Re: Dt Ola Lola cz.2 cztery rude kociaki. dwie dziewczynki!

Biedna malusia

Oby wszystko było dobrze :ok:

Udalo się

Malutka wraca dzis do domu. Podtruła sie robalami po odrobaczeniu.
Co prawda jedna nerka jest większa od drugiej o 7 mm ale struktura nerek jest ok, wiec oby to byla jej fizjonomia.
Przed 19 ja odbieram. Kupiłam jej dolinę noteci dla kociąt, bo to w lecznicy jadla.
Rodzeństwo wazy od 850 do 550 gr. Oby i ona juz nam teraz przybierala. :ok:

Uff. Całe szczęście :201461

Oby teraz już wszystko było dobrze :ok:

Uffff

Malutka wazy 460gr i dostala na imię Wikusia, ma apetyt biega mruczy i jest cudowna

A jakie imiona mają pozostałe maluchy?

Nie mają...
Choć powinny mieć Nigdy i Wypadek, bo wczoraj zdarzył się wypadek, który wcześniej się nie zdarzył nam...
Dorosły kot (Tomaszek) podczas zabawy zadrapał małego w oko. Szczęście w nieszczęściu, w godzinach pracy lecznicy, bo inaczej musielibyśmy jechać do jakiegoś większego miasta, bo oko wyglądało źle i nie mogliśmy czekać do jutra i to do późnego popołudnia, a w niedzelę weterynarze zamknięci. Mały dostał przeciwzapalny zastrzyk, antybiotyk i kropelki i na szczęście wczoraj wieczorem maluchy wyglądał już o wiele lepiej a dziś oczko już norma;lnie wygląda.
Oczywiście nadal leki dostanie, ale nie widać, że był chory. :201461

Alatko !!! :201494

Przyszło jedzonko od Ciebie ! Bardzo, bardzo dziękujemy ! Nic nie mówiłaś...

Alatko, może w ramach naszych podziękowań nadasz kocikom imiona? :kotek:

Noo co prawda Wiki już ma, ale rodzeństwo przecież nie... Będziemy zobowiązani !! :201494

A Wy wiecie, że my mamy koty, z... Kotów :ryk:

taka wiocha za Tg.

I proszę o kciuki, bo największa kicia nie zjadła obiadku.... Bilet do weta jak coś już mam.... :evil:

za wszystkie kociki

Zapomniałam napisać o paczce :oops:

Dobrze, że był ktoś w domu... Jak kociaczki? W porządku? Największa kicia zaczęła jeść?

Zastanawiałam się nad imionami i może coś wybierzesz z kilku zestawów. Znasz maleństwa lepiej, zobaczysz czy któreś z imion pasuje do któregoś malucha

A może ktoś jeszcze coś zaproponuje?
Jeden z pomysłów to imiona rodzeństwa Weasleyów z Harry'ego Pottera (też wszyscy rudzi :wink:

), np.: Ginny (dziewczynka), Ron, Fred. Więcej informacji o rodzinie Weasleyów z listą imion: http://pl.harrypotter.wikia.com/wiki/Ro ... ley%C3%B3w
Poza tym mogą być imiona kwiatowe:
Frezja (albo Forsycja), Jaskier, Maczek,
nordyckie:
Frida, Eryk, Olaf,
nazwy odcieni rudości:
Sjena, Cynober, Tycjan,
albo
Irma, Imbir, Szafran. Tu jakoś nie umiałam wymyślić żeńskiego imienia z kategorii "przyprawy", bo Kurkuma to jakoś niezbyt dobrze brzmi :/
Dziewczynka może mieć na imię Wilma - pasuje do Wiki, Fizia (takie imię miała Pippi Langstrumpf w polskim tłumaczeniu książki - Fizia Pończoszanka) albo Sonia (jak Czerwona Sonia).

Kociaki dobrze.
W piatek szczepienie.
Wygral Ron - niebieska obróżka
Ginny - czerwona
Fred zielona.

Dziekiiiiiiii!

Ostatnio wiele się u nas działo ! Było dobrze i bardzo stresująco.
Z dobrych wieści, w piątek do nowego domku pojechał Ron. Zamieszkał w Katowicach, ze śliczną whiskasową koteczką.

Póki co wieści są dobre, kotka tylko trochę fuka, a mały je, siura w kuwecie i śpi na lóżku z nową mamą

Z adopcji wróciła nam Tolusia, wróciła wczoraj po 7 dniach od adopcji, choć niczemu nie zawiniła. Jadła, załatwiała się do kuwety, tylko siedziała za łóżkiem.... mimo zapewnień, że kotka dostanie tyle czasu ile potrzebuje, Państwo postanowili ją oddać. Dzięki udostępnieniom na facebooku Tola znalazła nowy dom... Pojechała do niego dzisiaj, do Pani, która miała już kota z naszej Fundacji, ale niestety umarł. Prosimy o kciuki za aklimatyzację. :ok:

No to mocne :ok:

Co u nas, no właściwie wszystko dobrze. Tola terroryzuje swoją nową Panią dość mocno.... rano nie można się opędzić od Toli, bo Tola CHCE się głaskać i będzie się DRŻEĆ tak długo póki Jej nowa mama nie usiądzie i nie zacznie :201461

Kotka nie niszczy, śpi, bawi się zabawkami. A śpi na poduszce lub na nowej mamie

Do nowego domu pojechał Fred. Zamieszkał w domku jednorodzinnym, z pięknym main coonem Szeryfem. Pięciomiesięczny kocur juz go zaakceptował i kociaki są braciszkami

Mają piękny balkon (osiatkowany oczywiście) do dyspozycji

U nas została z rudych tylko Wikusia ( jak ja się z nią rozstanę....

wole nie myśleć) jej siostrzyczka Ginny mieszka w innym Dt w Gliwicach, ale nadal szuka domu.

Zdjęcia mam wkleić sie postaram.

Re: Dt Ola Lola cz.2 cztery rude kociaki. dwie dziewczynki!

Kto przegląda forum