justyna8585 pisze:Możecie mieć rację...
Schron nie zabierze jej do ortopedy,ani nie wyłoży pieniędzy.
Dziewczyny, to nie musi być ortopeda, wystarczy dobry wet, który to sprawdzi - czyli posłucha sugestii, że trzeba to sprawdzić.
Pewnie nawet schroniskowy jest w stanie to stwierdzić, tylko musi do niego dotrzeć, czego ma szukać
Przy tak silnych objawach, to pewnie nawet laik by wymacał, jeśli by wiedział jak i co macać.
Schroniskowy to może mieć już focha, ale czy możecie ją zabrać po prostu do dobrego,
słuchającego weta?
To przecież nie muszą być rzepki, może być cokolwiek innego, nieortopedycznego - tylko trzeba sprawdzić.
Bo ortopeda może będzie, a może nie będzie potrzebny - trochę szkoda wydawać kasę na specjalistę, tylko po to, żeby sprawdzić coś tak prostego.
Jeśli się okaże potrzebny, to wtedy poszukacie.
Weci naprawdę umieją to sprawdzić, u psów sobie radzą znakomicie - to b. częsta, typowa wada u niektórych ras.
Po prostu u kotów tego nie szukają, nawet nie dotykają kolan w badaniu "ortopedycznym".
Potrzebny Wam na razie zwykły, porządny wet, tylko elastyczny i podatny na sugestie