Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła. W swoim NOWYM domku :)

No to czemu kalewala nie zorganizuje p.Z innej kotki - napewno ma jakies do wyadoptowania. Czy p.Z nie ma honoru - skoro raz sie kotki zrzekla i wybrala swieta i sylwestra u rodziny zamiast szukac "ukochanej" rzekomo kotki - to znaczy, ze nie jest z nia emocjonalnie zwiazana w przeciwienstwie do Ani, ktora uratowala jej zycie i ja bardzo kocha. Pani Z moze sie ponownie zauroczyc inna. Nie musi tu nikomu udowadniac, ze postawi na swoim i wlasnie Stefanke odzyska.
Aniu - to sa jakies podle zagrywki podlylch bab - radze Ci udac sie na policje. A pan Zbigniew Luczynski tak ladnie zaprasza ostatnio i podaje nr telefonu - w programie UWAGA TVN - ze czeka na telefon aby zrobic interwencje W twojej sprawie moze akurat sie ucieszy, ze beda mogli przyjechac z kamera i nakrecic jeden odcinek wiecej. Moze warto sprobowac - do odwaznych swiat nalezy. Prawo jest po Twojej stronie - wiec nie zwlekaj.

Dziewczyny,Ania o coś prosiła :roll:

No tak skoro to "pani prezes",albo była "pani prezes",to by wiele tłumaczyło np.to że trzeba się obchodzić jak z jajkiem,bo niektóre osoby są nie do ruszenia i tylko prosić zostaje

yolaantaa pisze:No tak skoro to "pani prezes",albo była "pani prezes",to by wiele tłumaczyło np.to że trzeba się obchodzić jak z jajkiem,bo niektóre osoby są nie do ruszenia i tylko prosić zostaje

Eee..tam....

no weszłam dopiero na forum i jestem smutna, zażenowana i zniesmaczona ,
nie lubię samosądów, ale gdyby mi zabrano kota.... np. Zuzię, .......
ale ja jestem zdrowa, kawał baby, i mogę się bić ,
Anna 61 - nie,
kalewala jest dobra, b. dobra w tym co robi, łódzkie bezdomniaki wiele Jej zawdzięczają,
ale tu....
ja chce zobaczyć Stefankę na zdjęciu, i żeby wróciła do Anny61,
obiecuję, że na pewno kotka nie wróci do Zuzy, po moim trupie :mrgreen:

"kalewala jest dobra, b. dobra w tym co robi, łódzkie bezdomniaki wiele Jej zawdzięczają,"

Tymbardziej dziwi jej stanowisko teraz

Cindy pisze:"kalewala jest dobra, b. dobra w tym co robi, łódzkie bezdomniaki wiele Jej zawdzięczają,"

Tymbardziej dziwi jej stanowisko teraz

masz rację, dziwi i to bardzo, nic nie rozumiem,
najpierw myślałam, że to żart,
wypada odpowiedzieć ludziom, życzliwym przecież,
może dziś coś się wyjaśni

całe forum walczy o uszanowanie i respektowanie umów adopcyjnych ...
dopiero teraz, mam niejasne wrażenie, że niestety kotka naprawdę przepadła

Nie rozumiem dlaczego oni nie chcą jej oddać

Nawet nie mogę sobie wyobrazić co teraz czuje Anna61, co przeżywa

I za co Ją to spotkało?

Proszę oddajcie kicię Ani , to ona uratowała ją przed śmiercią, jak można być tak okrutnym :placz:

mamaGiny pisze:całe forum walczy o uszanowanie i respektowanie umów adopcyjnych ...
dopiero teraz, mam niejasne wrażenie, że niestety kotka naprawdę przepadła

Ja przeciwnie, uwazam ze teraz widac, jak wazne sa umowy adopcyjne i dzieki temu kotka wroci do prawowitego wlasciciela, bo osoba adoptujaca kotke zlamala zasady adopcji i porzucila ja w chwili gdy kicia potrzebowala jej pomocy.

Rysio-16-02-2013 [*]

iwaka pisze:Nie rozumiem dlaczego oni nie chcą jej oddać

Nie Ty jedna nie rozumiesz.

Na tym forum różne rzeczy się działy i dzieją-ale umowa dla kociarza to rzecz święta, po raz pierwszy spotykam się z sytuacją że lekceważy się umowę i że to robi użytkownik tego forum drugiemu użytkownikowi.

Wszyscy chyba czekamy na kalewalę i wyjaśnienie, co Nią kierowało, dlaczego tak się zachowała.
Milczenie niczego nie załatwi, a tylko powoduje, ze wszyscy coraz bardziej się nakręcają.

I chociaż dwa zdania o tym, w jakiej kondycji jest kicia....

Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła. W swoim NOWYM domku :)

Kto przegląda forum