Strona 1 z 3

DEPRESJA pingwinko-szylkretka potrzebne wsparcie

PostNapisane: Wto sie 19, 2014 15:09
przez justyna8585
Edit:
"Joko dzisiaj była u veta-waga 1,8kg,zapchlona,wenflon w łapce zainfekowany-łapka spuchnięta,stan zapalny rany po sterylce....stan ogólny-powstrzymam się od komentarza... ogólnie widać,było,że Joko cierpiała,nie można jej nawet dotknąć w okolicy podbrzusza,u veta ze stresu dostała biegunki,owinięta w kocyk i w mocnym uścisku-dostała 4zastrzyki-antybiotyki,p/zapalny i p/bólowy,pchły zlikwidowane-chodziły jej po pyszczku....po powrocie do domku dopadła mokrą karmę zogromnym apetytem i położyła się odpocząć,po trudach walki z vetem i moimi rękami wieczorem widoczna poprawa samopoczucia-kolacyjka była z dokładką!! jutro vet chce ją widzieć i leczymy dalej "

Edit:
Nie wiadomo co jej jest, badania krwi nie wyszły źle, tylko 1 oznaczenie poniżej ,jakieś L/M,czy jakoś tak...
Apetyt wraca,kupka ładna...test na białaczke ujemny i jeszcze jeden też ujemny, nie bardzo sie znam.
Miała też rozwalającą się rane po sterylce.

Potrzebne wsparcie na benzyne z Zabrza do Katowic.
Rachunek 200 zł razem z malutą z pp



Wydarzenie na fb:
https://www.facebook.com/events/1450467 ... &source=49[/quote]


Joko wygląda jak szkielet, potwornie zagłodzona,odmawia jedzenia bez obecności człowieka.Kiedy byłam przy niej,to jadła saszetkę,wystarczyło,że się oddaliłam,a już jej nie było.

Jest odwodniona, ma być niedługo weterynarz na schronisku,może uda się coś zrobić...

Ma zaledwie 2 lata, jest ufna,kontaktowa,wysterylizowana...

Błąkała się bardzo długo,aż ludzie zgłosili ją na sterylke,jako wolnożyjącego kota.Okazało się,że jest domowa,a Pani,która zgłaszała, nie chciała jej odebrać.

Ona nie przetrwa nawet paru dni,nie ma szans...jak tylko wychodziłam ,to ona kryła się i skulona leżała.
Potrzebuje człowieka...


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: DEPRESJA głodzi się pingwinko-szylkretka DT ALBO ŚMIERĆ

PostNapisane: Wto sie 19, 2014 16:22
przez justyna8585
Ona musi żyć...tak wiele złego ją spotkało...

Re: DEPRESJA głodzi się pingwinko-szylkretka DT ALBO ŚMIERĆ

PostNapisane: Wto sie 19, 2014 20:20
przez justyna8585
.....:(

Re: DEPRESJA głodzi się pingwinko-szylkretka DT ALBO ŚMIERĆ

PostNapisane: Wto sie 19, 2014 20:21
przez mamaGiny
podrzucę choć, w tym schronisku nie ma szans na przeżycie..

Re: DEPRESJA głodzi się pingwinko-szylkretka DT ALBO ŚMIERĆ

PostNapisane: Wto sie 19, 2014 20:42
przez justyna8585
Naprawde jej stan jest bardzo poważny :(
Mam nadzieje,że dostała kroplówkę...:(

Re: DEPRESJA głodzi się pingwinko-szylkretka DT ALBO ŚMIERĆ

PostNapisane: Wto sie 19, 2014 21:16
przez Liwia_
Jest taka piękna, dom znalazłaby szybciutko :(

Re: DEPRESJA głodzi się pingwinko-szylkretka DT ALBO ŚMIERĆ

PostNapisane: Wto sie 19, 2014 21:25
przez justyna8585
Może ktoś zabrałby ją na czas nabrania odporności po szczepieniu?
Ja potem przejęłabym.
U mnie była mała z panleukopenią, nie mogę jej zabrać,póki nie jest szczepiona.
To młoda, ok 2 letnia kotka,naprawde ładna i łagodna.

Nie mogę przestać o niej myśleć, była taka biedna, potwornie odwodniona :(
Poprosiłam o badanie krwi, powiedziała,że jakoś zapłaci się...

Re: DEPRESJA głodzi się pingwinko-szylkretka DT ALBO ŚMIERĆ

PostNapisane: Wto sie 19, 2014 21:47
przez Liwia_
Może napisać w tytule, że przynajmniej tdt na kilka tygodni poszukiwany...?

Re: DEPRESJA głodzi się pingwinko-szylkretka DT ALBO ŚMIERĆ

PostNapisane: Wto sie 19, 2014 21:50
przez justyna8585
Liwia_ pisze:Może napisać w tytule, że przynajmniej tdt na kilka tygodni poszukiwany...?


Może tak być?

Re: DEPRESJA pingwinko-szylkretka TDT na kilka tygodni poszu

PostNapisane: Wto sie 19, 2014 22:12
przez Liwia_
Jasne. Oby ktoś się zdecydował.

Re: DEPRESJA pingwinko-szylkretka TDT na kilka tygodni poszu

PostNapisane: Wto sie 19, 2014 22:20
przez justyna8585
Do czasu aż ktoś się znajdzie,to ona padnie...:(
mam bardzo złe przeczucie, ona fatalnie wyglądała...

Re: DEPRESJA pingwinko-szylkretka TDT na kilka tygodni poszu

PostNapisane: Śro sie 20, 2014 5:40
przez mamaGiny
Justyna poślij mi te zdjęcia na pocztę zrobię FB

Re: DEPRESJA pingwinko-szylkretka TDT na kilka tygodni poszu

PostNapisane: Śro sie 20, 2014 8:07
przez Alienor
Biedna szyleczka :( . Mam nadzieję, że znajdzie TDT/DT, bo mogę tylko trzymać kciuki i podrzucać :oops: ...

Re: DEPRESJA pingwinko-szylkretka TDT na kilka tygodni poszu

PostNapisane: Śro sie 20, 2014 8:08
przez Czorny Miś
Justyna, ten TDT na jak długo?

Re: DEPRESJA pingwinko-szylkretka TDT na kilka tygodni poszu

PostNapisane: Śro sie 20, 2014 8:15
przez Alienor
Czorny Miś pisze:Justyna, ten TDT na jak długo?

Generalnie to do zaszczepienia i 2 tygodnie po - więc przy dobrych wiatrach ok. 3 tygodni. Jakbyście chciały być super ostrożne to miesiąc (1sze szczepienie, 2 tygodnie, 2 szczepienie).