Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła. W swoim NOWYM domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 20, 2016 13:19 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

ewan pisze:
yolaantaa pisze:Czy nie robienie nic oprócz pisania tutaj coś zmieni??


Przyjeżdżaj! Działaj!Nie tylko klep w klawiaturę!
https://www.busradar.pl/rozklad-jazdy-p ... droj/lodz/ :smokin:
...Sama też klepiesz tylko w klawiaturę...Są osoby bliżej które to bezpośrednio dotyczy i nie robią nic oprócz właśnie klepania w klawiaturę... Śmieszna jesteś naprawdę...Już się zrobił z tego jazgot i oskarżenia...Gdyby sprawa dotyczyła bezpośrednio mnie,to na pewno nie siedziałabym i klepała w klawiaturę...Zastanów się trochę...Pisać zawsze jest najłatwiej i oskarżać niż coś zrobić...

yolaantaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Śro lis 14, 2012 14:10
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro sty 20, 2016 13:22 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

ja tez nie rozumiem tego co czytam ,jak i dlaczego? i zamiast sie cieszyc rosnie zlosc , ale przykro mi bardzo jak czytam ze gisha byla z tymi czy z innymi ? Znaczy z kim ? Chodzila chyba najczesciej na dworzec mroz nie mroz ,snieg , dokladala karmy , wody , zagladala w kanaly ,piwnice , po ciemku ,czesto sama , wiem bo widzialam , pomagala z wlasniej woli ,bo tak sie robi i juz jak jest koniecznosc a teraz przypisywanie jej jakis teorii spiskowych jest po prostu nie fair.

kocka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4807
Od: Pt lut 27, 2015 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 20, 2016 13:24 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

yolaantaa pisze:
ewan pisze:
yolaantaa pisze:Czy nie robienie nic oprócz pisania tutaj coś zmieni??


Przyjeżdżaj! Działaj!Nie tylko klep w klawiaturę!
https://www.busradar.pl/rozklad-jazdy-p ... droj/lodz/ :smokin:
...Sama też klepiesz tylko w klawiaturę...Są osoby bliżej które to bezpośrednio dotyczy i nie robią nic oprócz właśnie klepania w klawiaturę... Śmieszna jesteś naprawdę...Już się zrobił z tego jazgot i oskarżenia...Gdyby sprawa dotyczyła bezpośrednio mnie,to na pewno nie siedziałabym i klepała w klawiaturę...Zastanów się trochę...Pisać zawsze jest najłatwiej i oskarżać niż coś zrobić...


Ale po co Ty się w ogóle w to angażujesz? Podjudzasz do najazdu na dom kalewali.
To sprawa pomiędzy Anią a kalewalą właśnie. Ania wie co powinna zrobić.Bez Twoich niezbyt mądrych podpowiedzi.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 20, 2016 13:30 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

ewan pisze:
yolaantaa pisze:
ewan pisze:
yolaantaa pisze:Czy nie robienie nic oprócz pisania tutaj coś zmieni??


Przyjeżdżaj! Działaj!Nie tylko klep w klawiaturę!
https://www.busradar.pl/rozklad-jazdy-p ... droj/lodz/ :smokin:
...Sama też klepiesz tylko w klawiaturę...Są osoby bliżej które to bezpośrednio dotyczy i nie robią nic oprócz właśnie klepania w klawiaturę... Śmieszna jesteś naprawdę...Już się zrobił z tego jazgot i oskarżenia...Gdyby sprawa dotyczyła bezpośrednio mnie,to na pewno nie siedziałabym i klepała w klawiaturę...Zastanów się trochę...Pisać zawsze jest najłatwiej i oskarżać niż coś zrobić...


Ale po co Ty się w ogóle w to angażujesz? Podjudzasz do najazdu na dom kalewali.
To sprawa pomiędzy Anią a kalewalą właśnie. Ania wie co powinna zrobić.Bez Twoich niezbyt mądrych podpowiedzi.
...Za to Twoje podpowiedzi są bardzo mądre,bo żadne...A po co Ty się w to angażujesz??,,,takie samo pytanie mogę zadać Tobie kobieto i nie podjudzam do najazdu,tylko do negocjowania,bo sam kot nie przyjdzie a bierne czekanie coś zmieni?

yolaantaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Śro lis 14, 2012 14:10
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro sty 20, 2016 13:36 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

Najważniejsze,że kicia nie marznie juz na dworze,na resztę kwestii trzeba nam wszystkim poczekać,aż Ania i kalewala wyjaśnią to między sobą,bo tylko one to mogą zrobić w tej chwili
Nie ma co się kłócić,kto się teraz angażuje kto nie,niepotrzebnie to zaognia całą sytuację,a co za tym idzie psuje wątek Stefanki
Poczekajmy cierpliwie :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66378
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro sty 20, 2016 13:40 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

Jeszcze z tego wszystkiego może się okazać,że to nie Stefanka,bo kto ją tak naprawdę widział i może to potwierdzić...Ale dopiero by było :cry: :cry: :cry: :cry:

yolaantaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Śro lis 14, 2012 14:10
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro sty 20, 2016 14:01 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

lazzy pisze: Wiadomość o możliwych problemach z oddaniem kotki wstawiła Anna 61 wczoraj o godzinie 22:46, w tej chwili jest kilka minut po 13-stej, przybyło 5 stron wątku, kilka osób zostało oskarżonych o złe intencje, w tym takie które aktywnie uczestniczyły w poszukiwaniach Stefanki, ktoś nawoływał do "wjazdu na chatę" itd. To raptem kilka godzin, a już oskarżono, wydano wyrok i można stawiać gilotynę - litości... Pomyśleliście, że może Kalewala od wczoraj od 22:46 jeszcze mogła w ogóle nie być na forum i nie wie co się tu dzieje? (oczywiście tego nie wiem, ale umiem sobie wyobrazić, ze tak może być, że raptem w ciągu tych kliku godzin nie miała czasu tutaj napisać).

O tym, że Stefanka nie zostanie jej przekazana, Anna61 została poinformowana przez kalewala najpóźniej o 15.50 - wtedy do mnie zadzwoniła z ta wiadomością. Więc jest to więcej niż kilka godzin.
Wcześniej Anna61 nie pisała na forum, bo czekała na odpowiedź, dotyczącą jej prośby o umożliwienie zabrania kotki do siebie.
Wobec tego, że odpowiedzi nie otrzymała (nadal), a wszyscy zainteresowani dopytywali się, co się dzieje, Anna61 wreszcie późnym wieczorem opisała sytuację.

Co do propozycji, aby Anna61 jechała do Łodzi, aby wydostać kotkę, to chyba wszyscy wiemy, ze Anna61 nie ma zdrowia i sił, żeby podejmować bezsensowne eskapady do Łodzi i dopraszać się o zwrot swojego kota.
No, chyba że takie są standardowe procedury działania Fundacji For Animals.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 20, 2016 14:12 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

Skoro jechanie po ukochanego kota nazywa się "bezsensowną eskapadą", to ja już coraz bardziej jestem w szoku po tym co tu czytam....

yolaantaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Śro lis 14, 2012 14:10
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro sty 20, 2016 14:14 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

Hmmm... dziwna historia... A może było jeszcze inaczej? Może panna Zuza wcale nie zgubiła wtedy Stefanki na dworcu, tylko np. zaniedbała ją w jakiś sposób i z kicią coś się stało... albo oddała ją komuś i wiedząc, że umowa adopcyjna na to nie zezwala upozorowała tę niby ucieczkę... ? Potem nie szukała, bo wiedziała, że nie ma sensu... Nie spodziewała się takiego szumu na forum, wiec teraz brnie dalej, że niby kicia się znalazła... Aniu, czy Ty widziałaś Stefankę po znalezieniu? Myślę, że ktoś tu nie jest z nami szczery. Ale chyba nie jesteśmy grupą szalonych małolatów, a dorosłymi ludźmi, którzy mądrze rozwiązują problemy. Nie ma co gadać o bejzbolach i nagonkach, tylko wziąć umowę adopcyjną i pójść na najbliższy komisariat policji zgłaszając kradzież zwierzaka. Policja musi w tej sytuacji wszcząć postępowanie... A przecież wiemy, że każdy adres w sieci ma swoje IP i każdego można w końcu znaleźć. Poza tym Ania wie, gdzie mieszka Zuza, bo zamieszczała fotki z odwiedzin. Poza nickami macie jakieś numery telefonów komórkowych osób, które szukały Kiszki itd. itd. - te wszystkie informacje dajcie policji i niech oni działają...
Ania

aniasa

Avatar użytkownika
 
Posty: 33
Od: Śro kwi 29, 2015 5:37

Post » Śro sty 20, 2016 14:19 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

yolaantaa pisze:Skoro jechanie po ukochanego kota nazywa się "bezsensowną eskapadą", to ja już coraz bardziej jestem w szoku po tym co tu czytam....

Dokąd Anna61 ma jechać :?:
Przecież nie wie, gdzie kalewala mieszka. A nawet, gdyby wiedziała, to nie została zaproszona - ma napadać kalewala w domu :?: A wyjazd do Łodzi w jej stanie zdrowia może zakończyć się wzywaniem karetki reanimacyjnej.
Dlatego byłaby to bezsensowna eskapada.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 20, 2016 14:20 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

Tak,bardzo dziwna historia...Skoro nie ma innej możliwości odzyskania Stefanki,to pomysł z Policją też uważam za słuszny,bo czas ucieka....

yolaantaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Śro lis 14, 2012 14:10
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro sty 20, 2016 14:24 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

mb pisze:
yolaantaa pisze:Skoro jechanie po ukochanego kota nazywa się "bezsensowną eskapadą", to ja już coraz bardziej jestem w szoku po tym co tu czytam....

Dokąd Anna61 ma jechać :?:
Przecież nie wie, gdzie kalewala mieszka. A nawet, gdyby wiedziała, to nie została zaproszona - ma napadać kalewala w domu :?: A wyjazd do Łodzi w jej stanie zdrowia może zakończyć się wzywaniem karetki reanimacyjnej.
Dlatego byłaby to bezsensowna eskapada.
...Jechanie po swojego kota jest napadaniem kalewala w domu??...No to z tego wszystkiego co tutaj czytam wnioskuję że zostaje tylko czekanie na cud i dobrą wolę oddania no piękne,tylko czy okaże się prawdziwe....

yolaantaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Śro lis 14, 2012 14:10
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro sty 20, 2016 14:29 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

yolaantaa pisze:
mb pisze:
yolaantaa pisze:Skoro jechanie po ukochanego kota nazywa się "bezsensowną eskapadą", to ja już coraz bardziej jestem w szoku po tym co tu czytam....

Dokąd Anna61 ma jechać :?:
Przecież nie wie, gdzie kalewala mieszka. A nawet, gdyby wiedziała, to nie została zaproszona - ma napadać kalewala w domu :?: A wyjazd do Łodzi w jej stanie zdrowia może zakończyć się wzywaniem karetki reanimacyjnej.
Dlatego byłaby to bezsensowna eskapada.
...Jechanie po swojego kota jest napadaniem kalewala w domu??...No to z tego wszystkiego co tutaj czytam wnioskuję że zostaje tylko czekanie na cud i dobrą wolę oddania no piękne,tylko czy okaże się prawdziwe....

Tak, nachodzenie obcej osoby w jej domu jest napadaniem, nękaniem itp. itd.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 20, 2016 14:34 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

Czym jest w takim razie przywłaszczenie sobie nieswojego kota,bez zamiaru jego oddania??....Nie ma na to sposobu tylko czekanie na dobrą wolę??...No nie,ja chyba śnię :(

yolaantaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Śro lis 14, 2012 14:10
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro sty 20, 2016 14:37 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu, znalazła si

Dziewczyny, proszę o wyciszenie emocji bo to niczemu dobremu nie służy a ja nie potrzebuję harmidru tylko merytorycznego wsparcia.


Bardzo też proszę kalewalę która jest lub była (nie wnikam) prezesem łódzkiego oddziału For Animals o oddanie polubowne koteczki do której nie ma żadnego prawa.
http://fundacjaazyl.eu/index6.html
Ostatnio edytowano Śro sty 20, 2016 15:10 przez Anna61, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40250
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lukrecja14, makrzy i 278 gości