Miau.PL

5 miesięczny kotek jest strasznym lakomczuchem. Dostał wieczorem mokra karmę i po godzinie ja zwymiotował. Po chwili wymiotowal jeszcze dwukrotnie, w czym raz już sama woda. Dodam, że od dopiero dwa dni stosujemy pastę odklaczajaca. Kotek jest osowialy i martwi mnie to trochę. Lubi się nam psocić i udawać, że nie żyje. Przed chwilą zrobił coś podobnego i włosy stanęły mi dęba. Jutro idziemy do weta, ale boję się o te jedną noc. Szczegolnie, że już straciłam jednego kotka i wpłynęło to na mnie dość mocno. Co to może być i czy powinnam się martwić?

a to jakaś nowa karma? mój kot po dwóch karmach wymiotuje zaraz po zjedzeniu ich, po innych normalnie.
Jeśli nie to chyba tylko wet może pomóc, zwłaszcza, że zmienił swoje zachowanie.

U mnie karma od początku taka sama, trawę kot je..ma 3 miesiące. Ale właśnie tez zaczynam się martwić co jakiś czas (np. co 2 tygodnie) ma takie fazy wymiotowania..na początku myślałam, że to z przejdzenia. Ale dzisiaj po powrocie do domu zastałam 3 miejsca, w ktorych były wymiociny, a rano dwa razy się to zdarzyło. Dodam, że to sama woda jest.
Jutro weterynarz, ale skąd to może się brac? Może to naturalne, czy panikować bardziej?

now_bringme pisze:Lubi się nam psocić i udawać, że nie żyje.

Nigdy nie słyszałam żeby kot udawał że nie żyje.
Nie czekaj do jutra z wizytą u weta.