Witojcie
Ciężkie dni za mną,niedziela była koszmarna.Ból tak okropny że aż się poryczałam,co u mnie jest czymś nowym
Rodzenie dziecka to była bułka z masłem w porównaniu co teraz musiałam przejść.
Podwójna dawka morfiny wcale sobie nie radzi z tym bólem.Wczoraj miałam masaż nogi polegający na takim jakby rozrywaniu powięzi mięśni.Jest to bardzo bolesny zabieg.Podobno ludzie krzyczą z bólu,ja jednak sobie na to ie pozwoliłam.
Po tym zabiegu poczułam potem ulgę ,a noga lepiej się poruszała.
Powiem Wam tak,Dzięki Waszej pomocy finansowej jest szansa że będę w miarę sprawnie się poruszać
DZIĘKUJĘ WAM Z CAŁEGO SERCA
Dzięki Wam Koty odzyskają opiekunkę i będę się mogła nimi zająć tak na sto procent,bo teraz bez pomocy innych nie potrafię co mnie bardzo smuci.
Są kotki do sterylek ,trzeba karmić i lezyć bezdomniaki,a ja jestem na tą chwilę kaleką
Ćwiczę też w domu dzięki zakupionemu sprzętowi
Na moje urodziny,rehabilitantka Ola podarowała mi dodatkowe zabiegi i kineziotaping
Kiedyś zaraziłam ją miłością do kotów ,zresztą dziewczyna ma wiele Zwierzaków w domu
Koteczka Pysia zalazła najlepszy dom na świecie.
Kochani wstawiam rachunki
Za rehabilitację Ola i tak policzyła ulgowo,za to że ją wspieram poradami w sprawie kotki
za sprzęt do ćwiczeń
Robimy małą przerwę i od 18 sierpnia ruszamy znowu z rehabilitacją
do skutku będziemy walczyć
Zniosę każdy ból ,byle było potem dobrze
Pozdrawiam Was ze słonecznych Beskidów
IWA
zapomniałam rozliczyć
Wpłaty
665 zł
wydane
434,97 zł
--------------
zostało 230,03 zł