Strona 1 z 5

Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Nie sie 17, 2014 20:24
przez aniaczymania
Zosia Krysia i Marysia to trzy wolnożyjące kotki, którymi opiekuję się od kilku lat. Kotki mieszkają przy ulicy Żwawej w Łodzi nieopodal miejsca, gdzie pracuję.

Kiedy pierwszy raz odwiedziłam ich podwórko, nie mogłam doliczyć się wszystkich bytujących tam kotów. Większość była chora, w tym dwutygodniowe maluszki, którym nie udało uratować się życia.

Zaczęłam robić porządek.... Dziś z 18!(niezabezpieczonych) kotów na miejscu pozostały trzy kotki, które dzięki uprzejmości starszego pana, mogą spokojnie żyć na jego podwórku, mają również możliwość wejścia do przybudówki domu, w której mają swoje legowiska i "kuchnię".
Ja donoszę im jedzenie i dbam o ich zdrowie. Kotki są oczywiście wykastrowane.



Marysia jest najstarsza. Ma ok 10-12 lat. Szefuje na podwórku. Potrafi kotkom dać z liścia ale boi się burzy i nie lubi zmian.

Obrazek

Zosia ma lat 7-8. Jest subtelniaczkiem o cienkim głosiku, który podczas wizyty u weta ugryzł mnie tak, że pół roku brałam antybiotyk;-/

Obrazek

No i Krysia. Najmłodsza - 5-6 lat. Krysia jest najmniej ufna. Niepozorna jest największym łowcą i wędrownikiem.

Obrazek

A tu razem

Obrazek

Re: Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Pon sie 18, 2014 7:40
przez aniaczymania
Zapraszamy do odwiedzin naszego bazarku z książkami

Re: Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Pon sie 18, 2014 13:35
przez aniaczymania
hop

Re: Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Pon sie 18, 2014 13:51
przez margoth82
ależ fajne z nich dziewczyny :)

Re: Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Pon sie 18, 2014 14:20
przez aniaczymania
fajne, tylko jak nie pęcherz to kleszcz, jak nie kleszcz to zwichnięta łapka i teraz jeszcze te buzie. Boję się, że kiedyś skończy się rwaniem ząbków.

Re: Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Wto sie 19, 2014 19:19
przez aniaczymania
Jesteśmy właśnie po wizycie w Żyrafie. Marysia bez protestów dała sobie zajrzeć do pysia. Czerwone dziąsełka i odsłonięte kły. Dostała dexafort i tabletki, które mam podawać od niedzieli. W następny wtorek jedzie Zosia. Z Zosią nie będzie tak łatwo. Ostatnio ganiałyśmy ją z doktor dobry kwadrans po gabinecie, no i Zocha gryzie...

Re: Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Czw sie 21, 2014 7:12
przez aniaczymania
Hop

Re: Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Pt sie 22, 2014 7:02
przez aniaczymania
Przypominamy się:)

Re: Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Pt sie 22, 2014 14:03
przez margoth82
:)

Re: Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Pt sie 22, 2014 20:04
przez aniaczymania
Marysia jakby troszeczkę lepiej. Nie krzyczy nad miską, ale po pierwszym kęsie odchodzi , potem wraca i je. Nie wiem czy jeszcze coś ją boli, czy to jakieś psychiczne.

Re: Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Nie sie 24, 2014 21:18
przez margoth82
podnoszę.
Może ma uraz.

Re: Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Pon sie 25, 2014 9:42
przez aniaczymania
Wczoraj Marysia jadła już normalnie, więc steryd chyba podziałał. Jutro do weta jedzie Zosia.

Re: Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Śro sie 27, 2014 7:29
przez aniaczymania
Zosia po wizycie. Nadżerki nad trzonowcami. Za kilka tygodni następna wizyta. Dla kota wolnożyjącego utrata zębów to nie jest dobre rozwiązanie. Jeśli trzeba będzie rwać, Zosia będzie potrzebowała domu. Co nie będzie łatwe, bo to kotek, który lubi swoją wolność no i nie najmłodszy...

Natomiast Marysia się zagilgała. I wydaje mi się (chociaż jest lepiej), że dalej ją coś boli w pysiu i to może być kieł :(

Re: Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Śro sie 27, 2014 8:11
przez margoth82
Aniu trzymam kciuki za dziewczyny.

Re: Zosia Krysia i Marysia - proszę o wsparcie

PostNapisane: Czw sie 28, 2014 20:43
przez ciotka59
Co u dziewczynek?