Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 28, 2015 13:29 Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

Dziewczyny przeklejam wpis mojej znajomej z fb, o jej kotku, Żulku... Który okazał się być posiadaczem mutacji hcm/hcm :(
Warto żeby opiekunowie kotów którzy mają je z tej hodowli zrobili im badania genetyczne czy aby ich kotki też nie mają tej mutacji, która jest praktycznie jak wyrok dla kota :( A zwłaszcza potomstwo tej pary, z której jest Żulek (inf. w rodowodzie). To że legalna hodowla którą firmuje Felis Polonia rozmnaża koty chore bądź nosicieli (tę mutację można uzyskać rozmnażając razem dwójkę nosicieli lub jeśli przynajmniej jedno z rodziców jest chore) jest po prostu przerażające.... Niestety nawet legalne hodowle trzeba sprawdzać i prześwietlać, choć wydawać by się mogło że widząc legalną hodowlę ma się pewność że będzie wszystko w porządku :(

Kocur młody - 1,5 roku. Żadnych dodatkowych objawów nie ma. Pozostałe badania wypadły idealnie. Od małego na BARFie. Pełen werwy i energii...
Żulka czeka jeszcze w przyszłym tygodniu echo serca, które odpowie na pytanie czy jest już przerost, czy jeszcze nie ma... :( Ale niestety wyniki badań genetycznych jasno wskazują na to że ma mutację powodującą chorobę dziedziczoną genetycznie.... praktycznie u każdego kotka z tą mutacją :(

MCO a HCM
Kilka słów w ramach wyjaśnienia do tematu https://www.facebook.com/groups/grupako ... 877064548/
Na spokojnie raz jeszcze wszystko przeanalizowałam i zastanowiłam się nad wszystkimi . Wasze komentarze utwierdziły mnie w przekonaniu, że robię słusznie. Wczoraj jeszcze nie miałam pojęcia o genetyce w kierunku HCM oraz jak interpretować wyniki badań. Teraz już dla mnie jest wszystko jasne i ze spokojnym sumieniem podejmuję decyzję. Uzyskanie kociąt w miocie, gdzie wyniki genetyczne wskazują mutację HCM/HCM jest haniebne, sprzeczne ze wszystkim tym, czym powinna się charakteryzować dobra hodowla kotów. Takie hodowle należy potępiać i eliminować.
W hodowlach na całym świecie dąży się aby eliminować zmutowane geny odpowiedzialne za powstawanie choroby, natomiast z hodowli w której urodził się mój kot „wypuszcza się w świat” 100% genetycznie chore osobniki. Ja nie chcę wnikać czy osoba odpowiedzialna za wybór kotów do rozmnożenia dobrała te koty świadomie bądź nie, ponieważ dla mnie efekt niezależnie od intencji jest jeden – homozygota HCM/HCM w postaci mojego kota. Takie mioty nie powinny się rodzić. Od tego są hodowcy, żeby rozmnażać koty z głową, żeby eliminować w hodowli choroby genetyczne, żeby ich kocięta w nowych domach żyły długo i szczęśliwie. Każdy hodowca to wszystko powinien stawiać na pierwszym miejscu. Oprócz mojego kota z takim wynikiem jest cały miot oraz nie wiadomo jaka ilość kociąt pochodzących z tejże hodowli u których nie bagatelizowałabym kwestii rutynowych badań w kierunku HCM.
W sytuacji mojego Zulka już nic nie zmienię. Mogę jedynie rutynowo badać mu serducho i czekać na najgorsze. Ale chciałabym, żeby ta bardzo przykra sytuacja uchroniła innych przed takimi zdarzeniami. MCO aktualnie to bardzo modna rasa, hodowli jest sporo, chętnych jeszcze więcej. Apeluję do wszystkich tych, którzy planują zakup kociaka w tej rasie o dokładne przeanalizowanie badań genetycznych kocich rodziców. Ja 1,5 roku temu miałam bardzo niewielkie pojęcie o kotach a o hodowlach jeszcze mniejsze. Pretensje o wybór hodowli mogę mieć tylko do siebie, ale najlepiej uczyć się na cudzych, nie własnych, błędach. Dlatego też postanowiłam upublicznić w grupie KOTY hodowlę z której pochodzi mój kot.
Poniżej zamieszczam rodowód Zulusa PL*Alterhouse oraz skan wyników badań genetycznych w kierunku HCM.
Zmutowany gen powoduje kardiomiopatię przerostową (HCM). Choroba wykryta we wczesnym stadium, przy odpowiednim leczeniu może wydłużyć kotu życie od 2 do 4 lat. W przypadku wystąpienia objawów klinicznych rokowania są zdecydowanie gorsze - wydłużają kotu życie do kilku miesięcy.
Dla zainteresowanych czym jest HCM odsyłam : http://www.niziolek.com.pl/HCM.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Nie mar 01, 2015 0:36 przez eunnika, łącznie edytowano 2 razy

eunnika

 
Posty: 191
Od: Pon kwi 28, 2014 16:52

Post » Sob lut 28, 2015 17:00 Re: Hodowla Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

Przykre. :(

Niestety tak to jest, że nawet w legalnej hodowli czasami można się naciąć, zwłaszcza przy "modnych" rasach można trafić na jakąś czarną owce, która prowadzi biznes, a nie hodowlę, i nie chce do tego biznesu dokładać więcej, aniżeli to niezbędnie konieczne. :( Przypominam sobie przypadek jakiś czas temu z podforum hodowców, że np. z legalnej hodowli dziewczyna dostała kota niezaszczepionego dwa razy, i pan hodowca jeszcze się upierał, że wszystko było ok (mimo że na własnej stronie zarzekał się, że koty od niego wychodzą z hodowli tylko dwukrotnie zaszczepione, i tak dalej i tak dalej). Parę takich historii na forum było, na szczęście niewiele.

Dlatego zawsze warto przed kupnem kota - nawet z legalnej hodowli - spróbować się czegoś dowiedzieć o tej hodowli, jaką ma opinię itp. No i doszkolić się w chorobach typowych dla rasy, żeby wiedzieć, na co uważać, i o co pytać hodowcę...

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Sob lut 28, 2015 17:28 Re: Hodowla Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

Tylko patrząc na te walki hodowli z pseudohodowlami można odnieść wrażenie że jeśli hodowca jest w legalnym związku, klubie, to nie ma się o co obawiać... :( Ja szczerze mówiąc byłam przekonana że sam fakt że hodowca jest w elitarnym i legalnym związku mówi sam za siebie, i że ten związek pilnuje jakoś, dozoruje co się dzieje w hodowlach... Ale no cóż, niestety :(

Najbardziej boli i zachowanie hodowcy (na prośbę o przesłanie wyników badań rodziców Żulka Pani hodowczyni odpowiedziała groźbami) i innych hodowców którzy jej bronią.. Bo Żulek nie jest jeszcze chory. Nieważne że prawie każdy kot z tą mutacją choruje... Nieważne że to nieetyczne żeby mnożyć kotki które po kilku latach odchodzą :( Nieważne że to członek rodziny...

Do tego po ujawnieniu nazwy hodowcy pojawiły się głosy "każdy wiedział". No skoro każdy wiedział to czemu nikt nie zareagował? Nic nie zrobił... Opinia Alterhouse ponoć wśród hodowców od dawna jest tragiczna... :(

eunnika

 
Posty: 191
Od: Pon kwi 28, 2014 16:52

Post » Sob lut 28, 2015 17:35 Re: Hodowla Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

Czy z hodowcą był kontakt?

Warto to wyjaśnić właśnie z nim!

natalian

 
Posty: 846
Od: Śro sty 16, 2013 12:04

Post » Sob lut 28, 2015 17:42 Re: Hodowla Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

Natalian - na prośbę o przesłanie wyników badań genetycznych rodziców Żulka hodowczyni zaczęła grozić procesem o zniesławienie :roll:

eunnika

 
Posty: 191
Od: Pon kwi 28, 2014 16:52

Post » Sob lut 28, 2015 17:46 Re: Hodowla Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 28, 2015 17:53 Re: Hodowla Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

Czy Twoja koleżanka ma w umowie zapis, że hodowca sprzedaje kota zdrowego? To standardowy zapis. Właścicielka kota może złożyć pozew w sądzie przeciwko hodowcy oraz napisać skargę do stowarzyszenia, w którym zarejestrowana jest hodowla. Żadne stowarzyszenie nie jest w stanie zagwarantować czyjejś uczciwości. Jak ktoś chce oszukać, to i tak oszuka.
Współczuję Twojej koleżance, ją i Zulusa czeka droga przez mękę. Kot piękny, zasługuje na najlepsze życie, niezależnie od tego, ile czasu mu zostało.
Trzymam kciuki za zdrówko Zulusa. :ok: :ok: :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob lut 28, 2015 18:05 Re: Hodowla Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

Kazia dzięki, zaraz jej podeślę link.

Lilianaj - w umowie jest taki zapis. Plus dwie klauzule niedozwolone ;) Co dalej będzie robić to zależy od tego jak zachowa się hodowca. Zulus - KsięŻulek - Żulek :mrgreen: Też mamy nadzieję że on będzie w tym nielicznym odsetku u którego mutacja nie spowoduje kardiomiopatii...
Co nie zmienia faktu że powinien być zakaz rozmnażania, albo nakaz robienia testów genetycznych u rodziców... Z tego co czytamy w internetach to każdy ogarnięty hodowca je robi przy hodowaniu miałkunów. A o brak nakazu walczą Ci, którzy rozmnażają z tą mutacją... :(

eunnika

 
Posty: 191
Od: Pon kwi 28, 2014 16:52

Post » Sob lut 28, 2015 18:07 Re: Hodowla Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

lilianaj pisze:Czy Twoja koleżanka ma w umowie zapis, że hodowca sprzedaje kota zdrowego? To standardowy zapis. Właścicielka kota może złożyć pozew w sądzie przeciwko hodowcy oraz napisać skargę do stowarzyszenia, w którym zarejestrowana jest hodowla.

Kot, o ile dobrze zrozumiałam, JESZCZE jest zdrowy. Ma tylko zwiększone prawdopodobieństwo zachorowania na HCM.
Z tego co mi się wydaje, testy genetyczne w kierunku genów podejrzewanych o związek z HCM nie są obowiązkowe dla MCO? Więc skarga do związku nic jej nie da.

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Sob lut 28, 2015 18:17 Re: Hodowla Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

Zulek jest moim kotem. Ja nie mam na celu roszczeniowego podejscia do sprawy. Moj kotot nie lodowka, ze sie posulo to bede skladac reklamacje. odwazylam sie otwarcie i publicznie powiedziec cos o czym wszyscy wiedza ale nikt na glos nie odwazy sie powiedziec. Zadne reklamacje i dochodzenia co w umowie bylo a czego nie bylo nie zmieni wynikow badan Zulka. Nie traktuje mojego kota przedmiotowo. Jest czlonkiem rodziny. Mi po prostu jest bardzo przykro ze w legalnych hodowlach dopuszcza sie do takich dzialan!!! wiem ze nie ma obowiazku badania kotow pod katem HCM, ale czy to jest moralne? Od czego sa hodowcy? czy to nie do nich nalezy obowiazek pilnowania zeby koty z ich hodowli byly jak najzdrowsze? w jak najlepszym typie danej rasy? przeciez od tego sa hodowle. Nikt hodowli nie ma za kare. osoby prowadzace hodowle uwazaja sie za milosnikow zwierzat. Owszem sa, ale czy rowniez mozna nazwac milosnikiem zwierzat osobe ktora "produkuje" u siebie koty hcm/hcm? taka osoba nie liczy sie ani ze zdrowiem tego kota ani z potencjalnym opiekunem tego kota!

nephila

Avatar użytkownika
 
Posty: 26
Od: Sob lut 28, 2015 17:18

Post » Sob lut 28, 2015 19:00 Re: Hodowla Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

Nosicielstwo genu HCM jest wadą ukrytą: wygląda ładnie i nie widać, a kończy się śmiercią, czasem nagłą.
Rozmnażanie kotów obciążonych poważną wadą genetyczną jest nieetyczne. Sprzedawanie takich kociąt w cenie zdrowych, z zapisem w umowie, że kot jest zdrowy jest oszustwem.
Czy znacie kogoś, kto świadomie by kupił takiego kota za 1500 - 2000 złotych?
Jeśli więc legalnie działające hodowle, stowarzyszone w Felis Polonia nie zabraniają takiego procederu, to w czym są lepsze od pseudohodowli?
Wolę mieć zdrowego kota bez rodowodu, niż chorego z rodowodem. Jak chory kot umrze nagle na serce, to moje dzieci nie będą rozpaczać, że rodowód się zmarnował, tylko, że zmarł członek rodziny.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob lut 28, 2015 19:39 Re: Hodowla Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

Homozygota HCM/HCM nie oznacza chorego kota. Chorego w rozumieniu wykazywania objawów choroby kardiomopatii przerostowej. To dopiero wykaże badanie echem serca u kardiologa.

Nie oznacza też, że ten kot na 100% zachoruje na kardiomiopatię przerostową spowodowaną nosicielstwem tego konkretnie zmutowanego genu.

Kot HCM/HCM jest w grupie podwyższonego ryzyka, tak jak ludzie spokrewnieni z osobami, które zachorowały na raka. Badania echem powinny być powtarzane co roku do ukończenia przez kota 6-7 roku życia.

Warto na spokojnie porozmawiać z dr.Niziołkiem, jeśli u niego będzie robione badanie.
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38254
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lut 28, 2015 20:00 Re: Hodowla Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

Nephila, mam nadzieję, że Twój kot nie zachoruje. Niech będzie zdrowy, jak koń, a serce niech ma, jak dzwon! Myśl pozytywnie! :201461

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob lut 28, 2015 20:13 Re: Hodowla Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

MariaD pisze:Homozygota HCM/HCM nie oznacza chorego kota. Chorego w rozumieniu wykazywania objawów choroby kardiomopatii przerostowej. To dopiero wykaże badanie echem serca u kardiologa.

Nie oznacza też, że ten kot na 100% zachoruje na kardiomiopatię przerostową spowodowaną nosicielstwem tego konkretnie zmutowanego genu.

Kot HCM/HCM jest w grupie podwyższonego ryzyka, tak jak ludzie spokrewnieni z osobami, które zachorowały na raka. Badania echem powinny być powtarzane co roku do ukończenia przez kota 6-7 roku życia.

Warto na spokojnie porozmawiać z dr.Niziołkiem, jeśli u niego będzie robione badanie.


Skoro Żulek nie jest chory tylko zdrowy, to czy hipotetycznie pokryłabyś nim swoją kotkę, i z czystym sumieniem sprzedała kociaki jako zdrowe...?

eunnika

 
Posty: 191
Od: Pon kwi 28, 2014 16:52

Post » Sob lut 28, 2015 20:43 Re: Hodowla Alterhouse*pl i MCO z mutacją hcm/hcm :(

Ja nie twierdzę, że powinno się hodować świadomie kociaki HCM/HCM. Bo nie powinno.

Ale patrzenie na nosiciela homozygotę jak na chorego kota jest też nie właściwe. Znam homozygoty pozytywne, kastraty, ponad 10-letnie bez objawów choroby wykrytej echem serca.

I tego Twemu kotu życzę. Wielu lat w zdrowiu mimo nosicielstwa, bo to jest możliwe.

Nie będę tu rozpatrywać sprawy krycia. Nie piszemy tu o sprawach hodowlanych, bo chyba nie w tym celu kupiony został kocur?
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38254
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz, włóczka i 198 gości