zagadka dla detektywa- który kot s*a do wanny i dlaczego :)

Witam moi drodzy forumowicze, przyznam, że rzadko się tu udzielam, ale za to bardzo chętnie czytam posty nt. kociaków, w każdym razie nie myślałam, że i ja będę miała okazje przedstawić Wam swój problem
...a jednak.
Mam dwa kocury (wykastrowane) MCO 1rok i 6mcy- mają dużą zamykaną kuwetę we wnęce koło wanny- fajna skrytka- nigdy nie narzekały, jakiś czas temu młodszy kociak miał biegunkę i zwalił się dwa razy do wanny- ok, myślę- nie zdążył
trudno. Stało się dwa razy i był spokój- do teraz. od jakiegoś czasu notorycznie znajduję g**no w wannie- jak na moje oko to jest to kupa starszego kota (jest większa- jak na nigo przystało), ale nie mam pewności czy to on, bo młodszy kociak też czasem potrafi mnie zaskoczyć wielkością
Poradzcie ludziska jak temu zapobiec
bo zaczyna mnie to drażnić
no i jak stwierdzić, który to
))
wczoraj stwierdziłam, że może starszy Maksiu ma za mało miejsca w kuwecie i się mu niewygodnie załatwia, (jest już dość duży- 8kg) więc zdjęłam pokrywę kuwety i ma zauważalnie więcej miejsca, ale dzisiaj rano znowu to samo- jeszcze na dodatek któryś z kotów zrobił to dosłownie kilka minut po tym jak wyszłam z łazienki :/
Mam kamerę w aparacie, ale to chyba nic nie da bo wiem, że ma taką wadę, że jak się rozładowuje bateria to wyłącza się aparat, a film nie zostaje zapisany.
Sprawdzałam ostatnio po zajściu łapy kotom i zaworki i obydwa miały takie same dowody zbrodni na łapach i pod ogonkiem.
Co Wy radzicie moi drodzy....

Mam dwa kocury (wykastrowane) MCO 1rok i 6mcy- mają dużą zamykaną kuwetę we wnęce koło wanny- fajna skrytka- nigdy nie narzekały, jakiś czas temu młodszy kociak miał biegunkę i zwalił się dwa razy do wanny- ok, myślę- nie zdążył





wczoraj stwierdziłam, że może starszy Maksiu ma za mało miejsca w kuwecie i się mu niewygodnie załatwia, (jest już dość duży- 8kg) więc zdjęłam pokrywę kuwety i ma zauważalnie więcej miejsca, ale dzisiaj rano znowu to samo- jeszcze na dodatek któryś z kotów zrobił to dosłownie kilka minut po tym jak wyszłam z łazienki :/
Mam kamerę w aparacie, ale to chyba nic nie da bo wiem, że ma taką wadę, że jak się rozładowuje bateria to wyłącza się aparat, a film nie zostaje zapisany.
Sprawdzałam ostatnio po zajściu łapy kotom i zaworki i obydwa miały takie same dowody zbrodni na łapach i pod ogonkiem.
Co Wy radzicie moi drodzy....