Re: najtrudniejsze:(...cukrzycowy kot, 9lat...Wituń W DOMKU
Napisane:
Sob paź 06, 2018 6:35
przez aga66
Strasznie się cieszę z Witunia, że ktoś go pokochał. Wszystkie kotki cudne ale czarno w pewnym momencie miałam przed oczami
Rozumiem, że rodzina się powiększy totez kciuki trzymam z całych sił za powodzenie całej akcji.
Re: najtrudniejsze:(...cukrzycowy kot, 9lat...Wituń W DOMKU
Napisane:
Sob paź 06, 2018 12:39
przez Meteorolog1
[quote="Krystian C."]Siema ziomeczki, pamiętacie mnie jeszcze ??
Ale śliczny kot
Re: najtrudniejsze:(...cukrzycowy kot, 9lat...Wituń W DOMKU
Napisane:
Sob paź 06, 2018 13:20
przez tinga7
Wituń stał się WIELKIM POCZĄTKIEM!
Trzymamy kciuki za całą rozrastającą się rodzinkę, niech Wam się wiedzie
Re: najtrudniejsze:(...cukrzycowy kot, 9lat...Wituń W DOMKU
Napisane:
Nie sty 09, 2022 11:53
przez Krystian C.
Kochani ...
z ogromnym żalem, smutkiem i pustką w sercu ... Wituń odszedł 2 stycznia.
W ostatnim czasie jego kondycja znacznie się pogorszyła. Poza tym, że walczyliśmy z cukrzycą doszła niewydolność nerek i trzustki.
To była bardzo trudna decyzja ale nie mogliśmy pozwolić żeby nasz przyjaciel cierpiał.
Odszedł bez bólu w otoczeniu najbliższych. Teraz biega za TM z innymi wspaniałymi pryjaciółmi.
Żył ponad 16 lat. Z nami był 6,5 roku.
Próbujemy poukładać sobie to jakoś w głowach ale jest ciężko.
Chciałbym przy okazji podziękować Joasi - dzięki Tobie go poznaliśmy i mogliśmy spędzić z Wiciem tych kilka wspaniałych lat.
Fundacji Kotylion za wsparcie w leczeniu naszego słodkiego chłopaka.
Lecznicom, Pod Koniem, 4 Łapy, Sowa i Centrum Dr.Siedla za wszystkie te chwile, kiedy ratowaliśmy Witunia z rąk pokrętnej choroby.
...
Re: najtrudniejsze:(...cukrzycowy kot, 9lat...Wituń W DOMKU
Napisane:
Nie sty 09, 2022 12:26
przez jolabuk5
Bardzo smutno....
Wituń [*][*][*]
Re: najtrudniejsze:(...cukrzycowy kot, 9lat...Wituń W DOMKU
Napisane:
Nie sty 09, 2022 18:03
przez aga66
Wituń[*] Cieszyłam się, że daliście mu dom. Mimo chorób żył długo, był kochany i miał super opiekę a to najważniejsze.