Witajcie Kochani
Snieg zasypuje nas niemiłosiernie.W Cieszynie czy Ustroniu w miarę dobrze bo w mieście bardziej dbają ,ale tu na wsi tylko w centrum ,a reszta jak im się chce.
Łopaty nam się już śnią po nocach.
Najgorzej u góry na działce bo tam nikt nie odśnieży,a koty muszą jeść.
Żeby się tam ostać musiałam wyłazić na płot,ale się udało.
Jedyne co to dzbanem przypakowałam w choinkę i cały śnieg na mnie poleciał.
Codziennie o świcie pod domem stoją sarny,bażanty i inne dzikie stworki prosząc o jedzenie bo wszystko śnieg zasypuje .
W sobotę i niedzielę zaczną strzelać do dzików
nikogo one tu nie obchodzą ,a ja chyba zwariuję z bezsilności.
Nasze chorowitki w miarę sie trzymają i to mnie cieszy,kilka z kociastych pokichuje ,ale damy radę.
Moja noga coś gorzej ,no ale tu już tak pozostanie że lepiej nie będzie
Z bólem jakoś sobie radzę ,ale z tym że tracę równowagę i co chwilę gdzieś leżę to nie za bardzo
Każde wyjście z domu jest okupione bólem i strachem .
Mam twardy zadek i uparta jestem jak stara oślica więc się kulam do przodu.
spadła mi odporność na ludzką znieczulicę wobec zwierząt,na głupotę ludzką
ciągle telefony ,maile o pomoc
nie jestem w stanie wszystkim zwierzętom tutaj pomóc
za dużo tego
Fundacja ma podpisana umowę z gminą więc może oni pomogą bo ja już nie mam ani siły,ani zdrowia
mam pierdylion kotów pod opieką ,a tu nawet chcą bym psom pomagała bo ktos się chce pozbyć bo ma taki kaprys
dzisiaj facet dzwinił w sprawie kota,z Cieszyna
nie powiedział nawet skąd ma mój numer telefonu
kazałam dzwonić na straż miejską,przecież nie pojadę do miasta gdzie są służby od pomocy by zabrac kota którego ktoś facetowi podrzucił na posesję
na działkę na której karmię też wylądował owego czasu kot i nikt nie pomógł.
Tu na wsi w gminie jak się zgłosi że koty żyją w nędzy i się mnożą to zawsze maja wymówkę.
Oni zawsze wiejskie koty przypisują jakiemuś gospodarzowi ,a tym samym ich zdaniem nie są bezdomne i nic złego im sie nie dzieje.
Chude,chore,nie wiadomo skąd się wzięły,ale mają właścisiela
Urzędasy bez serca mają tu koty w doopie
ulało mi się za wszystkie czasy bo mam dosyć tej wiochy
ta kretynka od MC Blu jeszcze nie wróciła z Egiptu
nie wiem jak sie sprawa tego kochanego kota zakończy,ale coś czuję że będą z tego kłopoty
Ściskam Was mocno Wszystkich
lecę jeszcze sianko wyłożyć
IWA coś w złym nastroju