Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
magdar77 pisze:Państwo od burego dwupaku od razu chcieli dwa, ale jeden czarny. Po wzięciu przez panią na ręce jednej z sióstr nie było już ważne, że żadna nie jest czarna, że jedna jest dzika, ma koci katar, obie nie są na nic zaszczepione. Przy adopcji wet miał obiekcje, ale nawet nie zdążyłam się odezwać. Pani jak lwica walczyła o kotki i niemal siłą je wydarła .
Revontulet pisze:Jakoś mam wrażenie, że rzeczy nie dzieją się same, koty same nie wybierają domu (zwłaszcza te z A2) i ktoś tym po cichu kieruje
boniedydy pisze:Dlatego tak ważne jest, żeby przy adopcjach dużo słuchać ludzi
Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, Majestic-12 [Bot] i 430 gości