No nie wiem...co właściwie można przy szczepieniu sknocić tak, żeby w ciągu kilkunastu-kilkudziesięciu minut kot zachorował?
Ciekawa jestem co Twoi weci na to powiedzą...napiszesz potem?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kazia pisze:No nie wiem...co właściwie można przy szczepieniu sknocić tak, żeby w ciągu kilkunastu-kilkudziesięciu minut kot zachorował?
ana pisze:.. bywa też teoria odwrotna, ale tu chodzi nie o kotki z chorym ustrojem, jak Twoja "nerkowa", lecz często zapadające na przeziębienia, lub o niskiej odporności ogólnej: ponoć takie wlaśnie koty warto szczepić jak najczęściej, tą podstawową szczepionką (panleuko. calici, herpes). Pisałam o tyw w wątku bodajze "przygarnęłam Ramzesa i koci katar....."
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 522 gości