Złamany ogon? Proszę o porady ;(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 02, 2014 8:01 Złamany ogon? Proszę o porady ;(

Cześć! Bardzo dawno nie było mnie na forum, ale teraz piszę, bo wydarzyła się przykra sytuacja związana z kotem, którym się opiekuję na wsi i liczę, że ktoś mi doradzi, co się mogło stać. Ruduś, bo tak roboczo został nazwany mój koci kolega jest bardzo radosnym kotkiem, typową miziajką, dodam, że nie jest to mój kot, tylko bezdomniaczek, który przychodzi sobie do nas pojeść, a następnie idzie w swoją stronę (jak to typowy kot żyjący na zewnątrz). Jednak jakieś 2 tygodnie temu moja mama zauważyła, że potwornie boli go ogonek przy dotykaniu i nie może go podnieść. Moja laicka diagnoza: "pewnie pobił się z innym kotem i mu przejdzie", ale niestety ból nie mija. Kotek coraz mocniej cierpi, na ogonku wytworzyły się dwa zgrubienia i sączy się z nich płyn (woda z krwią). Na wsi jest tylko moja mama (na stałe mieszkamy dość daleko od tej miejscowości, zatem nie było możliwości zawieźć kotka wcześniej do weterynarza), która nie ma prawa jazdy, ale ja jadę tam w niedzielę i natychmiast udajemy się z Rudkiem do pobliskiego weta.

Póki co proszę Was o poradę, jak myślicie co to może być za przyczyna? Czy może się okazać, że to coś poważnego?! Mieliście już może styczność z takim przypadkiem? Podnieście mnie trochę na duchu, bo aż serce się kraje patrząc na tą kupkę nieszczęścia, która jeszcze niedawno była najweselszym kotem, jakiego znam :(

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sie 02, 2014 8:44 Re: Złamany ogon? Proszę o porady ;(

Kocurek prawdopodobnie ma ropnie na ogonie, przypuszczam że w wyniku pogryzienia.
Prawdopodobnie trzeba będzie te ropnie oczyścić, przepłukać i być może zastosować antybiotyk.

Dobrze że będziesz tam już w niedzielę - bo skoro objawy są już dwa tygodnie to infekcja może być już nieźle rozbujana. Na szczęście z ropni się sączy - to pomaga.

Tylko mam sugestię - zrób rozeznanie w "jakości" okolicznych wetów.
Jeśli będzie potrzeba - pojedźcie gdzieś dalej - byleby trafić do kogoś sensownego.
Takie ropnie to poważna sprawa, odpowiednio zaopiekowane zwykle goją się ładnie i stosunkowo szybko, leczone nieprawidłowo mogą się rozpaprać a nawet doprowadzić do śmierci.

Blue

 
Posty: 23497
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob sie 02, 2014 14:03 Re: Złamany ogon? Proszę o porady ;(

Adres tej Pani weterynarz do której pojedziemy dostałam od kuzynki pracującej wcześniej w pobliskiej lecznicy. Ponoć jest świetną specjalistką zwłaszcza od psów i kotów, więc mam nadzieję, że trafimy w dobre ręce. Dzięki Blue za sugestię, obyśmy tylko zdążyli na czas i aby ta infekcja (jeśli to w ogóle jest infekcja) się nie zapaprała. Mam nadzieję, że ładnie się to zagoi i Ruduś prędko zapomni o cierpieniu, bo mama mówi, że na razie tylko ciągle płacze i wylizuje ten ogonek ;(((

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt paź 24, 2014 22:33 Re: Złamany ogon? Proszę o porady ;(

Nie było mnie tu ponownie kawał czasu, ale ostatnio z powodów zawodowych i totalnego przez to braku czasu, sypiam po parę h na dobę, więc łążę półprzytomna. Najważniejsze info - kot wyzdrowiał! Było podejrzenie złamania ogona, ale na szczęście niesłuszne, dostał leki i infekcja została zażegnana :)

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: włóczka, Zeeni i 515 gości