Strona 15 z 17

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Nie sty 28, 2018 23:05
przez alterhouse
Blue pisze:

Jakżeż inne to w odbiorze od: to co, reklamuje pani kota? bardzo chętnie go przyjmę, kolejka już po niego czeka.


W owym czasie cztery osoby śledzące ten hejt, napisały do nas, że przyjmą tego kociaka skoro ta właścicielka patrzy już na niego inaczej, padały różne słowa określające traktowanie Zulusa przez Panią Jagodę min. "karta przetargowa", " zakładnik", "trampolina do kariery forumowej" szczególnie to ostatnie utkwiło nam w pamięci, jedna z nich ostrzegała,że ma obawy, iż właścicielka w swoim zacietrzewieniu, by udowodnić swoje racje i uzyskać jak największe współczucie, może mu coś zrobić.
Zulus uzyskał dużą popularność, do dzisiaj mamy zapytania o kocurka takiego jak on :201461 , jak takie się rodzą to bardzo szybko są rezerwowane.

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Nie sty 28, 2018 23:09
przez megan72
megan72 pisze:
alterhouse pisze: Po tym jak Pani Jagoda przedstawiła nam wynik Zulusa, nie zdecydowaliśmy się Hermionie zrobić dodatkowych badań, ponieważ była już kastratem. Hermiona miała w swoim życiu tylko 3 mioty w tym jeden jednokotkowy a miot „Z” był ostatnim . Przypuszczamy, że jest genetycznie N/HCM , być może na którymś etapie gdzieś przy badaniu jej rodziców nastąpił błąd, tego nie można wykluczyć.


Ojej! Jak to wygodnie tak napisać! A pani, biedna sierotka, kompletnie nie wiedziała, że taki błąd łatwo zweryfikować? Robiąc samemu badania, zanim zacznie się rozmnażać kota? By wykazać się minimum odpowiedzialności przy powoływaniu na świat nowych kotów?

alterhouse pisze: Istnieje również możliwość zwrócenia się do nas o pomoc przy ewentualnej chorobie kota, jako hodowla oferujemy opiekunom naszych kociąt szeroki wachlarz pomocy.


Nooo, ciepło, życzliwość i otwartość aż kipią z pani wypowiedzi.
A wiedza - którą się pani wykazuje bajdurząc np. o niskich kosztach toksykologii, również. Ale, skoro koszty tosksykologii są niskie, to czemu nie zrobiła Pani rozmnażanym kotom badań, które w porównaniu z badaniem, które określa pani jako tanie, kosztuje marne grosze?

Oglądała pani ten film: https://anyfiles.pl/videos.jsp?id=118881 ?
Śmiało może pani startować w castingu do wersji o kotach.

@megan72, dostajesz ostrzeżenie. Następny bedzie kilkudniowy ban na ochłonięcie. WN


Za co? Serio pytam.
Za użycie ironii w stosunku do cwaniakującej osoby, która sadza na krzesełkach i rozdziela zadania? Nie wydało Ci się to co najmniej niegrzeczne? Może sam ochłoń i przeczytaj ponownie, w jaki sposób odzywa sie na forum. Skoro ostrzeżenie dostałam ja, to za wielokrotne szydercze i niegrzeczne wypowiedzi zgłaszam ich autorkę do bana :).

A może za link do filmu? To już objaśniam skojarzenie: film traktuje o wątpliwych etycznie praktykach hodowców psów. Alterhouse chwali się, że jest członkiem FPL i FIFe. FPL w paragrafie 2 swojego statutu posiada taki punkt: czuwanie nad przestrzeganiem etyki hodowlanej i członkowskiej. A w regulaminie hodowlanym publikuje załącznik: Dodatek I – zalecane testy genetyczne przed przystąpieniem do hodowli. Czy etyka, dążenie do doskonalenia rasy, o czym szumnie, acz nieskładną polszczyzną Alterhouse informuje na swoim fanpegu, nie oznacza przestrzegania zaleceń organizacji, na członkowstwo w której się powołuje?

Poza tym, jako kolega po fachu, mógłbyś wyjaśnić tej pani, że:
1. Warto na fanpegu informacje o hodowli zamieścić poprawną polszczyzną, ponieważ chwalenie się nieogarnięciem odmianków, końcówków i przecinków świadczy o co najmniej niechlujstwie i utrudnia czytanie.
2. Warto podać nazwę stowarzyszenia, w którym hodowla jest zrzeszona, gdyż FPL zrzesza kluby, nie hodowle.
3. Etyka i dążenie do doskonalenia rasy polega między innymi na niedopuszczeniu kotów nie mających zalecanych testów genetycznych do rozrodu, a nie ich rozmnażaniu. A jak sie już takie zaniedbanie popełnia, to może zamiast pyskować, można by zrobić jednak rodzicom kociaka testy - wykazując się empatią w stosunku do opiekunów zwierzęcia.

Acha, no i może ban dla Blue? Dostała zadanie i nie wykonała. To chyba nie powinno mieć miejsca :lol: .

Chyba, że raczej optujesz za nagrodą hodowcy roku za mistrzostwo w kontaktach z opiekunami zwierząt, które wyszły z tej hodowli, na podstawie wypowiedzi zacytowanej przez mimbla64. Super PR sobie robi. I hodowcom tak w ogóle. Szkoda, że hodowcy nie umieją przypilnować pewnych standardów we własnym sosie, lejąc wodę na młyn pseuduchów.

edit: Cytat z info o hodowli na fanpegu:
"Powodem decyzji o hodowli jednej rasy jest przede wszystkim fakt ,że koty moje żyją swobodnie w całym domu i nie byłabym w stanie dopilnować aby nie zdarzyła się krzyżówka, co często zdarza się w hodowlach gdzie są różne rasy kotów. "
Bo jak sie zdarzy nieplanowana krzyżówka (skoro nie jest pani w stanie dopilnować) w ramach jednej rasy, to luzik? Jakoś sie rodziców dopasuje, tak? :lol:

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Nie sty 28, 2018 23:31
przez alterhouse
megan72 pisze:

Poza tym, jako kolega po fachu, mógłbyś wyjaśnić tej pani, że:
1. Warto na fanpegu informacje o hodowli zamieścić poprawną polszczyzną, ponieważ chwalenie się nieogarnięciem odmianków, końcówków i przecinków świadczy o co najmniej niechlujstwie i utrudnia czytanie.


Zaimponowała Pani nam znajomością interpunkcji, wielki szacun :D ów uśmieszek nie jest szyderczy ale szczery.
Nasze wpisy nie były szydercze ale ironiczne , pogubiła się Pani z empatią , ponieważ z tego co Pani napisała sami powinniśmy siebie nienawidzić. :201461

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Nie sty 28, 2018 23:33
przez katarzyna1207
Powala mnie buta Pani Hodowczyni .... :roll:
Mnie również trafił się chory kocurek hodowlany, u którego wyszło PKD (testy negatywne, a torbiele niestety były). Hodowczyni natychmiast zaproponowała: zwrot pieniędzy i zwrot kota (gdybym nie chciała mieć "na głowie" chorego), zwrot pieniędzy bez zwrotu kota lub nowego kota za zwrotem lub bez zwrotu tego z PKD ... Widać różnicę w podejściu i odpowiedzialności za to, co się "rozmnożyło"? ... Pytanie retoryczne ....

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Nie sty 28, 2018 23:37
przez alterhouse
megan72 pisze:
edit: Cytat z info o hodowli na fanpegu:
"Powodem decyzji o hodowli jednej rasy jest przede wszystkim fakt ,że koty moje żyją swobodnie w całym domu i nie byłabym w stanie dopilnować aby nie zdarzyła się krzyżówka, co często zdarza się w hodowlach gdzie są różne rasy kotów. "
Bo jak sie zdarzy nieplanowana krzyżówka (skoro nie jest pani w stanie dopilnować) w ramach jednej rasy, to luzik? Jakoś sie rodziców dopasuje, tak? :lol:


Co za insynuacja, w jakim celu coś dopisywać ? może też kocięta przefarbować na inny kolor?
W temacie hodowli nie ma Pani pojęcia.

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Nie sty 28, 2018 23:38
przez Blue
To się robi ciekawsze niż telenowela brazylijska...

alterhouse pisze:W owym czasie cztery osoby śledzące ten hejt, napisały do nas, że przyjmą tego kociaka skoro ta właścicielka patrzy już na niego inaczej, padały różne słowa określające traktowanie Zulusa przez Panią Jagodę min. "karta przetargowa", " zakładnik", "trampolina do kariery forumowej" szczególnie to ostatnie utkwiło nam w pamięci, jedna z nich ostrzegała,że ma obawy, iż właścicielka w swoim zacietrzewieniu, by udowodnić swoje racje i uzyskać jak największe współczucie, może mu coś zrobić.


Momencik, momencik - a gdzież to padały takie słowa? 8O
Chętnie rzuciłabym okiem.
Swoją drogą - ktoś rzucający komentarzem o tym że właścicielka Zulusa może mu zrobić krzywdę by udowodnić swoje racje nieźle pojechał a Twoje cytowanie takich chorych komentarzy świadczy źle o Tobie a nie o niej.
Tym bardziej że używasz takich cytatów jako argumentów w dyskusji.

Zulus uzyskał dużą popularność, do dzisiaj mamy zapytania o kocurka takiego jak on :201461 , jak takie się rodzą to bardzo szybko są rezerwowane.


To znaczy? Masz kolejkę chętnych na kocury z wiadomą mutacją?
I gdy tylko jakiś taki się urodzi (a podobno z Twoich kotów nie ma takiej opcji obecnie) to od razu jest rezerwowany?
Bo zakładam że nie o kolor kota chodzi.


P.S. Gdy ja dowiaduję się że jeden z moich kotów jest zagrożony jest śmiertelną chorobą - to, kurczę, też inaczej na niego patrzę.
Straszne.

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Nie sty 28, 2018 23:40
przez megan72
W odróżnieniu od pani, w niczym się nie pogubiłam. Czytanie ze zrozumieniem też nie działa, jak widać.
A pani wpisy i korespondencja z nabywcą kota są niegrzeczne.

Śmiało, proszę ośmieszać się dalej. Tu, czy na fanpegu, bez różnicy.

Jaka znów insynuacja? Sama pani pisze, że nie jest pani w stanie dopilnować, by nie zdarzyła się krzyżówka.

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Nie sty 28, 2018 23:42
przez katarzyna1207
alterhouse pisze:
megan72 pisze:
edit: Cytat z info o hodowli na fanpegu:
"Powodem decyzji o hodowli jednej rasy jest przede wszystkim fakt ,że koty moje żyją swobodnie w całym domu i nie byłabym w stanie dopilnować aby nie zdarzyła się krzyżówka, co często zdarza się w hodowlach gdzie są różne rasy kotów. "
Bo jak sie zdarzy nieplanowana krzyżówka (skoro nie jest pani w stanie dopilnować) w ramach jednej rasy, to luzik? Jakoś sie rodziców dopasuje, tak? :lol:


Co za insynuacja, w jakim celu coś dopisywać ? może też kocięta przefarbować na inny kolor?
W temacie hodowli nie ma Pani pojęcia.


To wcale nie takie rzadkie w "hodowlach" posiadających więcej niż 1 kocura ..., tak samo jak nieplanowane i skrzętnie ukrywane inbredy pomiędzy rodzeństwem ... Znam takie przypadki :( ... Nie insynuuję, że miało to miejsce w Pani hodowli, bo jej nie znam ...

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Nie sty 28, 2018 23:46
przez alterhouse
Blue pisze:To się robi ciekawsze niż telenowela brazylijska...


Zulus uzyskał dużą popularność, do dzisiaj mamy zapytania o kocurka takiego jak on :201461 , jak takie się rodzą to bardzo szybko są rezerwowane.


To znaczy? Masz kolejkę chętnych na kocury z wiadomą mutacją?
I gdy tylko jakiś taki się urodzi (a podobno z Twoich kotów nie ma takiej opcji obecnie) to od razu jest rezerwowany?
Bo zakładam że nie o kolor kota chodzi.




Tak, to faktycznie robi się jak "tasiemiec" o wszystkim i o niczym :ryk:

Oj na pewno Pani zrozumiała,że chodzi o eksterier i umaszczenie oraz charakter kota.

:201461

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Nie sty 28, 2018 23:52
przez alterhouse
katarzyna1207 pisze:
alterhouse pisze:
megan72 pisze:
edit: Cytat z info o hodowli na fanpegu:
"Powodem decyzji o hodowli jednej rasy jest przede wszystkim fakt ,że koty moje żyją swobodnie w całym domu i nie byłabym w stanie dopilnować aby nie zdarzyła się krzyżówka, co często zdarza się w hodowlach gdzie są różne rasy kotów. "
Bo jak sie zdarzy nieplanowana krzyżówka (skoro nie jest pani w stanie dopilnować) w ramach jednej rasy, to luzik? Jakoś sie rodziców dopasuje, tak? :lol:


Co za insynuacja, w jakim celu coś dopisywać ? może też kocięta przefarbować na inny kolor?
W temacie hodowli nie ma Pani pojęcia.


To wcale nie takie rzadkie w "hodowlach" posiadających więcej niż 1 kocura ..., tak samo jak nieplanowane i skrzętnie ukrywane inbredy pomiędzy rodzeństwem ... Znam takie przypadki :( ... Nie insynuuję, że miało to miejsce w Pani hodowli, bo jej nie znam ...


Wow! to rewelacje ;) a to może wymieni Pani te przypadki ? Hodowle prowadzimy od 2000 roku i jakoś nie przyszło nam do głowy ,że takie coś może mieć miejsce. Oczywiście nie można tego wykluczyć ale ukrywać? po co?

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Nie sty 28, 2018 23:57
przez Funghi
alterhouse pisze:
katarzyna1207 pisze:
alterhouse pisze:
megan72 pisze:
edit: Cytat z info o hodowli na fanpegu:
"Powodem decyzji o hodowli jednej rasy jest przede wszystkim fakt ,że koty moje żyją swobodnie w całym domu i nie byłabym w stanie dopilnować aby nie zdarzyła się krzyżówka, co często zdarza się w hodowlach gdzie są różne rasy kotów. "
Bo jak sie zdarzy nieplanowana krzyżówka (skoro nie jest pani w stanie dopilnować) w ramach jednej rasy, to luzik? Jakoś sie rodziców dopasuje, tak? :lol:


Co za insynuacja, w jakim celu coś dopisywać ? może też kocięta przefarbować na inny kolor?
W temacie hodowli nie ma Pani pojęcia.


To wcale nie takie rzadkie w "hodowlach" posiadających więcej niż 1 kocura ..., tak samo jak nieplanowane i skrzętnie ukrywane inbredy pomiędzy rodzeństwem ... Znam takie przypadki :( ... Nie insynuuję, że miało to miejsce w Pani hodowli, bo jej nie znam ...


Wow! to rewelacje ;) a to może wymieni Pani te przypadki ? Hodowle prowadzimy od 2000 roku i jakoś nie przyszło nam do głowy ,że takie coś może mieć miejsce. Oczywiście nie można tego wykluczyć ale ukrywać? po co?


Pani tak zaleca wymienianie przypadków, podawania konkretów, a sama leje wodę nie podając żadnych źródeł. Ja proszę więc o wymienienie hodowli gdzie zdarzają się te niekontrolowane krzyżówki czy dopuszczanie kotów z genotypem hcm/n świadomie.

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Nie sty 28, 2018 23:59
przez alterhouse
Funghi pisze:
alterhouse pisze:
katarzyna1207 pisze:
alterhouse pisze:
megan72 pisze:
edit: Cytat z info o hodowli na fanpegu:
"Powodem decyzji o hodowli jednej rasy jest przede wszystkim fakt ,że koty moje żyją swobodnie w całym domu i nie byłabym w stanie dopilnować aby nie zdarzyła się krzyżówka, co często zdarza się w hodowlach gdzie są różne rasy kotów. "
Bo jak sie zdarzy nieplanowana krzyżówka (skoro nie jest pani w stanie dopilnować) w ramach jednej rasy, to luzik? Jakoś sie rodziców dopasuje, tak? :lol:


Co za insynuacja, w jakim celu coś dopisywać ? może też kocięta przefarbować na inny kolor?
W temacie hodowli nie ma Pani pojęcia.


To wcale nie takie rzadkie w "hodowlach" posiadających więcej niż 1 kocura ..., tak samo jak nieplanowane i skrzętnie ukrywane inbredy pomiędzy rodzeństwem ... Znam takie przypadki :( ... Nie insynuuję, że miało to miejsce w Pani hodowli, bo jej nie znam ...


Wow! to rewelacje ;) a to może wymieni Pani te przypadki ? Hodowle prowadzimy od 2000 roku i jakoś nie przyszło nam do głowy ,że takie coś może mieć miejsce. Oczywiście nie można tego wykluczyć ale ukrywać? po co?


Pani tak zaleca wymienianie przypadków, podawania konkretów, a sama leje wodę nie podając żadnych źródeł. Ja proszę więc o wymienienie hodowli gdzie zdarzają się te niekontrolowane krzyżówki czy dopuszczanie kotów z genotypem hcm/n świadomie.


W końcu coś z sensem :ryk: no to mamy remis :ok:

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Pon sty 29, 2018 0:08
przez megan72
A jakaś treść do tego remisu?

edit: pomyłka

W jakim klubie jest pani zrzeszona?

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Pon sty 29, 2018 0:12
przez alterhouse
megan72 pisze:A jakaś treść do tego remisu?

edit: pomyłka

W jakim klubie jest pani zrzeszona?


:ryk: każdy się może pomylić , nie popełnia błędów tylko ten co nic nie robi ;)

szybciutko odpowiadamy ;)
Cat Club Amber

Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

PostNapisane: Pon sty 29, 2018 0:19
przez Funghi
Szkoda, że odbiera Pani każdą wiadomość w tym wątku jako atak. Używając argumentów w rozmowie, których nie chce się ujawnić jest bezsensowne. Pewnie takie przypadki się zdarzają ale nikt świadomie nie będzie rzucał w rozmowie nazwami hodowli, ponieważ przyniesie to niekorzyści dla obu stron. Miała Pani okazję poprowadzić tą rozmową na dobry tor ale taki sarkastyczny ton nie zostanie nigdy dobrze odebrany. Nikt tutaj nie rywalizuje więc nie rozumiem pojęcia remisu w tym przypadku. Trzymam kciuki aby sprawa została rozwiązana do końca.