 14, 2018 21:58
przez czarnekoty123
A może by tak poczekać do 20-go na wszystkie ewentualne kandydatury i potem głosować?

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Pon maja 14, 2018 22:04
przez izka53
wg regulaminu - głosowanie rozpoczyna się 21.każdego miesiąca.

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Czw maja 17, 2018 12:16
przez shira3
Jasne. Ale opinie można wyrażać przed21 :)
Potem cisza wyborcza :mrgreen:

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Czw maja 17, 2018 15:15
przez czarnekoty123
No można :-)

A poza tym prośba: mocne kciuki za Nefi - wytargana dopiero co ze schronu: tak chore serce, że w każdej chwili może pobiec za TM (jak 2 tygodnie przeżyje i leki ją ustabilizują to może jeszcze trochę pożyje, choć wg statystyk...), a tu jeszcze paszczę trzeba zrobić; obsługiwalna jak dziki kot a leki trzeba podawać i nie zestresować jej przy tym na śmierć, niewidoma, ciśnienie w kosmosie i takie tam... no generalnie dramat, płacz i panika (i solidny drenaż kieszeni). Tutaj tylko kciuki czarownic mogą pomóc - dlatego bardzo o nie proszę (tak, kolor ma słuszny: czarny).

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Czw maja 17, 2018 20:50
przez MB&Ofelia
gpolomska pisze:No można :-)

A poza tym prośba: mocne kciuki za Nefi - wytargana dopiero co ze schronu: tak chore serce, że w każdej chwili może pobiec za TM (jak 2 tygodnie przeżyje i leki ją ustabilizują to może jeszcze trochę pożyje, choć wg statystyk...), a tu jeszcze paszczę trzeba zrobić; obsługiwalna jak dziki kot a leki trzeba podawać i nie zestresować jej przy tym na śmierć, niewidoma, ciśnienie w kosmosie i takie tam... no generalnie dramat, płacz i panika (i solidny drenaż kieszeni). Tutaj tylko kciuki czarownic mogą pomóc - dlatego bardzo o nie proszę (tak, kolor ma słuszny: czarny).

Kciuki są :ok: :ok:

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Pt maja 18, 2018 6:48
przez czarnekoty123
Ktoś chyba mocno kciuki trzymał - przeżyła noc i dzisiaj lepiej. Wg kardiolog kluczowy jest pierwszy tydzień (do wtorku), bo wtedy jest największe ryzyko nagłej śmierci sercowej. W czwartek ogarniamy paszczę (musi mieć), a 3 dni później będzie już bezpieczniejsza o ile nic do tego czasu się nie stanie. Dlatego bardzo proszę Was o kciuki dla tej skrzywdzonej koteczki (starsza, niewidoma, wyrzucona i z obciętymi wibrysami: przeszła piekło a teraz wyszło, że bardzo chore serce i to od dawna).

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Pt maja 18, 2018 7:41
przez MAU
Nefi kochana najmocniejsze :ok: :ok:
Dasz radę Kotusiu :1luvu: :201461 :201461 :1luvu:

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Pt maja 18, 2018 10:26
przez Ewa L.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za koteczkę .

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Pt maja 18, 2018 12:24
przez kwiryna
Nefi, koteczko kochana trzymaj sie zycia a jeszcze bedzie dobrze :ok: :ok: :ok:
Czemu paszczy nie mozna przelozyc az choc troche ustabilizuje sie???

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Pt maja 18, 2018 13:16
przez czarnekoty123
Paszcza jest przełożona o tydzień - jest paskudna, kicię ewidentnie boli przy jedzeniu a chora paszcza bardzo obciąża serce (u ludzi też kardiolog bardzo zawsze naciska na leczenie zębów). Poza tym ona powinna dostawać leki przeciwzakrzepowe - a ich nie można dawać jakiś czas przed zabiegiem, więc lepiej zrobić to teraz i wdrożyć leki, niż je wdrożyć a później odstawiać, bo teraz bez nich będzie tydzień a później byłaby co najmniej 2 a do tego jak organizm się przyzwyczai to gorzej. Narkoza wziewna (sewofluran) i stomatolog dobierze wszystko pod jej stan i przyjmowane leki. A nagła śmierć sercowa przy takiej chorobie jest niezależna od stanu zaawansowania i zdarzyć się może zawsze (niestety). Także wg kardiolog dobrze tę paszczę zrobić, ale za tydzień od badania (będzie miała po 8 dniach, więc prawie). Problem z wdrożeniem leków jest największy w pierwszym tygodniu - szczególnie jeśli choroba jest od dawna a ona nic nie brała, bo to największy szok dla organizmu. A tam zabieg będzie miała w pełnym monitoringu (łącznie z saturacją krwi), także... będzie bezpieczniejsza niż siedząc u mnie w domu. Ona nadciśnienie ma od bardzo dawna - wylewy podsiatkówkowe są bardzo stare (potwierdziło to dwóch okulistów, u których byłam).

Ona nigdy nie będzie całkiem stabilna - nie przy tej chorobie. Leki musi brać zawsze i zawsze będzie ryzyko, że za kilka minut umrze. I nic na to się nie poradzi.To choroba postępująca jak PNN i nadmierne zwlekanie sprawia, że zabieg byłby w cięższym stanie niż obecnie. A wg kardiolog tydzień wystarczy na stabilizację jej stanu. Zresztą dzisiaj jest dużo lepiej - chodzi i pyskuje a wczoraj ledwo łapała powietrze. U ludzi też tak jest po zmianie lub wdrożeniu leków - po prostu organizm musi się przyzwyczaić. A rokowania przy czymś takim są mocno takie sobie - średnio koty żyją od czasu pojawienia się oznak niewydolności 4-6 miesięcy i czasami trzeba rozważyć, co gorsze - brak leków czy stres przy ich podawaniu, także wiecie: ciężko jest - mnóstwo dylematów, nerwów itp., ale zrobimy dla niej ile tylko się da (mam świetnych wetów - i prowadzącego, i stomatologa, i kardiologa, i okulistę - i wszyscy zgodnie współpracują choć są z różnych miast: Katowice, Bielsko-BIała, Zabrze i Kraków: dokumentacja biega, konsultacje też).

Swoją drogą... w schronie chcieli paszczę robić 2 dni po sterylce, więc możecie sobie wyobrazić jak ona wygląda (swoją drogą gdyby dali jej narkozę i tę ich ekonomiczną, to by się albo nie wybudziła, albo max. 2-3 dni i zeszła za TM). Nie zrobili tylko dlatego, że prosiłam wolontariuszkę, aby poprosiła, żeby odpuścili, bo zrobię u mojego stomatologa z RTG stomatologicznym, gdzie widać też co jest od spodu a nie tylko po górze (malutkiej przez to zamiast 2 zębów wyrwano 12 - FORL) i narkozą wziewną. Wtedy ona była formalnie tylko niewidoma i nikt nic o sercu nie wiedział. Po prostu przypadek sprawił, że ma znacznie większe szanse jeszcze pożyć. Inna rzecz, że była leczona jakby straciła wzrok po wypadku (mega dawki sterydu itd.) a nikomu nie przyszło do głowy serce - moja wet na starcie kazała mi iść do okulisty, bo wg niej to żadne powypadkowe tylko serce albo tarczyca i miała rację. Gdybyśmy kontynuowali leczenie a'la powypadkowe to by jej też już nie było. Także na razie szczęście jej sprzyja i oby tak pozostało. Dość już w życiu wycierpiała.

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Wto maja 22, 2018 21:23
przez shira3
Za kocinę nadal :ok: :ok: :ok:
A laureatem maja zostaje DT u FElunia :piwa:
Siostra zgłaszająca proszona jest o pilotowanie dalej :)

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Wto maja 22, 2018 21:46
przez Ewa L.
Bardzo dziękuję w imieniu FEluni i małych szkrabów które ostatnio się troszkę pochorowały. :201494 :201494 :201494

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Wto maja 22, 2018 22:17
przez czarnekoty123
Czwartek już blisko... chyba oszaleję - a odetchnąć będzie można dopiero gdzieś za kilka dni od tego czwartku. A to mocno nieobsługiwalny kot - już widzę podawanie leków na czczo w czwartek (dostać musi) - po dobroci nie chce, a jak zawinie się w ręcznik, to duszności z nerwów dostaje. Także... przesyłajcie dobrą energię, Siostry - bo to będzie prawdziwe wyzwanie.

Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbn

PostNapisane: Wto maja 22, 2018 22:23
przez MAU
Najmocniejsze :ok: :ok: ,najcieplejsze myśli i ogrom pozytywnej energii.Królowo Nefi :1luvu: :201461 :201461 :1luvu: