Patrz draniu.
Patrz jej w oczy.
Widzisz jej radość życia? Ciepło słońca na futrze? Euforię podczas polowania?
A może ból? Może rozpacz? Może oszołomienie z momentu wypadku? Może wspomnienie chwili, gdy leżała na drodze? Może słyszysz jej myśli, gdy przejeżdżały kolejne auta i nikt nie zatrzymywał się by jej pomóc lub dobić? A może głuchy stuk uderzenia o auto? Może trzask gruchotanych kości? Rozpaczliwy miauk, gdy poczuła ból? A może czujesz ostry zapach leków?
Tak według Ciebie wygląda szczęście? Taką cenę trzeba zapłacić za chwile radości?
To do Ciebie - były właścicielu nieszczęsnej Marcinki, znalezionej kilka dni temu przy ruchliwej drodze.
Ale i do Ciebie, Dumny i Kochający Opiekunie Kota Wychodzącego. Tak, to również do Ciebie, jeśli w pobliżu Twojego domu jest ulica, jeśli nie zabezpieczyłeś okien tak, by zwierzak nie mógł wyjść, jeśli nie zabezpieczyłeś swojej posesji płotem trudnym do sforsowania dla kota. Popatrz. Poczuj. Usłysz. A jeśli to byłby Twój kot?
A jeśli to będzie Twój kot? Czy będziesz miał odwagę spojrzeć mu w oczy? Czy będziesz go w stanie przeprosić? Czy potrafisz złagodzić jego ból?
Czy będzie Cię stać na ratowanie jego życia i zdrowia?
Koszt pierwszych 3 dób ratowania Marcinki to 850 złotych. Teraz ma przed sobą 2 dni kroplówek i leków, m.in. silnych leków przeciwbólowych. Jeśli uda się ustabilizować ją - w poniedziałek czeka ją olbrzymia operacja. Nie wiemy czy ją przeżyje, nie wiemy czy uda się jej odzyskać siły, nie wiemy czy odzyska władzę w nogach i kontrolę nad zwieraczami. Nie wiemy czy czeka ją życie i jakie to będzie życie.
Ale walczymy. Bo nie możemy inaczej. Bo MY w tych oczach widzimy prośbę i nadzieję. Bo nie chcemy widzieć w nich czerni.
Teraz wstań i przywołaj swojego kota. Pogłaszcz go i obiecaj, że już nigdy nie narazisz go na to, co spotkało Marcinkę. Zabezpiecz okna lub płot. Zbuduj wolierę w ogrodzie. Wychodź z nim na spacer na smyczy. Ale nie wypuszczaj go już nigdy więcej luzem. Spójrz mu w oczy i zrozum to.
Masz szansę. Jeszcze.
Jeśli ktoś zechce pomóc nam w ratowaniu Marcinki - prosimy o wpłaty na konto:
Fundacja JOKOT
ul. Klaudyny 38 m. 75
01-684 Warszawa
PL 60102010260000140201820927
SWIFT: BPKOPLPW
dopisek: dla Marcinki