Strona 1 z 2

Piękny głuchy kot Filemon już w DT!

PostNapisane: Nie gru 14, 2014 9:30
przez wiiwii
Wyobraź sobie że idziesz przez ciemną piwnicę. Wyobraź sobie, jak stawiasz ostrożnie kroki, żeby się nie potknąć. Nic nie słyszysz. Wkoło cisza absolutna. I w tej ciszy, NAGLE, ktoś kładzie ci rękę na ramieniu. Wystraszyłeś się? Krzyczysz?
Wyobraź sobie, że jesteś za granicą. Nie znasz tego miejsca, nie wiesz czy jest tu bezpiecznie. Uczysz się gdzie można zjeść, gdzie toalety, gdzie rozrywki. Starasz się nie panikować. Uspokajasz się. Idziesz sobie spokojnie przez jakiś hall i czujesz powiew wiatru. Odwracasz głowę od niechcenia i NAGLE, widzisz że inny człowiek, który chyba wyrósł spod ziemi, macha rękami i robi groźne miny. Co trzeba zrobić? Co zrobić?


Tak wygląda życie kogoś niesłyszącego. Niełatwo jest, prawda?
Filemon doświadczył tego na własnej skórze. Jest przepięknym białym, niebieskookim kocurem. Co on zawinił, że urodził się głuchy? No co?

Obrazek

Filemon, 3-letni GŁUCHY, wykastrowany kocurek niestety musi wrócić z adopcji
Problem polega na tym, że nie ma dokąd wrócić. Dom tymczasowy, w którym był wcześniej jest już zajęty, a on potrzebuje domu, w którym nie ma innych kotów.
Jest kotem, który lubi być z człowiekiem, ale na swoich zasadach. Właściwie to na jednej, a ta zasada to: "Nic na siłę". Potrzebuje domu, który pozwoli mu po prostu być. Ot, będzie sobie kot chodził po mieszkaniu, trzeba mu będzie nasypać jedzenia i posprzątać kuwetę.
Przyjdzie na kolana, będzie mruczał i ślinił się z radości, będzie siedział i długo i mruczał długo, ale dopiero wtedy, jak on będzie tego chciał. Będzie tak przez pierwsze tygodnie.
Jak już się Ciebie nauczy, jak już Ty nauczysz się Filemona, będziesz miał wspaniałego towarzysza na długi czas. Wesołego i bardzo mądrego kocurka, który sam potrafi otwierać szuflady i zadba o porządek. Zwłaszcza na stołach - zbędne rzeczy będzie zrzucał na podłogę.
Będzie z Tobą spał, leżał Ci na brzuchu i grzał w zimne, zimowe noce.
Będziesz mógł mówić mu wszystko, każdą tajemnicę i sekret. Nikomu nie powtórzy. Będziesz mógł przy nim śpiewać i nigdy Ci nie powie "Przestań już wyć". Wysłucha wszystkiego. Niczego nie usłyszy.
Będziesz. O ile dasz mu czas. I święty spokój. Przynajmniej przez pierwsze dni Waszego długiego, wspólnego życia.

Czy ktoś w końcu da mu szansę?

Pozostałe informacje:
Ma 3 lata, jest regularnie odrobaczany, szczepiony, ma komplet badań krwi (wrzesień 2014) - poza głuchotą nic mu nie dolega. Wykastrowany.
Filek nic nie słyszy - co powoduje że jego postrzeganie świata jest trochę inne, dlatego wymaga świadomej opieki i świadomego podejścia.
Filemon to kot bardzo przyjacielski - chodzi za opiekunem krok w krok i towarzyszy mu przy codziennych zajęciach. Jest bardzo żywiołowy, energiczny i ciekawski. Uwielbia zabawy w polowanie (na sznurek albo kawałkiem patyka), spanie pod kocem i zrzucanie przedmiotów z wysokości. Zawsze stara się znaleźć w centrum domowych wydarzeń. Lubi również przebywać na balkonie bądź przy oknie i obserwować to, co dzieje się na zewnątrz.
Ze względu na swoją głuchotę, nie lubi być zaskakiwany nagłym pojawieniem się człowieka - nie powinno się zachodzić go od tyłu, ani dotykać niespodziewanie - można go wtedy poważnie przestraszyć. Trzeba się nim opiekować świadomie.
Powinien trafić do domu niewychodzącego i najlepiej bez małych dzieci (ze względu na głuchotę i konieczność świadomej opieki nad nim). Do tej pory Filek był jedynakiem, nie wiemy, jak zareaguje na inne koty, ale mamy obawy, że może się nie odnaleźć w ich towarzystwie, dlatego naszym zdaniem, idealny były dla niego dom, w którym byłby jedynym kotem. Nie musiałby się też wtedy, dzielić z nikim swoim opiekunem.

Kontakt do adopcji: 504-135-401 (Kasia).
Wymogiem adopcji jest wizyta przedadopcyjna, podpisanie umowy adopcyjnej, pokochanie Filka miłością prawdziwą i na zawsze, a nie tylko na trochę...

Re: POMOCY! Piękny głuchy kot nie ma dokąd wrócić z adopcji

PostNapisane: Nie gru 14, 2014 9:54
przez Kruszyna
Wiiwii, dziękuję!

Sytuacja jest podbramkowa, dziewczyna, która go zaadoptowała kompletnie nie szanuje jego głuchoty i niezależności. Tarmosiła go i głaskała na siłę, zakładała obróżkę z dzwoneczkiem... Przeganiała z blatów. W efekcie Filek ją ugryzł, a ona się panicznie wystraszyła. Wcześniej zafundowała 150km podróż do domu rodzinnego.

Filek nie może u niej zostać. Dom jest potrzebny dosłownie na dzisiaj :(

Re: POMOCY! Piękny głuchy kot nie ma dokąd wrócić z adopcji

PostNapisane: Nie gru 14, 2014 11:55
przez LimLim
Przenoszę czasowo na KOTY na prośbę autorki ze względu na pilność sprawy.

Re: POMOCY! Piękny głuchy kot nie ma dokąd wrócić z adopcji

PostNapisane: Nie gru 14, 2014 12:51
przez MalgWroclaw
Biedaczysko :(

Re: POMOCY! Piękny głuchy kot nie ma dokąd wrócić z adopcji

PostNapisane: Nie gru 14, 2014 12:54
przez KotwKratke
Biedulek - szkoda że do domu bez innych kotów ...
3mam mocno kciuki za to by znalazł - piękny jest, białe koty szybko znajdują domy, oby teraz trafił na ten swój do końca życia :ok: :201461
mam białego "głucholca" który dobrze się w moim domu zaklimatyzował, ale on uwielbia inne koty

Re: POMOCY! Piękny głuchy kot nie ma dokąd wrócić z adopcji

PostNapisane: Nie gru 14, 2014 13:33
przez agnieszka.mer
Może on jednak lubi inne koty tylko o tym jeszcze nie wie, łatwiej by może było mu żyć widząc reakcje innych kotów. Sama nie wiem...sytuacja krytyczna :(
Miał już kontakt z innymi kotami?

Re: POMOCY! Piękny głuchy kot nie ma dokąd wrócić z adopcji

PostNapisane: Nie gru 14, 2014 14:10
przez Kinnia
czy to ten sam kocio, który był ogłaszany na fb? i poszedł do DS jakis miesiąc temu?

Re: POMOCY! Piękny głuchy kot nie ma dokąd wrócić z adopcji

PostNapisane: Nie gru 14, 2014 14:36
przez Meteorolog1
Podniosę biedaka. :201461 Mocne za niego :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: POMOCY! Piękny głuchy kot nie ma dokąd wrócić z adopcji

PostNapisane: Nie gru 14, 2014 14:42
przez evik75
Też tak sobie pomyślałam, że może inne koty jak przyjazne mogą mu pomóc odnaleźć się w świecie. Sprawdzałyście jak reaguje na inne koty?

Re: POMOCY! Piękny głuchy kot nie ma dokąd wrócić z adopcji

PostNapisane: Nie gru 14, 2014 14:46
przez wiiwii
Filek nie daje rady z innymi kotami. Kruszyna sprawdzała. Jest 1 do 100 że się dogada - teraz przebywa w domu, gdzie jest kocica 15-letnia i łaskawie jej nie zauważa. Ale to duży dom, więc mogą się mijać. Był inny dom, gdzie był 1 kot - nie wypaliło. BYł drugi dom, gdzie były 3 koty - Filek dostawał korby już w transporterze.
Może by była szansa na kociego towarzysza, gdyby on nie był taki zestresowany, gdyby czuł się bardziej pewnie. To nie jest kot, który od razu barankuje, potrzebuje więcej czasu i poczucia niezależności. Takie "zapomnij o mnie, a zjawię się". W poprzednich domach nie uszanowano faktu, iż to jest GŁUCHY kot, że może się wystraszyć jeśli gwałtownie się go dotknie czy porwie na ręce. Ostatnia opiekunka nie dała mu nawet czasu na porządną adaptację. Filek potrzebuje naprawdę spokojnego domu z kimś, kto da mu szansę być niezależnym i będzie pamiętała, że pewnych rzeczy nie wolno robić, bo kot jest głuchy.

Kinia, tak, to ten sam.
Link do FB: https://www.facebook.com/events/5346043 ... l_activity

Bardzo dziękuję za przeniesienie postu do Działu Koty, bardzo!

Re: POMOCY! Piękny głuchy kot nie ma dokąd wrócić z adopcji

PostNapisane: Nie gru 14, 2014 14:49
przez ASK@
Podniosę małego.
Piękny jest.

Miałam głuchego, białego kota i warunkiem adopcji było posiadanie już kociego rezydenta by mój miał nauczyciela. Sprawdziło się.

Wybacz, mam inne zdanie co DT. Kot powinien wrócić tam.Jedyne znane miejsce w tym rozgardiaszu. Wiadomo w DT zawsze miejsca są zajęte. Oddając kota należy się liczyć z jego zwrotem. Mnie zawsze przeraża myśl o tym. Jednak zawsze przyjmuję koty wracające z adopcji nawet jak nie mam gdzie i jak. Musi się ułożyć. Musi. A szukanie domu bez kotów i to DT jest mega trudne. Zróbcie mu ogłoszenia.
Obecna właścicielka musiał dobrze jednak przejść weryfikację i wizytę pa skoro kota dostała. Ludzie potrafią się maskować. Strach.

Re: POMOCY! Piękny głuchy kot nie ma dokąd wrócić z adopcji

PostNapisane: Nie gru 14, 2014 14:50
przez ASK@
wiiwii pisze:Filek nie daje rady z innymi kotami. Kruszyna sprawdzała. Jest 1 do 100 że się dogada - teraz przebywa w domu, gdzie jest kocica 15-letnia i łaskawie jej nie zauważa. Ale to duży dom, więc mogą się mijać. Był inny dom, gdzie był 1 kot - nie wypaliło. BYł drugi dom, gdzie były 3 koty - Filek dostawał korby już w transporterze.
Może by była szansa na kociego towarzysza, gdyby on nie był taki zestresowany, gdyby czuł się bardziej pewnie. To nie jest kot, który od razu barankuje, potrzebuje więcej czasu i poczucia niezależności. Takie "zapomnij o mnie, a zjawię się". W poprzednich domach nie uszanowano faktu, iż to jest GŁUCHY kot, że może się wystraszyć jeśli gwałtownie się go dotknie czy porwie na ręce. Ostatnia opiekunka nie dała mu nawet czasu na porządną adaptację. Filek potrzebuje naprawdę spokojnego domu z kimś, kto da mu szansę być niezależnym i będzie pamiętała, że pewnych rzeczy nie wolno robić, bo kot jest głuchy.

Kinia, tak, to ten sam.
Link do FB: https://www.facebook.com/events/5346043 ... l_activity

Bardzo dziękuję za przeniesienie postu do Działu Koty, bardzo!

To w ilu domach on już był?

Re: POMOCY! Piękny głuchy kot nie ma dokąd wrócić z adopcji

PostNapisane: Nie gru 14, 2014 15:52
przez wiiwii
ASK, teraz jest w domu rodziców dziewczyny, która go adoptowała. Wcześniej był u niej (zero kotów). Wcześniej był z jednym kotem (ewidentnie źle reagował na obcy koci zapach), a do adopcji w domu z 3 kotami nie doszło. I wcześniej od 5-tygodniowego kociaka przez 3 lata był u rodziny 2+1 (dziewczyna dorosła). Czyli 3 domy stałe.

Nie ma szans żeby kot wrócił do poprzedniego DT z powodu sytuacji rodzinno-lokalowej. Nie znasz sytuacji ASK@. Owszem, tak zwykle robimy my, DT wolontariuszy różnych organizacji. Do opieki nad Filkiem osoby się do nas zgłosiły po rozpaczliwym apelu. Świetni ludzie, bardzo dobrze opiekunowie i żałujemy że nie mogę Filka przyjąć z powrotem.

Re: POMOCY! Piękny głuchy kot nie ma dokąd wrócić z adopcji

PostNapisane: Wto gru 16, 2014 17:22
przez agnieszka.mer
Jak kotek się miewa ? Znalazł już swoje miejsce na zawsze?

Re: POMOCY! Piękny głuchy kot nie ma dokąd wrócić z adopcji

PostNapisane: Nie gru 21, 2014 16:10
przez wiiwii
Hej :)
Filemon znalazł dom tymczasowy!!! :dance2: :dance2:
Na razie po cichu jeszcze, ale on już się rozwala na kanapie i w ogóle... Kruszyna w skowronkach. Trzymajcie kciuki!