ASK@ pisze:Nie jestem za stronami i mimo " szoku " dam sobie na wstrzymanie. Kubeł zimnej wody proponuję dla każdego i dajmy czas na wyjaśnienie sprawy.
Snucie teorii spiskowych nigdy nikomu nic dobrego nie przyniosło. A już widzę co się dzieje. Tak nie można bo można krzywdę tylko zrobić.
Mam nadzieję, że Stefanka to Stefanka a wszystko dobrze się ułoży.
Poczekajmy na wyjaśnienia kalewali.
Wywołanie " do tablicy " innych dziewczyn celem wyjaśnień nie sensu.
Ja nie czekam na żadne wyjaśnienia bo i z jakiej racji, a tylko na telefon kiedy mogę odebrać bezprawnie przetrzymującą u kotkę.
Nie może tak być, ze osoba całkiem postronna, która miał tylko w razie potrzeby pomóc w transporcie okazała się...(niech każdy sobie dopowie)
ewa_mrau pisze:od wczorajszego telefonu od kalewali z informację, że kotka się znalazła, nie rozmawiałam z nią
i w związku z tym nie mam żadnych nowych informacji
---
Zapewne, ale dlaczego nie poformowałaś mnie od razu o decyzji kalewali o zatrzymaniu kotki u siebie bądź zwrocie do byłej opiekunki a wiedziałaś o tym.
Ewa jest mi naprawdę bardzo przykro, ale czy Ty w tej sytuacji nie masz nic do powiedzenia? co do decyzji kalewali - wcześniejszy nick anskr.
Oczywiście, dziękuję wszystkim za zaangażowanie w poszukiwaniach koteczki, za wsparcie finansowe, za poświęcony czas do tego świąteczny, codzienne wykładanie karmy, dziękuję.