PALUCH 12! MRAU. Kotów jest już ponad 100 :( Pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 24, 2015 20:20 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Państwo od burego dwupaku od razu chcieli dwa, ale jeden czarny. Po wzięciu przez panią na ręce jednej z sióstr nie było już ważne, że żadna nie jest czarna, że jedna jest dzika, ma koci katar, obie nie są na nic zaszczepione. Przy adopcji wet miał obiekcje, ale nawet nie zdążyłam się odezwać. Pani jak lwica walczyła o kotki i niemal siłą je wydarła ;-).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 24, 2015 20:29 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Miło czytać takie wieści adopcyjne :)
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Sob sty 24, 2015 20:30 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Piękne, gratulacje, cieszę się z adopcji Picassa i pozostałych, :ok:
Obrazek

sonata

 
Posty: 717
Od: Czw wrz 23, 2010 13:00

Post » Sob sty 24, 2015 20:35 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Wspaniałe wieści :ok:

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Sob sty 24, 2015 20:48 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

magdar77 pisze:Państwo od burego dwupaku od razu chcieli dwa, ale jeden czarny. Po wzięciu przez panią na ręce jednej z sióstr nie było już ważne, że żadna nie jest czarna, że jedna jest dzika, ma koci katar, obie nie są na nic zaszczepione. Przy adopcji wet miał obiekcje, ale nawet nie zdążyłam się odezwać. Pani jak lwica walczyła o kotki i niemal siłą je wydarła ;-).


Śmiem twierdzić, że to kot wybiera człowieka ;)

Np.: Człowiek chce burego samca, ale los mu podsuwa czarno-białego kota, w którym Człowiek się zakochuje od pierwszego powąchania :)
Albo człowiek chce kociątko, ale nagle mu włazi na ręce dorosły kocur, który mu łamie serce :)

Wolontariusze schroniskowi odwalają super robotę, a resztę odwalają koty ;)
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Sob sty 24, 2015 20:55 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

żeby państwo chcący kociaka wzięli dorosłego kota, najpierw trzeba ich zaprowadzić (czasem siłą :wink: ), do pokoju dorosłych :ok: .

Ogólnie zasada jest prosta: to my mamy ludziom wybrać kota, tzn. musimy dobrać dla nich kota na podstawie tego co nam mówią o sobie :mrgreen:
Potem mają uwierzyć, że sami podjęli decyzję i że to kot ich wybrał :mrgreen: .

W zeszłym tygodniu poszły dwa koty z najdłuższym stażem - Zbrożek i Zojka.
Dziś również dwa z najdłuższym stażem - Całka i Kobra.
Jakoś mam wrażenie, że rzeczy nie dzieją się same, koty same nie wybierają domu (zwłaszcza te z A2) i ktoś tym po cichu kieruje :wink:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 24, 2015 21:11 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Revontulet pisze:Jakoś mam wrażenie, że rzeczy nie dzieją się same, koty same nie wybierają domu (zwłaszcza te z A2) i ktoś tym po cichu kieruje :wink:


No właśnie, jeśli przychodzą ludzie, którzy chcą adoptować określony typ kota (bury / czarny / kociak / kotka), to w tym cała rola wolontariusza, żeby zaprezentować dobrze inne koty, niekoniecznie pasujące do "wzorca", którzy ci ludzie mają w głowie.

A adopcje kotów ze szpitala (A2) to tylko zasługa wolontariuszy.
(...)

Ludzie często się zakochują od pierwszego widzenia i pogłaskania w kocie nie pasującym do wzorca, który mają w głowie jadąc do schroniska :)

Sama to przerabiałam - dwa lata temu jechałam na Paluch po burego kocura, bo takiego sobie wymarzył mój ówczesny facet, a wróciliśmy z czarno-białym, bo burych przyjaznych wtedy nie było, a czarno-biały się łasił do nas i powiedziałam facetowi: "Nieważne umaszczenie, ważniejsza jest chemia z kotem, bierzemy tego czarno-białego" :)
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Sob sty 24, 2015 21:16 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Ten kot czuł chemię do każdego człowieka :wink: .
Dobrze, że trafił na Ciebie, bo niewielu by dźwignęło jego problemy. Miał chłopak farta :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 24, 2015 21:16 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Poza tym trzeba pamiętać, że koty trafiające do schroniska nie mają największego doświadczenia w wybieraniu sobie właścicieli. Przykładem Marcel, który podbiegł do zupełnie nieodpowiednich ludzi i został zwrócony z adopcji. Później dalej podbiegał do kolejnych ludzi. Twojemu kotu się akurat udało, akne :)

Ludzie przychodzący po koty też nie zawsze mają dużą samoświadomość, jakiego kota potrzebują, opartą na większym doświadczeniu z kotami. I potem słyszymy np., że chodzi im o kota maksymalnie do roku-dwóch, spokojnego (adopcja Twiksa - Tolusia, który bynajmniej nie miał 2 lat, za to jest najsłodszym, spokojnym przytulakiem na świecie - choć w schronisku z charakterkiem - i jego nowa Pani kocha go do nieprzytomności, jak widać z kolejnych wpisów na kąciku FB, które czytam z rozrzewnieniem).

Dlatego tak ważne jest, żeby przy adopcjach dużo słuchać ludzi i pomóc im wybrać kota pasującego do nich, choćby siedział zaszyty w najdalszym zakamarku pokoju adopcyjnego i ani mu było w głowie kogokolwiek wybierać.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Sob sty 24, 2015 21:28 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

boniedydy pisze:Dlatego tak ważne jest, żeby przy adopcjach dużo słuchać ludzi


No właśnie - dla sukcesu adopcyjnego konieczne jest wydedukowanie, jakim człowiekiem jest adoptujący.
Co zwykle bywa mało możliwe, biorąc pod uwagę czas, jaki jest mu w stanie poświęcić wolontariusz lub opiekun schroniskowy i to, jak ludzie zachowują się w schronisku.

Adoptujący są często ambitni: "Tak, poradzę sobie. Tak, będę go leczyć" itp.

A potem zwracają kota.

Są adoptujący, którzy zajmą się dobrze każdym kotem, nawet takim, który może wymagać długiego i kosztochłonnego leczenia.

I są tacy, co oddają kota do schroniska kilka dni po adopcji, bo np. "ma biegunkę", "drapnął dziecko".

Nie ma jednej recepty na dobry dom dla kota schroniskowego.

Tak jak nie ma jednej recepty na to, żeby ludzie byli odpowiedzialni i kochali tych, których oswoili.

Mój ulubiony cytat z "Małego Księcia":
"Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś"

(...)
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Sob sty 24, 2015 23:38 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Zaznaczam. Niestety, symbolicznie wspieram teraz mrau ale trochę mi się popaprało i jestem na długim zwolnieniu lekarskim.

fajerka

 
Posty: 325
Od: Nie paź 20, 2013 11:55
Lokalizacja: Legionowo/Warszawa

Post » Nie sty 25, 2015 1:44 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Piękny wynik w adopcjach-gratulacje ! Powodzenia w Waszych WŁASNYCH domach ,Kociaki.Picasso tak się cieszę,że Cię już nie zobaczę we wtorek w schronisku, kochany Chłopaku. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
A co z biało-rudo-brązową Cleo 963/14- nadal jest w pokoju miętowym ?
Obrazek

MAU

 
Posty: 2627
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Nie sty 25, 2015 9:20 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 25, 2015 9:28 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Super.Powodzenia, piękna młoda Damo- Cleo w Twoim WŁASNYM,OSOBISTYM domu. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2627
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Nie sty 25, 2015 18:21 Re: ...

Do adopcji dziś trafiło 5 kotów:

- Dante i Beatrycze (979/14 i 980/14), dwupak znaleziony w śmietniku w kartonie przewiązanym sznureczkiem - do Pań z małą córką, które niby chciały dwa kociaki, w tym jeden czarny, ale były absolutnie otwarte na rozmowę o tej parce
ObrazekObrazek

- bura koteczka oceniona na 10 lat, z A2, nr 923/14 - do Pani, która chciała kota do roku, ale spokojnego - ostatecznie po doprecyzowaniu zapotrzebowania okazało się, że kot ma być przede wszystkim spokojny i nakolankowy, a więc najlepiej dojrzały wiekowo
Obrazek

- w dwupaku czekoladka III/15 i świeżo przyjechany maluszek 28/15
ObrazekObrazek

W A1 zostały:

pokój żółty:
993/14 Orfeusz i 994/14 Eurydyka
Obrazek

Pokój ostatni:
867/14 - Zula
Obrazek

912/14 - Greta
Obrazek

W czasie, kiedy byłam w schronisku, przyjechał jeden maluszek czarny z białymi znaczeniami, lekko puchaty (z powodu kocięcości, raczej nie wydłużonej sierści) oraz nastąpił zwrot dwupaku kotów, teraz będą mieć nry 31/15 i 32/15:

ex 470/14
Obrazek

ex 582/14 Jimmy
Obrazek

- bo chorowały :((((

Netto liczba kotów zmniejszyła się o 1.
Ostatnio edytowano Nie sty 25, 2015 18:45 przez boniedydy, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, Majestic-12 [Bot] i 430 gości