Świszczący oddech u kociaka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 31, 2015 14:26 Świszczący oddech u kociaka

Cześć.

Niedawno stałam się posiadaczką ślicznego 5-miesięcznego kocurka :) Jest to mój pierwszy kociak, więc nie do końca jeszcze nauczyłam się co jest groźnym objawem, a co nie.
Otóż kociaka mam od ok. 1,5 miesiąca. Niedawno zauważyłam, że gdy mały śpi albo leży w niektórych pozycjach to jego oddech tak jakby świszczy. Brzmi to trochę tak jakby wzdychał, a trochę tak jak my świszczymy, gdy oddychamy przez częściowo zapchany nos ;) Nie słyszałam tych świstów w innej pozycji niż leżącej, ale to nie znaczy, że może ich nie być - ciężko jest przysłuchać się kociemu oddechowi, gdy malec szaleje jak głupi.
Byłam u weta tydzień po tym, jak małego adoptowałam, ale wtedy za krótko był u mnie, bym mogła wysłuchać tych świstów. Weterynarz podczas wizyty dokładnie go obejrzał, osłuchał, mały przeszedł wszystkie szczepienia i odrobaczania i stwierdzono, że jest zdrowym, silnym kociakiem (doktor oglądał go dobre 40 minut, to świetny wet, więc ufałam jego słowom).

Teraz jednak nie wiem co sądzić o tych świstach, a nie chcę brać malucha bez powodu do weta, bo to dla niego ogromny stres :( Tym bardziej, że za 2 miesiące kolejna planowa wizyta na odrobaczanie i kastrację. Może ktoś z was spotkał się wcześniej z takim przypadkiem i wie czy interwencja musi być pilna, czy można poczekać do następnej wizyty? Mały poza tym świszczącym oddechem (czasami i tylko w niektórych pozycjach leżących, zwykle przy zwinięciu w kłębek albo podczas spania na boku) wydaje się całkiem zdrowy - żadnej wydzieliny czy zatkanego noska (a sprawdzam mu to kilka razy dziennie, w nocy też ilekroć się przebudzę), nie męczy się zbyt szybko (mógłby się wręcz bawić i biegać godzinami), ma ogromny apetyt, jest bardzo radosny, rozmowny i mruczący :) Aha - te świsty pojawiają się tylko przy wydechu, ale gdy podtykam rękę pod nosek to wyraźnie czuję silny podmuch powietrza z obu dziurek. Niby brzmi to jakby miał nosek częściowo zapchany, ale z ten podmuch sugeruje, że wszystko w nosku jest ok i nic zatkane nie jest.

Bardzo proszę doświadczonych kociarzy o poradę. Będę wdzięczna za każdą sugestię :)

Fiołka

 
Posty: 5
Od: Sob sty 31, 2015 14:12

Post » Sob sty 31, 2015 17:30 Re: Świszczący oddech u kociaka

Odrobaczenie i szczepienie razem zostało zrobione 8O
Wiesz jakie to jest niebezpieczne? Znam koty co ledwo się wybroniły po takim koktailu.
Mam nadzieję ,że kolejny raz będzie wsio po kolei . Czyli kolejne odrobaczenie, przerwa. Szczepienie, przerwa. I dopiero kastracja.

Każda ingerencja w kocie (szczepienie, odrobaczenie... ) bardzo go osłabia . A zmiana miejsca zamieszkania + pełny serwis weterynaryjny dodatkowo mu dołożyły.Prawdopodobnie twój kot ma katarek .Zablokowany nosek. I tak jak u ludzi podczas snu jest najgorzej. Dlatego ma świszczący oddech. Jeśli je i kuwetkuje (a w kuwecie ok) to obserowałabym i podała wzmacniacze typu betaglukan czy inne. Zmierz mu temperaturę jak umiesz a na pewno obserwuj. W wątpliwym przypadku leć do weta.
A może masz w domu za sucho?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob sty 31, 2015 18:00 Re: Świszczący oddech u kociaka

To było doszczepianie. Pierwsze szczepienie miał miesiąc wcześniej w swoim domku tymczasowym, pan weterynarz dał mu zastrzyk doszczepiający podczas wizyty i tabletki do mnie do domku, bym podała mu je 2 dni później ;) Tak skrótowo napisałam. Kastracja i odrobaczanie też nie będą tego samego dnia - idziemy na planowaną porcję tabletek do odrobaczania i przy okazji pan doktor oceni, czy mały nadaje się już "pod nóż". To naprawdę bardzo dobry wet, wie co robi, przepraszam, że przez moje skróty myślowe wprowadziłam kogoś w błąd :oops:

Kuwetkuje prześlicznie (kupka raz dziennie przynajmniej, ani razu o podejrzanej konsystencji, nawet tuż po przeprowadzce), je jeszcze ładniej. Czy się zestresował po zmianie miejsca zamieszkania to nie wiem - może się zdziwił, ale już pierwszej nocy spał ze mną i mruczał do poduszki ;) To niesamowicie przytulaśny i towarzyski kotek, najchętniej w ogóle nie schodziłby z rąk.

Też myślałam, że to może katarek, ale powtarzam - wydzieliny żadnej z noska nie ma. Kichać też nie kicha - mam go na oku cały czas, pracuję w domu :) Dziurki nie są zatkane - jak już pisałam, naprawdę mocno z tych dziurek wydmuchuje :D Problem ze świszczeniem występuje zaś tylko w niektórych pozycjach (kłębek i na boczku). Powietrze jest u mnie suche, bo mam centralne ogrzewanie. Nie jest to takie typowe "świszczenie" typu świiiiiist, brzmi trochę jak skrzyżowanie świszczenia z westchnieniem ulgi XD Nie wiem jak inaczej ten dźwięk opisać...

Zastanawiam się czy jest możliwe, aby kociak w ten sposób zwyczajnie chrapał? 8O

Fiołka

 
Posty: 5
Od: Sob sty 31, 2015 14:12

Post » Sob sty 31, 2015 18:00 Re: Świszczący oddech u kociaka

Mój pięciolatek świszcze i furczy noskiem, czasem wzdycha i postękuje prawie jak człowiek. Zwłaszcza, jak śpi zwinięty w kłębuszek. Kiedy w domu jest zupełnie cicho, jego oddech słychać głośno. Nie ma żadnej wydzieliny z noska, nie kicha, jest zdrowy, bawi się, biega. Wetka twierdzi, że być może coś mu w nosku przeszkadza, może krzywa przegroda, ale dopóki kot na to nie zwraca uwagi, nie będziemy robić żadnych inwazyjnych badań. Przyjęliśmy, że ten typ tak ma.
Zwróć uwagę na to weterynarzowi przy najbliższej okazji.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob sty 31, 2015 18:24 Re: Świszczący oddech u kociaka

Miszelina, dokładnie o takie westchnięcia chodzi. Na pewno wspomnimy wetowi o tym przy następnej wizycie i nie wyjdziemy bez dokładnych oględzin maluszka :) Chciałam się po prostu dowiedzieć czy to może być coś, co wymaga pilnej interwencji, czy też może poczekać do następnej planowej wizyty (oczywiście pod warunkiem, że się stan nie pogorszy). I nie chodzi o powody finansowe, tylko o typowo "stresowe" - ostatnia wizyta u weta wyglądała tak, że mały skamieniał ze strachu, a później rozpaczliwie wszczepił się we mnie pazurkami na sam widok doktora. Wolałabym go nie stresować tylko z powodu mojej ewentualnej paranoi :?

Fiołka

 
Posty: 5
Od: Sob sty 31, 2015 14:12

Post » Sob sty 31, 2015 18:30 Re: Świszczący oddech u kociaka

Mój tak ma od pięciu lat i nic się złego nie dzieje. Ale weta trzeba przy okazji spytać.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob sty 31, 2015 18:50 Re: Świszczący oddech u kociaka

Fiołka pisze:To było doszczepianie. Pierwsze szczepienie miał miesiąc wcześniej w swoim domku tymczasowym, pan weterynarz dał mu zastrzyk doszczepiający podczas wizyty i tabletki do mnie do domku, bym podała mu je 2 dni później ;)


Odrobaczenie 2 dni po szczepieniu, gdy kot ma właśnie obnizoną odporność, to też raczej dziwne postepowanie. :)

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Sob sty 31, 2015 20:07 Re: Świszczący oddech u kociaka

Nie jestem weterynarzem, nie będę kwestionować jego decyzji. Jest on nawet tutaj w dziale polecanych wetów, polecali mi go też znajomi, właścicielka fundacji, z której brałam kota i ogólnie facet ma opinię najlepszego weta w mieście, więc raczej wiedział co robi. Nie jestem od tego, by kwestionować jego decyzje, kiedy w tej dziedzinie jestem kompletnym laikiem :) Taki już ze mnie dziwny człowiek, że słucha się mądrzejszych ;)

Fiołka

 
Posty: 5
Od: Sob sty 31, 2015 14:12

Post » Sob sty 31, 2015 20:17 Re: Świszczący oddech u kociaka

Niektóre koty wydają różne dziwne dźwięki w czasie snu, niektóre chrapią, warczą, robią szczotę z ogona, przebierają nogami.
Pamiętam jak śpiący na szafie kot o mało nie spowodował u mnie zawału, bo wydawał takie odgłosy, jakby się dusił :)
Posapywanie może oznaczać po prostu, że coś mu się śni.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 31, 2015 20:56 Re: Świszczący oddech u kociaka

Może to nie być nic groźnego, ale obserwuj. Infekcje górnych dróg oddechowych objawiają się u mojego kota wzmożonym swistem właśnie, przy czym żadnych innych objawów nie ma. Takie infekcje to nie tylko koci katar, wet stwierdzi po odsłuchaniu kota. A tak ogólnie to ja mam regularne chrapanie Miaucza do poduszki , chrapie jak stary chłop :) ale u niego to wina polipa w gardle. Ogólnie można przywyknąć ;)

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 31, 2015 21:20 Re: Świszczący oddech u kociaka

Obserwuję bacznie i uważnie na każdym kroku :) Mały jak widzi moją twarz zbliżającą się do obejrzenia jego noska to paca mnie łapką, bo już ma tego chyba dość. Ale kocham go całym swoim sercem, więc chucham, dmucham i przerażam się każdym niepokojącym zachowaniem.
Wet osłuchiwał go przy ostatniej wizycie, ale niczego nie usłyszał. Ale może jak teraz wspomnę o problemie świstów to osłucha go jeszcze dokładniej.
Dziękuję za uspokojenie mnie i cenne rady :)

Jeśli chodzi o to odrobaczanie i szczepienie razem to poczytałam o tym trochę i chyba mam usprawiedliwienie dla weta - wyczytałam, że najpierw powinno się odrobaczyć kota, by szczepionka zadziałała. Podawanie szczepionki i odrobaczania razem może być niebezpieczne, bo umierające robale mogą stanowić dodatkowe ryzyko po poszczepiennym osłabieniu. Tymczasem mały robaków jako takich nie miał z tego co wiem (urodził się w baaardzo nadopiekuńczym wręcz DT, był od początku pod opieką tego właśnie weta, przechodził cały cykl odrobaczania od A do Z, miał 2x robione badanie kupki na robaki i czysto było). A to było tylko doszczepienie, bo główną szczepionkę miał miesiąc wcześniej. Tak więc wet znał kociaka i może uznał, że podanie odrobaczenia w krótkim odstępie po szczepieniu nie będzie dla niego ryzykowne :) Tak czy inaczej - kociakowi nic po tym zestawie nie było, nawet mu się apetyt minimalnie nie pogorszył, a jakiekolwiek osowienie przeszło mu już po powrocie do domu :)

Fiołka

 
Posty: 5
Od: Sob sty 31, 2015 14:12

Post » Sob sty 31, 2015 21:43 Re: Świszczący oddech u kociaka

Ja bym na Twoim miejscu popatrzyła jeszcze w kota parę dni ;) a jak świst nie przejdzie, to jednak jechała do weta. Kilka razy miałam już z moimi takie akcje, że niby nic się nie działo, ale bystre oko pańci dostrzegało różnicę, co później niestety potwierdziły badania :)

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 23, 2022 14:45 Re: Świszczący oddech u kociaka

i co z kotkiem i tym świadczeniem? Pytam bo mam podobny przypadek i właśnie ten post znalazłam na forum : )
Fiołka pisze:Obserwuję bacznie i uważnie na każdym kroku :) Mały jak widzi moją twarz zbliżającą się do obejrzenia jego noska to paca mnie łapką, bo już ma tego chyba dość. Ale kocham go całym swoim sercem, więc chucham, dmucham i przerażam się każdym niepokojącym zachowaniem.
Wet osłuchiwał go przy ostatniej wizycie, ale niczego nie usłyszał. Ale może jak teraz wspomnę o problemie świstów to osłucha go jeszcze dokładniej.
Dziękuję za uspokojenie mnie i cenne rady :)

Jeśli chodzi o to odrobaczanie i szczepienie razem to poczytałam o tym trochę i chyba mam usprawiedliwienie dla weta - wyczytałam, że najpierw powinno się odrobaczyć kota, by szczepionka zadziałała. Podawanie szczepionki i odrobaczania razem może być niebezpieczne, bo umierające robale mogą stanowić dodatkowe ryzyko po poszczepiennym osłabieniu. Tymczasem mały robaków jako takich nie miał z tego co wiem (urodził się w baaardzo nadopiekuńczym wręcz DT, był od początku pod opieką tego właśnie weta, przechodził cały cykl odrobaczania od A do Z, miał 2x robione badanie kupki na robaki i czysto było). A to było tylko doszczepienie, bo główną szczepionkę miał miesiąc wcześniej. Tak więc wet znał kociaka i może uznał, że podanie odrobaczenia w krótkim odstępie po szczepieniu nie będzie dla niego ryzykowne :) Tak czy inaczej - kociakowi nic po tym zestawie nie było, nawet mu się apetyt minimalnie nie pogorszył, a jakiekolwiek osowienie przeszło mu już po powrocie do domu :)

anima88

Avatar użytkownika
 
Posty: 44
Od: Wto mar 31, 2015 19:53




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 193 gości