Strona 1 z 1

Czarny Misio- porzucony kochany kocurek z wielkim ropniem...

PostNapisane: Pt paź 03, 2014 18:39
przez ulvhedinn
Kolejny kot......
Misio- nasz podwórzowiec. No nie tak do końca. Misia ktoś ewidentnie wywalił z domu. Piękny, czarny ufny kocurek, wtedy jeszcze nieco dzieciakowaty- teraz to kawałek kocura ;) Nieco zbyt ufny jak na warunki podwórkowe, na szczęście do tej pory nikt go nie skrzywdził (chociaż jego przyjacielskie nastawienie i do ludzi i do psów jest niepokojąca).
Misia nie było od trzech dni. Dziś się pojawił.... z wielką gulą na mordce.
Prawdopodobnie to efekt bójki. Gula okazała się być ropniem WIELKOŚCI PIŁKI TENISOWEJ!!!!
Kocisko jest tak łagodne, że gula została otwarta w znieczuleniu miejscowym, trzymałam kota w kocyku i tyle. Z guli wylała się koszmarna ilość cuchnącej, obrzydliwej ropy :(
Misio oczywiście dostał antybiotyk, ma gorączkę i musi zostać u mnie na leczeniu...
Bardzo, bardzo bym chciała, żeby nie musiał wracać na podwórze :( w końcu trafi na kogoś kto nie lubi kotów i go skrzywdzi.

Misio po leczeniu zostanie wykastrowany, zaszczepiony. Bedzie miał zrobione testy na FIV i FeLV.

W tej chwili potrzebne jest BARDZO wsparcie na leczenie, na karmę i żwirek- Miś jest 13 kocim tymczasem u mnie, co oznacza, że jest 21 zwierzakiem :(

Obrazek

https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hph ... e=54BDA485

https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hph ... e=54CB9A16

Re: Czarny Misio- porzucony kochany kocurek z wielkim ropnie

PostNapisane: Pt paź 03, 2014 19:16
przez Meteorolog1
Podniose wątek. U mnie teraz zastój finansowy ale postaram się wesprzeć kocia w poniedziałek

Re: Czarny Misio- porzucony kochany kocurek z wielkim ropnie

PostNapisane: Wto paź 07, 2014 16:02
przez ulvhedinn
Misio leczy się koncertowo.
I teraz nie wiem, co zrobić. Wystawić go na dwór? No kurcze on nijak się nie nadaje na podwórkowca.
Zostawić? A adopcje stoją, żwirek i karma wychodzą w tempie lawinowym..... w tej chwili muszę znów kupić żwir, a tu ani funduszy, ani samochodu :(

Re: Czarny Misio- porzucony kochany kocurek z wielkim ropnie

PostNapisane: Wto paź 07, 2014 17:11
przez Alienor
No tak - Misiu jest wielkim czarnym kocurkiem, więc pewnie nie będzie kolejki, żeby go wziąć na DT :( . Ale może spróbujesz? :ok: :ok:

Re: Czarny Misio- porzucony kochany kocurek z wielkim ropnie

PostNapisane: Wto paź 07, 2014 17:16
przez ASK@
Alienor pisze:No tak - Misiu jest wielkim czarnym kocurkiem, więc pewnie nie będzie kolejki, żeby go wziąć na DT :( . Ale może spróbujesz? :ok: :ok:

spróbowałabym. Zawsze to coś nić nic. Dla mnie jest piękny :201461

Re: Czarny Misio- porzucony kochany kocurek z wielkim ropnie

PostNapisane: Wto paź 07, 2014 17:23
przez ulvhedinn
W tej chwili w domu Misio jest 14 kotem, a niedługo muszę zgarnąć kociaki ze wsi- 8 sztuk. Tam, gdzie są, nie przetrwają chłodów.... :(

W tej chwili wyszedł mi żwirek. Musze kupić następny- fundusze leżą i kwiczą, nie mam auta, bo się popsuło, więc tenże żwirek muszę przytachać na własnych plecach, a na dokładkę mam lekki sajgon- m.in. spadł tynk z sufitu w kuchni, nieco komplikując remont :(

I jednak jakoś nie mam serca wystawić drania na dwór, za bardzo się boję, że go zobaczę któregoś dnia rozjechanego :(

Re: Czarny Misio- porzucony kochany kocurek z wielkim ropnie

PostNapisane: Wto paź 07, 2014 17:59
przez Alienor
Wiemy, że wywalenie tak naprawdę nie wchodzi w rachubę - ale Ty naprawdę masz ogromne "obłożenie", więc jakbyś na wszelkie wypadnięcie teraz poszukała Misiowi DT (i równolegle szukała mu DS) - byłaby szansa na "odciażenie" Cię. :ok: :ok:

Re: Czarny Misio- porzucony kochany kocurek z wielkim ropnie

PostNapisane: Wto paź 07, 2014 18:03
przez ulvhedinn
Szukam, ale we Wrocku teraz wszyscy przekoceni straszliwie....

Ale będę próbować.
Zresztą na DT mógłby pójść dowolny z moich kotów, chociażby smarkacze ;)

Re: Czarny Misio- porzucony kochany kocurek z wielkim ropnie

PostNapisane: Śro paź 22, 2014 19:36
przez ulvhedinn
U Misia cisza :(

Re: Czarny Misio- porzucony kochany kocurek z wielkim ropnie

PostNapisane: Śro paź 22, 2014 20:18
przez Alienor
Czy możesz dać mi nr konta na pw? Tylko tyle mogę zrobić :( .

Re: Czarny Misio- porzucony kochany kocurek z wielkim ropnie

PostNapisane: Śro paź 22, 2014 23:07
przez ulvhedinn
Już daję :) i ślicznie dziękuję- to też bardzo duża pomoc :)

Re: Czarny Misio- porzucony kochany kocurek z wielkim ropnie

PostNapisane: Nie mar 15, 2015 17:47
przez ulvhedinn
Wątek stary, ale wieści nowe :) Misio właśnie pojechał do domu :)

Re: Czarny Misio- porzucony kochany kocurek z wielkim ropnie

PostNapisane: Nie mar 15, 2015 17:50
przez Alienor
Super, że czarny Misio jednak znalazł swego amatora :D

Re: Czarny Misio- porzucony kochany kocurek z wielkim ropnie

PostNapisane: Nie mar 15, 2015 18:36
przez dorcia44
ulvhedinn pisze:Wątek stary, ale wieści nowe :) Misio właśnie pojechał do domu :)


:piwa: :ok: