Re: Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(
Napisane: Pon mar 02, 2015 11:27
wojteka, to co piszesz, nie usprawiedliwia sprzedawania kotów chorych (akurat nie odnosi się to do tej tu sytuacji, bo Żulek jest zdrowy, i oby tak zostało).
Nic nie usprawiedliwia oszukiwania nabywcy. (w ogóle jakiegokolwiek oszukiwania)
Ale też nic nie usprawiedliwia nabywcy, że nie sprawdził dokładnie hodowli przed zakupem kota...liliana, odbierałaś kotka na ulicy? że nie widziałaś, jak hodowla wygląda, że sie nie zgadza z opisem reklamowym?
Hodowli jest multum, szczególnie tych modnych ras.
Naprawdę można poszukać takiej, która daje największe prawdopodobieństwo, że kociak będzie zdrowy (gwarancji to niestety nikt nie da...)
Blue, to co piszesz to pięknie brzmi na papierze (komputerze). I jest jak najbardziej słuszne.
Sęk w tym, że się nie sprawdza, nie działa.
Nic nie usprawiedliwia oszukiwania nabywcy. (w ogóle jakiegokolwiek oszukiwania)
Ale też nic nie usprawiedliwia nabywcy, że nie sprawdził dokładnie hodowli przed zakupem kota...liliana, odbierałaś kotka na ulicy? że nie widziałaś, jak hodowla wygląda, że sie nie zgadza z opisem reklamowym?
Hodowli jest multum, szczególnie tych modnych ras.
Naprawdę można poszukać takiej, która daje największe prawdopodobieństwo, że kociak będzie zdrowy (gwarancji to niestety nikt nie da...)
Blue, to co piszesz to pięknie brzmi na papierze (komputerze). I jest jak najbardziej słuszne.
Sęk w tym, że się nie sprawdza, nie działa.