Wiejskie Kociambry-nadszedł czas kastracji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 29, 2015 22:00 Re: Wiejskie Kociambry-zima w koło-bałwan str 4

A u nas nie ma śniegu :ok: :ok: no i niech tak do wiosny zostanie :D
cześć Iwuś :1luvu: :1luvu:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt sty 30, 2015 8:00 Re: Wiejskie Kociambry-zima w koło-bałwan str 4

ja jak zwykle, opóźniona w rozwoju, dopiero załapałam, że to nowy wątek jest :lol: :lol:

cupnę sobie, koło kuwetki :piwa: :piwa: :piwa: witaj Kociamko :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21729
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 30, 2015 12:05 Re: Wiejskie Kociambry-zima w koło-bałwan str 4

Witajcie Dziewczyny :)
U nas jeszcze biało ,ale nieeee nie będę niczego lepiła,bo wiatr okropnie silny ,a wczoraj złapała mnie paskudna śnieżyca brrrr

Kurcze moje kolano po tym listopadowym badaniu w zusie szlag całkiem trafia,jeszcze ta biegła poruszała ,teraz pewnie i biegły neurochirurg porusza ,masakra
mam skierowanie na RTG kolan,zaczyna coraz mocniej boleć i trudno mi sie poruszać,długo też nie wysiedzę no ni tak ni tak
zobaczymy co wyjdzie na tych fotach,i znowu naświetlanie cholera ,zatrudnią mnie potem w zusie jako generator i będę robić za sztuczne oświetlenie :ryk:
Dostałam głupawki żeby sobie sprawić taką naszywkę na sweter ,uwaga promieniowanie

Niedawno nakarmiłam sarenki,marchewkę i jabłka schrupały ,kukurydzy trochę i siana
poszły sobie w krzaki odpocząć i ochronić się przed wiatrem

Dziewczyny jakiś obcy kocur jajeczny poczuł smakołyki co zostawiam spóźnialskim na parapecie ,zjadł to i na zdrowie ,smacznego niech se tam zjadł Kocina,ale ten gad zostawił mi na szybach prezent :evil: musiałam szorować optrykane okno ,jesoo ale dawało :lol:

no nic wpadam to tu to tam i zmykam ,obowiązki czekają
Ściskam Was mocno

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23506
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt sty 30, 2015 12:43 Re: Wiejskie Kociambry-zima w koło-bałwan str 4

No ból kolana potrafi umęczyć.

Pochwale się rudym. wtorkowe USG pokazało dalsza poprawę stanu zdrowia kocurka. Guz w brzuszku zmienił konsystencję. Nie jest już w srodku taki ciemny a i jelitka wygladaja lepiej :D :piwa:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35112
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt sty 30, 2015 13:56 Re: Wiejskie Kociambry-zima w koło-bałwan str 4

Iwuś, z kolanami nie ma żartów!
Wiem cos o tym...... ok.19 lat temu "wyłamałam sobie kolanko nieomal na druga stronę".....sama.....dobrowolnie :mrgreen: ......w domciu:)
Przykucnęłam niefortunnie tak, że kość strzałkowa wylazła bokiem, nie omal w całości :mrgreen:
Dwie operacje, kolanko mało sprawne, ni przyklęknąć ni przycupnąć, częste bóle, a bieganie to mi się tylko czasem przyśni :ryk:
Na szczęście nie kuleję, lata rehabilitacji zrobiły swoje, ale taka niesprawność utrudnia życie...
I pamiętam moje staranie się o rentę ...
I pytania na komisji typu:
- "jak długo pani leżała na podłodze i dlaczego nikt pani nie pomógł wstać",
- albo takie: "czy była pani bita w dzieciństwie przez rodziców?" - do dzisiaj śmieszy mnie i nie rozumiem dlaczego takie padło,
- lub: "co było powodem, że weszła pani właśnie w tym momencie do tego pomieszczenia" - te pytania najbardziej utkwiły mi w pamięci...
Rentę dostałam dzięki temu, że oddałam sprawę do sądu.
Zus nie chciał uznać mojego "uszczerbku na zdrowiu"
Sąd przeciwnie....
To było tyle lat temu a w ZUSie się nic nie zmienia:)
Buziaki i uważaj na siebie :ok:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Pt sty 30, 2015 15:41 Re: Wiejskie Kociambry-zima w koło-bałwan str 4

Ja tylko jestem ciekawa, czy kiedyś ktoś podał do sądu takie osoby z komisji - o dalsze uszkodzenia niesprawnych części ciała, czyli o pogłębienie kalectwa :roll:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 30, 2015 16:20 Re: Wiejskie Kociambry-zima w koło-bałwan str 4

Iwuś, a Ty możesz/pomógł by Ci stabilizator kolana? (Np. taki: http://fitbay.pl/1212-746-thickbox/stab ... s-7205.jpg)?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 30, 2015 18:38 Re: Wiejskie Kociambry-zima w koło-bałwan str 4

LimLim pisze:No ból kolana potrafi umęczyć.

Pochwale się rudym. wtorkowe USG pokazało dalsza poprawę stanu zdrowia kocurka. Guz w brzuszku zmienił konsystencję. Nie jest już w srodku taki ciemny a i jelitka wygladaja lepiej :D :piwa:


O jezusicku niegolóny :piwa: ale radosne wieści :)
ucałuj Rudego mocno ode mnie ,cieszę się razem z Wami bardzo się cieszę

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23506
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt sty 30, 2015 18:42 Re: Wiejskie Kociambry-zima w koło-bałwan str 4

AnnAArczyK pisze:Iwuś, z kolanami nie ma żartów!
Wiem cos o tym...... ok.19 lat temu "wyłamałam sobie kolanko nieomal na druga stronę".....sama.....dobrowolnie :mrgreen: ......w domciu:)
Przykucnęłam niefortunnie tak, że kość strzałkowa wylazła bokiem, nie omal w całości :mrgreen:
Dwie operacje, kolanko mało sprawne, ni przyklęknąć ni przycupnąć, częste bóle, a bieganie to mi się tylko czasem przyśni :ryk:
Na szczęście nie kuleję, lata rehabilitacji zrobiły swoje, ale taka niesprawność utrudnia życie...
I pamiętam moje staranie się o rentę ...
I pytania na komisji typu:
- "jak długo pani leżała na podłodze i dlaczego nikt pani nie pomógł wstać",
- albo takie: "czy była pani bita w dzieciństwie przez rodziców?" - do dzisiaj śmieszy mnie i nie rozumiem dlaczego takie padło,
- lub: "co było powodem, że weszła pani właśnie w tym momencie do tego pomieszczenia" - te pytania najbardziej utkwiły mi w pamięci...
Rentę dostałam dzięki temu, że oddałam sprawę do sądu.
Zus nie chciał uznać mojego "uszczerbku na zdrowiu"
Sąd przeciwnie....
To było tyle lat temu a w ZUSie się nic nie zmienia:)
Buziaki i uważaj na siebie :ok:


Mi tam tak mocno nie utrudnia bo ja juz przywykłam do tych różnych niesprawności tzn.wiem że nie podskoczę i nie mam co się szarpać ,czasem tylko jestem zła najczęsciej na siebie samą że coś idzie zbyt wolno albo nie tak sie ruszam jak bym chciała
a pytania zusowskich sadystów bywają takie głupie że człowiek nie wie czy sie rozesmiać czy popłakać z żalu że to takie głupie czy co

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23506
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt sty 30, 2015 18:43 Re: Wiejskie Kociambry-zima w koło-bałwan str 4

PumaIM pisze:Ja tylko jestem ciekawa, czy kiedyś ktoś podał do sądu takie osoby z komisji - o dalsze uszkodzenia niesprawnych części ciała, czyli o pogłębienie kalectwa :roll:

No właśnie tez mnie to zastanawia,bo jak widać to towarzystwo czuje się cały czas bezkarnie :roll:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23506
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt sty 30, 2015 18:46 Re: Wiejskie Kociambry-zima w koło-bałwan str 4

Alienor pisze:Iwuś, a Ty możesz/pomógł by Ci stabilizator kolana? (Np. taki: http://fitbay.pl/1212-746-thickbox/stab ... s-7205.jpg)?


Nie wiem ,jako dziecko miałam usztywnianą nogę,ale nie wiem czy czymś takim,pewnie nie było wtedy stabilizatorów,miałam torbiel bakera taką podkolanową i jest prawdopodobne że teraz jest to samo,we wtorek mam rtg to zobaczymy co tam siedzi

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23506
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy


Post » Pt sty 30, 2015 19:01 Re: Wiejskie Kociambry-zima w koło-bałwan str 4

AnnAArczyK pisze:- albo takie: "czy była pani bita w dzieciństwie przez rodziców?" - do dzisiaj śmieszy mnie i nie rozumiem dlaczego takie padło,

Pierwsze pytanie pani psycholog po moim wypadku: "pani chciała popełnić samobójstwo?". Rozumiem, że takie pytanie ma paść, ale zawoalowane jakość chyba. Odpowiedziałam "nie" i więcej z tą panią nie rozmawiałam.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sty 30, 2015 20:29 Re: Wiejskie Kociambry-zima w koło-bałwan str 4

Góraleczko,a spróbuj sobie okłady z kapusty może zrobić?
Chociaż trochę sobie ulżysz

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66378
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob sty 31, 2015 22:01 Re: Wiejskie Kociambry-zima w koło-bałwan str 4

MalgWroclaw pisze:
AnnAArczyK pisze:- albo takie: "czy była pani bita w dzieciństwie przez rodziców?" - do dzisiaj śmieszy mnie i nie rozumiem dlaczego takie padło,

Pierwsze pytanie pani psycholog po moim wypadku: "pani chciała popełnić samobójstwo?". Rozumiem, że takie pytanie ma paść, ale zawoalowane jakość chyba. Odpowiedziałam "nie" i więcej z tą panią nie rozmawiałam.

No to Małgoś zachowałaś zimną krew :D
Ja byłam tak bardzo zaskoczona "takim pytaniem" - nie widziałam w tym żadnego związku z kontuzją - że przez dłuższą chwilę nie wiedziałam co powiedzieć :ryk:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 317 gości