Kotka - proszę o pomoc.

Serce mi ściska z bólu. Łezka się kręci.... Nie wiem co dalej mam zrobić.
Jest taka sytuacja. Teściowa (już ma swój wiek) już nie daje sobie rady poradzić sobie z 6 letnia kotka, która była od małego w mieszkaniu. Nienawidzi obcych, atakuje ich. Teraz teściowa wynajęła jeden wolny pokój i 24/7 musi pilnować, żeby nie zaatakowała tej osoby, kiedy wraca w nocy do domu. NA początku była zdaniem, że kotka nigdzie się nie wybierze. A teraz musi rozstać się z nią. Nikt ze znajomych nie chce przygarnąć, bo wiedzą jaka dzika jest. Do schroniska - BROŃ BOŻE!
Kotka jest wysterylizowana, kuwetkuje. Nigdy nie pozwala pogłaskać, trzymać w ręce, ani nawet włożyć do transporterka.
Serce mi się kraje...................
Jest taka sytuacja. Teściowa (już ma swój wiek) już nie daje sobie rady poradzić sobie z 6 letnia kotka, która była od małego w mieszkaniu. Nienawidzi obcych, atakuje ich. Teraz teściowa wynajęła jeden wolny pokój i 24/7 musi pilnować, żeby nie zaatakowała tej osoby, kiedy wraca w nocy do domu. NA początku była zdaniem, że kotka nigdzie się nie wybierze. A teraz musi rozstać się z nią. Nikt ze znajomych nie chce przygarnąć, bo wiedzą jaka dzika jest. Do schroniska - BROŃ BOŻE!
Kotka jest wysterylizowana, kuwetkuje. Nigdy nie pozwala pogłaskać, trzymać w ręce, ani nawet włożyć do transporterka.
Serce mi się kraje...................