Kot Krówek z BIAŁACZKĄ I ANEMIĄ - jak leczyć?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 12, 2014 14:24 Re: Kot Krówek z BIAŁACZKĄ I ANEMIĄ - jak leczyć?

Bardzo współczuję :(
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt wrz 12, 2014 14:49 Re: Kot Krówek z BIAŁACZKĄ I ANEMIĄ - jak leczyć?

[*]

Hmmm

Avatar użytkownika
 
Posty: 127
Od: Wto wrz 09, 2014 17:57

Post » Pon wrz 15, 2014 12:58 Re: Kot Krówek z BIAŁACZKĄ I ANEMIĄ - jak leczyć?

Tak strasznie mi przykro.... [*] :(
Bajtuś - mój skarb, moje słoneczko.
Nitroxik... [*] moje kochanie, tak mi źle bez Ciebie... 27.01.2015

xola

 
Posty: 41
Od: Pt gru 10, 2010 14:39

Post » Pon wrz 22, 2014 15:24 Re: Kot Krówek z BIAŁACZKĄ I ANEMIĄ - jak leczyć?

Dziewczyny, dziękuję. Pusto w domu bez niego, to czuć najbardziej w takich rzeczach, których już nie ma, w brakach. Nie ma już ugniatanka łapkami, gdy położę się spać, bo tylko Krówek to robił, nikt mi na kolana nie wskakuje, gdy siedzę na tronie, nikt mi nie zwisa przerzucony przez szyję, gdy pracuję, nikt nie wciska się na ręce i nie siedzi przewieszony przez ramię, z wyciągniętą prawą łapką i rozdziabionymi paluszkami :(
Z każdym kolejnym kotem, którego tracę, tych braków czuć coraz więcej...

Teraz muszę pomyśleć, jak zaprzyjaźnić ze sobą pozostałe kociaki, bo Ramzymiłkowi bardzo brak jakiegoś towarzystwa do kochania :(

A z przyziemnych spraw przypomniało mi się jeszcze, że mamy w lodówce w Krakvecie dwie dawki Aranespu podzielone (każda w osobnej strzykawce) - gdybyście słyszeli, że komuś potrzeba, dajcie znać. Mam oprócz tego 3 saszetki Royala Convalescence - mnie (mam nadzieję) już się nie przyda...

maris_ella

 
Posty: 31
Od: Pt maja 08, 2009 15:37

Post » Pon wrz 22, 2014 15:35 Re: Kot Krówek z BIAŁACZKĄ I ANEMIĄ - jak leczyć?

ZNAM TEN PRZEOKROPNY BÓL STRACIŁAM KILKANASCIE KOTÓW
WIEM ŻE ŻADNE SŁOWA NIE POMOGA PRZYTULAM WIRTUALNIE :placz: :placz: :placz: :placz:
Kotka Milka
 

Post » Wto wrz 25, 2018 22:39 Re: Kot Krówek z BIAŁACZKĄ I ANEMIĄ - jak leczyć?

Witam, mojej przyjaciółki kot ma bardzo podobną historię do Krówka. Być może doświadczenie pomogło by w uratowaniu jej kotki Cleo. Cleo jest cudownym łysym kotem. Zawsze była radosna i pełna energii aż dopadła ja ta choroba. Oto jak to wygląda :
Cleo jest kotka rasy Sphynx, waga 2,5kg, szczepiona, regularnie odrobaczana, nie wysterylizowana, zadnych problemow z jedzeniem czy piciem, zadnych biegunek lub roblemow z wyproznianiem sie.
W maju kotka miala wypadek, probowala wyjsc przez uchylnie otwarte okno i zwichnela lapke ale takze zranila ja. Weterynarz ja opatrzyl, po ponad 2 miesiacach wylizala sie i zaczela chodzic normalnie.
Jakis czas po wypadku zaczela sie dziwnie zachowywac, normalnie byla socjalna i bardzo aktywna, zrobila sie osowiala i zaczela chowac sie po kontach. Jakis czas temu zaczela lizac sciany, drapac sie do krwi oraz nerwowo i nadmiernie czyscic. Tydzien temu dostala spazmatycznego ataku, najpierw wieczorem, potem rano. Kota zaczelo wykrecac we wszystkie strony, nie potrafila usiasc, rozjerzdzaly sie jej nogi, byla nieobecna. Po kazdym z tych atakow gdy doszla do siebie, od razu zwymiotowala wszystko co miala w rzoladku. Wymioty zdarzaly sie jej tez wczesniej.
Zabralismy ja od razu do weterynarza i zostala tam caly dzien na obserwacje. Okazalo sie ze ma anemie, jej hematokryt wynosil 17%. Pobrano jej krew na rozszerzone badanie, dano Dexamethason 2mg, Prevomax 10mg, Prednoral 5mg i odeslano do domu. W nocy kot nam prawie nie umarl (pozniej okazalo sie ze zastrzyk Eprex mogl byc dla niej za silny). Kilka dni pozniej zaczela ciezko i nieregularnie oddychac. Dostala na to antybiotyk Doxycycline 100mg. Dwa dni po zastrzyku wrocila lekko do siebie, ale z koncem tygodnia znow zaczela sie izolowac. Kontrola u weterynarza po tygodniu przyjmowania lekow nic nie zmienila w jej stanie zdrowia. Z badan wyniklo ze ma zdrowe serce, nerki, szpik, zadnych kocich chorob, raka czy bialaczki. Czerwone krwinki spadly jej do 14%. Zostalismy skierowani do internisty. Na pozegnanie kotka dostala jeszcze jeden zastrzyk Eprex i cala historia sprzed tygodnia sie powtorzyla (po tem dopiero dowiedzielismy ze to wina zastrzyku). Ostatnie badania krwi przed internista wygladaly tak:

Leukocyten 55.2
Erytrocyten 2.8
Hemoglobine 3.7
Hematocriet 14.1
MCV 50.4
MCH 13.4
MCHC 26.5
Trombocyten 753
Reticulocyten (rel.) 2.05 %
Reticulocyten (abs.) 57000 /ul

W klinice zbadano jej mocz, wykonano USG i zbadano raz jeszcze krew. Czerwone krwinki spadly do 12% i konieczna byla transfuzja krwi. Ta poszla dobrze, czerwone krwinki skoczyly do 19%. Kotka zostala odeslana do domu z 3 podejrzeniami - pasozyty krwi, choroba autoimmunologiczna oraz dodatkowo podczas echa serca okazalo sie ze ma powiekszona lewa komore stad tez juz poza anemia podejrzenie HCM. Zostaly jej w klinice zapisane 4 leki: doxoral, dexoral, furosoral i clopidogrel. W piatek mamy umowione echo serca ktore ma okreslic czy anemia jest spowodowana wada serca czy wada serca anemia. Antybiotyk moglismy w tym tygodniu odstawic poniewaz okazalo sie ze zadnych pasozytow w krwi kota nie ma.
Jak sytuacja wyglada teraz?
Kotaka przez kilka dni po transfuzji czula sie lepiej i byla bardzo aktywna (prawie jak za starych dobrych czasow). Dostaje wecej mokrego jedzenia i wszedzie w domu stoja szklanki z woda zeby sie nie odwodnila. Musimy mierzyc ilosc podniesien klatki piersiowej na minute w stanie spoczynku, jak bedzie powyzej 35 to jest zle. Wczoraj znow zaczela sie nadmiernie czyscic i drapac do krwi, widac ze ucieka jej energia. Jej cialo nie produkuje samo czerwonych krwinek albo produkuje ich bardzo malo. Gdy dzwonimy do weterynarzy z kliniki mowia ze jak cos sie bedzie niepokojacego z kotem dzialo mamy isc do weterynarza, weterynarz rozklada rece i mowi ze nie wie co z nia jest i odsyla nas do internisty. Na stale mieszkamy w Holandii, w zeszlym tygodniu wydalam 12tys PLN zeby ratowac kota. Pomimo wielu roznych badan dalej nie wiedza co jej jest i odsylaja nas do siebie nawzajem. Moze ktos z Panstwa ma wieksze doswiadczenie z leczeniem anemii u kotow i moglby przedstawic wlasna diagnoze badz podejrzenie tego co moze jej dolegac, ale przede wszystkim poradzic jak mozna jej teraz pomoc?
Boje sie ze w piatek na echo uslysze jedynie ze kot jest slaby i znow potrzebna jest transfuzja, ale transfuzja nie jest tu rozwiazaniem problemu, a jedyniem wygraniem troche wiecej czasu.
Kolejne wizyty u weterynarzy mówiły o anemii niereaktywnej oraz ponownym zbadaniu pod kątem bialaczki tylko nie wirusa A samej choroby ( nie bardzo wiem czym się różni)
Jezeli ktos moze mi pomoc, poradzic cos co moge podpowiedziec tutejszym weterynarzom to bardzo prosze o pomoc!

Perkiss

 
Posty: 2
Od: Wto wrz 25, 2018 22:13

Post » Śro wrz 26, 2018 8:41 Re: Kot Krówek z BIAŁACZKĄ I ANEMIĄ - jak leczyć?

Niestety przyczyn anemii moze byc wiele. Bialaczka wirusowa jak najbardziej, to wykluczono, jak rozumiem, hemobartonella, tez wykluczona, klopoty z nerkami (to bardzo czeste niestety), ale i za malo zelaza. U mojej Szarej (ona byla onkologiczna i bialaczkowa) z anemia poradzilo sobie pieknie karmienie barfem i suplementowanie zelaza. (barf to duzo miesa i dodatkowej hemoglobiny)

MOze ktos cos jeszcze doda, mnie to sie nasuwa...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84875
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro wrz 26, 2018 9:27 Re: Kot Krówek z BIAŁACZKĄ I ANEMIĄ - jak leczyć?

Witaj!
Poza przypadkami krwotoku, np po wypadku, transfuzja krwi nie prowadzi do trwałego wyleczenia. Daje nam jednak czas na znalezienie przyczyny anemii i ewentualnie usunięcie jej.
Tu sytuacja jest o tyle trudna, ze z przedstawionych przez Ciebie danych nie wynika, skąd wzięła się anemia.
Skąd wiadomo, że to nie pasożyty krwi (hemobartonella)?

Dexamethazon (prednizon)- glikokortykosteryd, immunosupresyjny - obniża reakcje autoimmunologiczne , działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo https://pl.wikipedia.org/wiki/Deksametazon
Prednoral (prednizoral) glikokortykosteryd, patrz deksametazon
Prevomax - przeciwwymiotny

Eprex - pobudza działania krwiotwórcze. Nie znam tego leku, tutaj zaleca się Aranesp, który ma stosunkowo mało powikłań i chyba szersze spektrum działania, Eprex przeznaczony jest przede wszystkim dla anemii nerkopochodnej (a jak wyniki nerkowe kota?), Aranesp nie tylko.
Eprex jednak nie zadziała, jeśli kotu brak żelaza i witamin pozwalających je przyswajać (wit. B12, wit. C, kwas foliowy). Witaminę B12 zwłaszcza bym polecała, i to w zastrzykach, bo problemy z jej wchłanianiem są częstym następstwem stanów zapalnych błon śluzowych żołądka, a to wcale nierzadkie schorzenie.
Podsumowując:
- Podaj wyniki nerkowe (krew i mocz). Jak nerki?
- Suplementowałabym żelazo i witaminy
- Eprex zastąpiłabym Aranespem
- Wydaje mi się, że Dexamethazon i Prednoral razem to za dużo, to praktycznie ten sam lek, w dodatku ma różne skutki uboczne
- Czy masz pewność, że to nie ten pasożyt krwi (hemobartonella)? On się pojawia wysypami, jak malaria, tzn bada się krew pod mikroskopem i można trafić na dzień, kiedy w badanej kropli go akurat nie ma. Piszesz, że kotu po antybiotyku się poprawiło,,,
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw wrz 27, 2018 9:52 Re: Kot Krówek z BIAŁACZKĄ I ANEMIĄ - jak leczyć?

Ostatnie informację o Cleo :nerki (krew i były badane), właściwie z krwi wszystko już prawie sprawdziliśmy. Pasożytów też nie ma. W piątek 21-09 miała robione rozszerzone echo serca z którego wynikło, że HCM nie ma, serce jest powiększone od anemii. Zbadano również hematokryt, który tydzień po transfuzji spadł znów do 14%. Na chwilę obecną Cleo przyjmuje 3 leki:
Furosoral - 3x dziennie 1/4 tab
Clopidogrel - 1x dziennie 1/4 tab
Dexoral - 3/4 tab dziennie, tego po woli zmniejszamy dawkowanie
W ostatnim raporcie z kliniki potwierdzona została diagnoza anemii nieregenerowalnej wraz z nabytą wada serca. Wszelkiego rodzaju kombinacje leków są mieszanką wybuchową ponieważ te co pomagają na anemie szkodzą na serce i odwrotnie. Zalecono nam nowy lek na serce Pimobendan, z którym na razie poczekamy na prośbę nowego weterynarza u którego dzisiaj byliśmy z ostatnimi wynikami i raportem z kliniki. Klinika sugeruje, ze Cleo może mieć białaczkę bądź autoimmunologiczna reakcje szpiku kostnego na bliżej nieokreślony bodziec. Zasugerowali nam badanie szpiku bądź wycinku jelita. Nie zgodzilismy się na żadną operację ponieważ Cleo jest słaba. Oddycha w tym momencie 35-40 razy na minutę. Nowy weterynarz zrobił na nas dobre wrażenie gdyż sam z siebie zaproponował że przestudiuje dossier pacjenta i spróbuje to skonsultować z hematologiem z uniwersytetu weterynaryjnego w Utrechcie. Poszuka jakiegoś fanatyka, dla którego ten przypadek będzie wyzwaniem :.hematokryt sprawdziliśmy dziś ponownie i dalej wynosi 14% więc chociaż nie spada została jeszcze pobrana krew na cytologie. Co do suplementacji to na razie odradzili. Wg weterynarzy kot jest bardzo dobrze karmiony, ale ja i tak faszeruje ja suplementami i probiotykami dla kotów do końca tygodnia maja być wyniki i jak dobrze pójdzie to też konsultacja z hematologiem. Cleo póki co dzielnie się trzyma. Nie jest może to ten sam kot co pół roku temu, ale ma apetyt, pije, sika, robi kupę 2x dziennie, mruczy i izoluje się od nas w swoim pudełku tylko przez pół dnia. Mam nadzieję że nowy lekarz coś wymyśli z tym hematologiem i że to nie skończy się przed czasem

Perkiss

 
Posty: 2
Od: Wto wrz 25, 2018 22:13

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, qumka i 531 gości