Strona 1 z 2

co na odporność?

PostNapisane: Pon lip 05, 2004 20:25
przez Klaudia
Czy zdarzało Wam się podawać leki na odporność zdrowemu kociakowi? Ponieważ Shilka jest z katarkiem a ma do nas dołączyć zdrowy Student chciałabym już zawczasu poprawić jego odporność..
Shilla dostaje teraz engystol w tabletkach, ale dla zdrowego kocurka to się raczej nie nadaje.. chyba.. bo stosuje się go w przewlekłych infekcjach.
Bardzo chciałabym żeby Student nie zachorował :( Będę go brała chyba tydzień po drugim szczepieniu, mam nadzieję że już jakąś odporność będzie miał, niestety mama Sorshy nie może go już dłużej trzymać.
Wet powiedział że od razu jak go wezmę do siebie zaczniemy mu podawać wetastyminę, ale w tymczasowym domku mogliby tak myślę zacząć mu już podawać coś homeopatycznego, tak żeby go wzmocnić. Macie może jakiś pomysł?

PostNapisane: Pon lip 05, 2004 21:35
przez Beata
z homeopatycznych to tylko engystol znam, i chyba moze byc tez stosowany przy chorych kotach... Poza tym jest jeszcze biostymina, echinacea, lydium w zastrzykach

PostNapisane: Pon lip 05, 2004 21:37
przez Klaudia
Beata pisze:z homeopatycznych to tylko engystol znam, i chyba moze byc tez stosowany przy chorych kotach... Poza tym jest jeszcze biostymina, echinacea, lydium w zastrzykach


Hmm.. ale co mogę podawać zdrowemu kotkowi żeby poprawić jego odporność? :roll:

PostNapisane: Pon lip 05, 2004 21:38
przez Beata
chyba wszystkie podane :D dopytaj weta najlepiej :D

ja moim ostatnio podaje echinacee codziennie, a juz zdrowe sa

PostNapisane: Pon lip 05, 2004 21:43
przez Klaudia
Beata pisze:chyba wszystkie podane :D dopytaj weta najlepiej :D

ja moim ostatnio podaje echinacee codziennie, a juz zdrowe sa

Oki dzięki Beata :)
Mój wet też wspominał o echinacei, chciałam podpytać doświadczonych kociarzy :lol:
A echinacea dostępna jest w jakiej postaci? tabletki też? i w jakiej mniej więcej cenie?
Jeszcze raz dzięki.

PostNapisane: Pon lip 05, 2004 21:47
przez jenny170
echinacea jako syrop dla niemowlat ( koniecznie - bo bez alkoholu), a dodatkowo mozna podac rutinoskorbin :)

PostNapisane: Pon lip 05, 2004 23:08
przez Beata
jenny170 pisze:echinacea jako syrop dla niemowlat ( koniecznie - bo bez alkoholu), a dodatkowo mozna podac rutinoskorbin :)

echinacea jest tez w tabletkach, nie wiem dokladnie ile kosztuje, ale 50 sztuk kolo kilkunastu zlotych

Rutinoscorbin tak, ale nie za czesto - on dodatkowo zakwasza mocz, a u niektorych kotow nie jest to wskazane...

!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 06, 2004 8:23
przez Ouioui
kupowalam dla schroniskowego kotka lek poprwiajacy odpornosc.I t owlasnie na katarek.
Jest w dobrych sklepach zoologicznych! Specjalny dla psow i kotow!
Kosztuje ok.23 zl. Zapytaj !

PostNapisane: Wto lip 06, 2004 8:26
przez Anja
Moja wetka radzila wylacznie podwawac tabletki Echinacei. Dawkowanie przez 2 tygodnie: 2 razy dziennie, rozpuszczalam je w wodzie i mieszalam z odrobina (naprawde odrobina, nie wiecej) smietany.

PostNapisane: Wto lip 06, 2004 10:00
przez Nuśka
Koci w okresie rekonwalescencji dostawał biostymine, to jest w zastrzykach, ale można dawać strzykawką do pysia (jest takie słodkawe w smaku). Można kupić w aptece, to jest ludzki lek, jedno opakowanie zawiera chyba 10 albo dwanaście ampułek. Zawiera wyciąg z aloesu o ile dobrze pamiętam.
Słyszałam też, że można podawać Lymphosil, to są takie malutkie tableteczki zaweriające witaminy & wyciąg z echinacei. To też jest dostępne w "ludzkich" aptekach.

PostNapisane: Wto lip 06, 2004 13:22
przez Gacusiowa
a ja od ponad tygodnia podaje moim kocim fel-vital i widze ze to jest calkiem niezle:
1. żrą to jak nieprzymierzając świnie :)
2. Gaculkowi przeszło smaranie (może być że to zbieg okoliczności...)
3. Mały błyszczy się jakbym go skórką słoniny polerowała...
4. niska cena! 100 szt za niecale 7 pln a dawkowanie 2/kot/dzien

PostNapisane: Wto lip 06, 2004 14:21
przez Ann_pl
A ja proponuję preparaty czosnkowe typu Alitol lub Aliofil. Świetnie podnoszą odporność a poza tym tłuką robale :wink:

PostNapisane: Wto lip 06, 2004 14:23
przez Agi
Gacusiowa Mama pisze:a ja od ponad tygodnia podaje moim kocim fel-vital i widze ze to jest calkiem niezle:
1. żrą to jak nieprzymierzając świnie :)
2. Gaculkowi przeszło smaranie (może być że to zbieg okoliczności...)
3. Mały błyszczy się jakbym go skórką słoniny polerowała...
4. niska cena! 100 szt za niecale 7 pln a dawkowanie 2/kot/dzien

Ja tez rozreklamowywalam felvital :lol:
Siersciucha jest po nim cudo :wink:

PostNapisane: Wto lip 06, 2004 16:45
przez Gacusiowa
Agi, dzieki Tobie sie o tym dowiedzialam :)
ze znalezieniem byl problem przez czas jakis.... ale sie udalo :)
i karmie teraz chlopakow na zmiane tym z lecytyna i bez lecytyny - pamiec beda mialy jak slonie :D
tylko mnie Gacuś ostatnio nie lubi bo oczy nacloffem zakrapiam i piecze go to.... (w koncu wiem dlaczego mu oko łzawi.... oprócz zatkanego kanalika łzowego podwija mu się powieka do środka i drażni oczko... mój bidulek...)

PostNapisane: Wto lip 06, 2004 16:49
przez Beata
Gacusiowa Mama pisze:Agi, dzieki Tobie sie o tym dowiedzialam :)
ze znalezieniem byl problem przez czas jakis.... ale sie udalo :)

no wlasnie, gdzie sie o to pytam, tam nie slyszeli nawet :evil: Agi, gdzie w Warszawie to kupowalas???