Strona 1 z 10
Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Czw sty 29, 2015 18:39
przez Basiai
Witajcie,
Niestety dołączyłam do grona osób poszukujących swojego pupila.
Nasza kotka zaginęła ponad 2 tygodnie temu dokładnie 14.01.2015r. Wabi się Kika ma 6 lat. Jest drobnym kotem. Jest czarna z białym brzuszkiem, białymi skarpetkami i biała plamką nad pyszczkiem jakby piła mleko i nie zdążyła się oblizać. Wypuściłam ją na podwórko jak co dzień / od listopada mieszkamy w domku/. Od pierwszego dnia wychodziła i zawsze wracała. Jak jeździliśmy w góry też była wypuszczana i wracała. W feralną środę nie wróciła na noc i do dzisiaj jej nie ma. Czytam forum, wasze rady są bezcenne i staram je stosować. Ogłoszenia na słupach, przystankach, rozmowy z najbliższymi sąsiadami, z napotkanymi ludźmi, weterynarze, schroniska, fundacje, internet. Nic. Rozpłynęła się. Objechałam wszystkie okoliczne drogi, aby sprawdzić czy gdzieś nie leży potrącona. Nie leży. Mieszkamy na granicy Chorzowa i Siemianowic Śl. Z jednej strony ogromny park śląski z drugiej za ulicą ogródki działkowe, plac budowy, osiedla mieszkaniowe. Najgorsze jest to że od jutra zaczynają się ferie i muszę wyjechać z dziećmi na dwa tygodnie. A przecież kot nie odnaleziony. Mam zawiesić poszukiwania na tak długi okres? Nie wiem co robić?
Re: Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Pt sty 30, 2015 9:43
przez Prakseda
Przykra sprawa.
Myślę, że odezwą się tu 'specjaliści" od poszukiwań.
Re: Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Pt sty 30, 2015 9:54
przez Iwonami
Proponuję przyłączyć się lub podczytywać ten wątek:
viewtopic.php?f=1&t=167171Tam kot jest poszukiwany od 7 stycznia b.r.
Może rady udzielane tam, przydadzą się i tutaj.
Moim zdanuem zawieszenie poszukiwań niestety nie jest wskazane. Kotka może odejść przez ten czas bardzo daleko i jej szukanie będzie potem duźo trudniejsze

Re: Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Pt sty 30, 2015 11:20
przez Meteorolog1
Re: Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Pt sty 30, 2015 11:28
przez Jarka
Spróbuj tutaj, facebookowe poszukiwania bywają skuteczne:
https://www.facebook.com/groups/586787474694575/
Re: Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Pt sty 30, 2015 11:52
przez Basiai
dziękuję Wam za rozsianie informacji na temat zaginięcia Kiki. Nasz kot zaginął w okolicy ul.Wschodniej W Chorzowie. Miałam informację, że podobny kot był widziany po drugiej stronie ulicy w Ośrodku Pomocy Społecznej. Pojawił się tam tylko raz dwa dni po zaginięciu i nie wiem czy to była ona. Teraz szukam jej na ogródkach działkowych po tej samej stronie przy ul Siemianowickiej. Jak wspomniałam w środę widziałem podobnego kota ale wczoraj i dzisiaj już go nie spotkałam. Wmawiam sobie, że to dobry trop. Czy to rozsądne?
Dzięki za facebookowy kontakt.
Jak mogę wkleić zdjęcie nasze kotki?
Re: Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Pt sty 30, 2015 16:37
przez asiek o
Każdy trop jest dobry. Trzymam kciuki

Zdjęcie możesz wrzucić przez "zapodaj na forum"

Re: Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Pt sty 30, 2015 19:00
przez mziel52
Nie piszesz, czy wcześniej kotka też wychodziła, czy dopiero od listopada. Nie piszesz, czy jest sterylizowana. Zazwyczaj jeśli kot wychodzący nie wraca, to nie dlatego, że "się zgubił" - ale dlatego, że coś mu się przydarzyło. Sprawdzałaś lecznice w swoim mieście? Mogło ją spotkać to, co tę koteczkę:
viewtopic.php?p=10858023
Re: Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Pt sty 30, 2015 19:01
przez Basiai

Na zdjęciu nasza zguba Kika.
Edycja 19:07
Tak, była wypuszczana od kiedy z nami jest. Tylko w górach, gdzie jeździliśmy na wakacje , ferie zimowe czy weekendy. Jest także wysterylizowana i regularnie szczepiona. W lecznicach sprawdzałam. wszystkie okoliczne drogi objeździłam , zaglądałam do rowów i na szczęście nic.
Re: Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Pt sty 30, 2015 21:26
przez Iwonami
Znakomity tekst
jopop! Dawno czegoś tak sugestywnego nie czytałam

Re: Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Sob sty 31, 2015 1:07
przez mziel52
Wszystkich sąsiadów trzeba obejść, sprawdzać, czy nie jest zamknięta w piwnicy, garażu, komórce itp.
Czy gdzieś nie wpadła do studzienki czy innej dziury. Słyszałam od wetki o kocie zaklinowanym przez trzy tygodnie w rynnie.
Jeżeli kotka żyje i nie uległa wypadkowi, to może tylko oznaczać, że jest gdzieś, skąd nie potrafi się wydostać.
Re: Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Sob sty 31, 2015 3:50
przez Cindy
Re: Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Sob sty 31, 2015 15:57
przez Basiai
mziel52 pisze:Wszystkich sąsiadów trzeba obejść, sprawdzać, czy nie jest zamknięta w piwnicy, garażu, komórce itp.
Czy gdzieś nie wpadła do studzienki czy innej dziury. Słyszałam od wetki o kocie zaklinowanym przez trzy tygodnie w rynnie.
Jeżeli kotka żyje i nie uległa wypadkowi, to może tylko oznaczać, że jest gdzieś, skąd nie potrafi się wydostać.
Wszystkich sąsiadów obeszliśmy kilka razy. Przypominamy się, że kot dalej jest szukany. Część z nich sprawdzała przy nas garaże, szopy i inne komórki Reszcie musimy wierzyć na słowo.
Re: Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Sob lut 21, 2015 18:16
przez Basiai
Dawno nic nie pisałam, ale cały czas zaglądałam na forum. Musiałam, bo tu można otrzymać wiele słów wsparcia. Kibicowałam Ada5 z całego serca. Nareszcie są razem z Racuchem.
Ja przez ten czas cały czas szukam. Niestety jestem sama w tych poszukiwaniach. Nawet teraz jak piszę to ryczę i łzy kapią mi na klawiaturę. Jestem wielkim kłębkiem nerwów. Ogarnia mnie strach i panika jednocześnie, że nie uda mi się znaleźć mojej kotki. Nie mogę spać, nie mogę jeść i zaniedbuję rodzinę. Moje myśli krążą tylko i wyłącznie wokół Kiki co jeszcze mogę zrobić aby do nas wróciła? Czy ogłoszenia wieszam w dobrych miejscach?
Była nadzieja, kilka dni temu.Pierwsza od wielu, wielu dni. Zadzwoniła Pani, że podobnego kota widziała... na klatce schodowej w bloku. Nawet zdziwiła ją jej obecność ale spieszyła się do pracy. Wracając wieczorem zobaczyła ogłoszenie i zadzwoniła. Wysłałam jej na maila zdjęcia Kiki i Pani z całą pewnością potwierdza, że to ona. Niestety od tamtej pory nikt jej nie widział. Dokleiłam ogłoszenia w całej okolicy i cisza. Mam wrażenie, że jestem jeden krok za nią. I co ja mam teraz zrobić?
Re: Zaginiona kotka Kika

Napisane:
Sob lut 21, 2015 19:00
przez Iwonami
Skorzystaj z podpowiedzi w wątku Ada5.
Zrobiłaś wydarzenie na Facebooku? Ada odnalazła Racucha dzięki Facebookowi, ja dzięki ogłoszeniom.
Trzeba robić i jedno i drugie. I czekać na wiadomości.
Oprócz tego poszukiwania wcześnie rano i póżnym wieczorem, kiedy nie ma spacerujących z psami i samochodów.
I wierzyć, nie poddawać się.