Krzyżówki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 01, 2002 17:00

Chodzi o to, że trzeba szanować koty rasowe. To dokładnie jest inny świat, ale ma tak samo serce :lol: Tylko brzmi to rzeczywiście okropnie :evil:
Cumka &
Obrazek i Wojtek Obrazek

Cumka

 
Posty: 2031
Od: Pt lut 15, 2002 13:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 01, 2002 17:06

Wiem Cumko....
Ale powiedz tak szczerze...
Jeśli nawet urodziłyby Ci się "słabe" kociaki, to czy kochałabyś je mniej???
Mniej byś się rozczulała przy ich porodzie???
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Czw sie 01, 2002 17:08

Cumko...kotki "gorsze w typie" mogą mieć piekne kocięta (czego Ci życzę).
I odwrotnie, te super piekne - zupełnie przeciętne.
W miocie też kociaczki sie różnią, po najlepszych rodzicach, nie każdy będzie nr.1.

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Czw sie 01, 2002 17:11

nr. 1 w kategorii na wystawowym wybiegu to może nie....
ale nr. 1 w sercu - napewno tak, chociaż zdaję sobie sprawę, że nie u każdego hodowcy.
Ale tacy ludzie znajduja się nie tylko wśród hodowców. Poznałam Cumkę i wiem, że ta dziewczyna ma w oczach zamiast źrenic koty!!!!!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Czw sie 01, 2002 17:34 Cumka

Cumka słaba w typie? E tam Jest piękna. Bardzo nam się podoba. Trochę przypomina nam Freye. Ona w "typie" dobra jest ale troszke mała. I co z tego?"Freya, Cumka ci sie podoba"? OOO mówi, że jasne i ma gdiześ sędziów. Hahaha.
Borys też debeściak i w ogole wszystkie koty.Ale Cumka jest piękna.... :P

druid

 
Posty: 682
Od: Pon lip 22, 2002 23:46
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 01, 2002 17:43

Oczywiście jestem przeciwny mnożeniu kotów nierasowych i krzyżówkom rasowych z nierasowymi.
Dlaczego?
1 Kotów nierasowych i tak jest za dużo i ograniczenie ich rozrodu jest sporym problemem, więc zgrzytam kiedy widze osobe która mówi że: "to lepiej dla kotki żeby choć raz miała kocieta" (niby czemu lepiej?) a na pytanie czy ma miejsce dla kociat stwierdza że "a o tym jeszcze nie myślałam"
2 Krzyżowanie kotów nierasowych z rasowymi, lub rasowych z ominieciem "całych tych formalności" zwykle dotyczy pseudohodowców, sptrzedajacych potem kociaki pod dworcem lub na bazarze :evil:
Co o nich myślę nie napiszę bo były by same **************
3 Krzyżówki miedzy rasami nie zawsze dają dobre skutki, zwłaszcza jeżeli prowadzone są na podstawie widzimisię a nie podparte rzetelną znajomością genetyki.
Co do robienia kasy na hodowli to zwykle wygląda to tak że jak wszystko idzie gładko to trzeba jej dołożyć tylko trochę, a jak coś jest nie tak robi się z tego drogie hobby.
Nie narzekam, obcowanie z kotami warte jest każdych pieniędzy :lol: , chciałem tylko rozwiać mit. :wink:
Co do Sphinksa to nie jest on wynikiem krzyżówki a selekcji pojedynczych, naturalnych mutantów. (to tylko tak dla scisłości) :lol:
Ostatnio edytowano Czw sie 01, 2002 19:06 przez G.N., łącznie edytowano 1 raz

G.N.

 
Posty: 4042
Od: Nie lip 21, 2002 15:31
Lokalizacja: KrK

Post » Czw sie 01, 2002 18:25

To ja sie tak po cichutku Boryskiem pochwalę: wybrał mnie sobie na tej wystwie, jeszcze przed oceną kociąt. Doczekałam tej oceny, tupiąc z niecierpliwości, żeby juz zabrać moje nowe sloneczko. Oceniała go sedzina -Czeszka. I wiecie co powiedziała gdy tylko go zobaczyła? "Joj, toto je paradne..."!!! :lol: Przeurocze haselko i z przyjemnością je wspominam. I jeszcze powiem, że Borysek był najwyżej oceniony wśród tych kociaków! O! Jak już się chwale- to się chwalę :wink:
Oczywiście, nie zmienia to faktu, że kocham go na pewno nie za tę ocenę :D Na dowód ( w moich wlasnych oczach) mam fakt, że zakochałam się w nim jeszcze PRZED oceną :D

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39243
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Czw sie 01, 2002 20:25

A Samuel nie wiem jaki jest w typie ;)
Dla mnie jest najpiękniejszy i codziennie mu to powtarzam.

A jak to by widział sędzia, to mam nadzieję kiedyś mi Cumka powie ;)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw sie 01, 2002 20:26

Ale ta szylkretow koteczka była lepsza... :twisted:

Co do porodu to pewnie, że bym się rozczulała dokładnie tak samo :lol:
Tylko, że chciałabym przyczynić się do tego, żeby polskie koty były równie wysoko cenione jak zachodnie!
Teraz na zachodzie to niektórzy nawet nie chcą sprzedawać kociąt do Polski, bo my jesteśmy taki "trzeci świat" w kotach. A ja nie chcę, żeby tak było. Mogę chyba, nie?
Cumka &
Obrazek i Wojtek Obrazek

Cumka

 
Posty: 2031
Od: Pt lut 15, 2002 13:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 01, 2002 20:28

Cumka pisze:Teraz na zachodzie to niektórzy nawet nie chcą sprzedawać kociąt do Polski, bo my jesteśmy taki "trzeci świat" w kotach. A ja nie chcę, żeby tak było. Mogę chyba, nie?


To tylko taka opinia, czy naprawdę jest aż tak źle?

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 01, 2002 20:36

Cumka pisze:Ale ta szylkretow koteczka była lepsza... :twisted:

:P i tak Borys jest najkochanszy ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39243
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Czw sie 01, 2002 20:45

krzyzakow - a przede wszystkim "profesionalnych" hodowcow u nas przerabiamy na karme dla zwierzat. to wlasnie "hodowcy" sa jednym z ogniw w lancuchu bezdomnosci zwierzat.

sklep --> sprzedarz --> kupiec --> hodowca i tak w kolko = bezdomne zwierze umierajace z glodu, zastrzelome przez psychopate (mysliwego), wpadajace w pulapki itd.
Ostatnio edytowano Czw sie 01, 2002 21:04 przez vagabundo, łącznie edytowano 1 raz
Asociacion al Rescate de los Animales "el vagabundo" No.14206 -Registro General de Asociaciones Castilla de la Mancha Toledo
C.I.F. G-45513785

vagabundo

 
Posty: 158
Od: Śro lip 31, 2002 4:21

Post » Czw sie 01, 2002 21:01

kk pisze:no a kotow z rodowodami?
po co w ogole rozmnazac celowo skoro tyle bezpanskich juz jest na swiecie??

Przyznam, ze nei wierze w likwidacje hodowli i moge zrozumiec, ze ktos marzy o jakims okreslonym wygladzie kota - i ma nadzieje, ze charakter bedzie mial jak trzeba...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84857
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw sie 01, 2002 21:03

vagabundo pisze:"profesionalnych" hodowcow u nas przerabiamy na karme dla zwierzat.


I tak winno byc w kazdym szanujacym sie zwiazku/stowarzyszeniu hodowcow.
I powinni miec napisane CHODOWCA - tak, przez "ce ha" - dla odroznienia :evil:

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Czw sie 01, 2002 21:14

Jeżeli ktos chce mieć rasowego kota to jego prawo. Ale. Hodowle powinny byc objęte wyjątkowym "nadzorem" żeby nieuczciwi hodowcy nie rozmnażali zwierzaków bezmyslnie, tylko jedno mając na uwadze PIENIĄDZE.
Mój znajomy z pracy (niby uwielbia koty) stwierdził, że ja to powinnam mieć jakąś hodowlę rasowców bo przecież ile mogłabym na nich zarobić.
Zobaczcie ile jest ogłoszen o sprzedaży kotów rasowych. Ogrom. I to doprowadzi, że wkrótce i rasowce będą bezdomne.

beva

 
Posty: 739
Od: Nie maja 12, 2002 21:41
Lokalizacja: Otwock k/Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, kasiek1510 i 415 gości