Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła. W swoim NOWYM domku :)

[Miuti]

A ja się dowiedziałam, że mój porzucony kotek ma ciężką niewydolnośc nerek.
Będziemy walczyć.

[Modjeska]

Jak ją głaskałam to podniosła się i mruczała

To ja przypomnę biedna chudzinkę, może komuś zabije mocniej serduszko na jej widok

[Anna61]

Pewnie zadziałał efekt nowości. A czy kicia potrzebuje codziennych kroplówek?

Nie potrzebuje.

[Miuti]

Dobrze robią wspomagająco kroplówki z dodatkiem tego -

http://opium.urpl.gov.pl/chplw/wet/Duphalyte.pdf

[Alienor]

To bardzo ułatwia decyzję w sprawie kotki - wtedy osoby pracujące a niezmotoryzowane i bez weta "pod bokiem" nie bardzo by się mogły decydować na zostanie DT dla ślicznotki. Czyli generalnie odpowiednie żywienie, leki podawane dopyszcznie lub podskórnie i dużo miłości potrzeba kociczce.

[Anna61]

To bardzo ułatwia decyzję w sprawie kotki - wtedy osoby pracujące a niezmotoryzowane i bez weta "pod bokiem" nie bardzo by się mogły decydować na zostanie DT dla ślicznotki. Czyli generalnie odpowiednie żywienie, leki podawane dopyszcznie lub podskórnie i dużo miłości potrzeba kociczce.

Tak, ze szczególnym wskazaniem na dużo miłości i pieszczot.

[Modjeska]

To może zmień tytuł na np: "miłość na wagę życia"

[anna84]

Będąc dzisiaj w lecznicy na szczepieniu z Sonią viewtopic.php?f=1&t=165685
zobaczyłam, że jest nowa znaleziona bida.
Kotka lub kotek(stawiam na dziewczynkę), płeć jeszcze nie ustalona, w stanie skrajnego wychudzenia. Same kości, zdjęcia tego nie oddają ale wierzcie mi, że ten kot jest w podobnym stanie jak Jasinek tylko ma futerka więcej http://wstaw.org/m/2013/09/04/DSCN0051.JPG i link do mojego wątku viewtopic.php?f=1&t=152219&start=330&hilit=Jasiu+u+mnie

Obiecałam w lecznicy, że popytam, poproszę o pomoc na forum, co niniejszym czynię.

O matko jak tak można zagłodzić kota? Czy ten kot nie miał właściciela czy jaki czort... Aż się łezka kręci w oko na widok tej chudzinki. Pragnę jej pomóc, dlatego przeznaczam swój bazarek (który był przeznaczony jakiś czas temu na leczenie mojego kota i dla chudzinki, którego dokarmiałam) dla tego zwierzaka. Pieniążki ze sprzedaży zostaną przekazane na leczenie tego biedactwa.
Zapraszam na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=164635

[Anna61]

Będąc dzisiaj w lecznicy na szczepieniu z Sonią viewtopic.php?f=1&t=165685
zobaczyłam, że jest nowa znaleziona bida.
Kotka lub kotek(stawiam na dziewczynkę), płeć jeszcze nie ustalona, w stanie skrajnego wychudzenia. Same kości, zdjęcia tego nie oddają ale wierzcie mi, że ten kot jest w podobnym stanie jak Jasinek tylko ma futerka więcej http://wstaw.org/m/2013/09/04/DSCN0051.JPG i link do mojego wątku viewtopic.php?f=1&t=152219&start=330&hilit=Jasiu+u+mnie

Obiecałam w lecznicy, że popytam, poproszę o pomoc na forum, co niniejszym czynię.

O matko jak tak można zagłodzić kota? Czy ten kot nie miał właściciela czy jaki czort... Aż się łezka kręci w oko na widok tej chudzinki. Pragnę jej pomóc, dlatego przeznaczam swój bazarek dla tego zwierzaka. Pieniążki ze sprzedaży zostaną przekazane na leczenie tego biedactwa. Zapraszam na bazarek.

Bardzo dziękuję anna84

To może zmień tytuł na np: "miłość na wagę życia"

Ola, czy tytuł który teraz jest, jest mało krzyczący o pomoc-o życie, o miłość?

[anna84]

Zapraszam na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=164635
Na dniach zamieszczę więcej rzeczy na sprzedaż.

[Alienor]

Aniu - w Nowym Roku znajdzie się dla niej DT, na pewno

[mb]

Za domek

[Miuti]

Ja nie mam samochodu - natomiast ma dom pełen wyjątkowo zabytkowych staruszków. Z trudem sobie radzę.
Teraz walczę o łatka - jutro idę z nim znowu do veta. rano, - a po południu z kotkiem Maurycym, który ma kamicę nerkową. Z dwoma kotami naraz nie wydolę - za ciężko, zwłaszcza, że koty jadą na termoforze, bo zimno.

[anamarika]

Witam Wszystkich!
Jestem tu nowa.Dopiero się zarejestrowałam.
Czy wiadomo coś o koteńce? Czy są jakieś dodatkowe informacje na temat jej zdrowia?
Czy ktoś już wyszedł z deklaracją DT?
Pozdrawiam serdecznie.

[Alienor]

Wyniki wskazują zdaje się, że prócz zagłodzenia raczej kotńce nic nie jest. Potrzebuje ona pilnie DT z kilkukrotnym karmieniem małymi porcjami, ogromną ilością głaskania i przytulanek i spokojem. Leki i karma specjalistyczna potrzebne prawdopodobnie tylko chwilowo. Niestety żaden DT jeszcze się nie zgłosił. W razie jeśli się znajdzie takowy gdzieś z dala od Pabianic, jakoś zorganizujemy transport.