łapanka Warszawa Apenińska

Ta okolicą zajęłam się dzieki wątkowi o kociakach w kontenerze:
viewtopic.php?f=1&t=163174
Blisko mieszkam i sprawa nie dawała mi spokoju.
W wątku o kociakach z kontenera obiecałam, że utworzę oddzielny wątek łapankowy , gdy tylko akcja się rozkręci. Mam wrażenie, że dzięki spotkaniu Eweliny ( 3koty) zaczynamy się rozkręcać . Do opisywania co się wydarzyło do tej pory zebrać sie nie moge, więc chciałam się ograniczyć do najbardziej palących spraw .
Po pierwsze chciałam rzucić informację na forum , że w tej okolicy zaczynamy łapać . Może ktoś będzie zainteresowany taką informacją i zechce się przyłączyć .
Po drugie – może znajdzie się osoba , która zna tamtejszą sytuację . Przyznaje , że działamy trochę po omacku , mimo , że od dawna próbuje przepytywać rózne osoby , mamy wiele pytań bez odpowiedzi – kto karmi koty ? (i nie chodzi tu o te pania z andyjskiej, ktora wszyscy podejrzewaja, ze karmi ) ?dlaczego są wśród nich oswojone koty ? czy są gdzieś karmione poza śmietnikiem ?gdzie mają schronienie ? dlaczego w ubiegły piątek widzieliśmy tak dużo kotów?(to było az jakieś takie surrealistyczne, nie do opisania ) Ile jest tych kotów ? Ile jest maluchów ?( złapane sa 3 nieszczęścia z kk ) Czy koty mają jakieś schronienie na piekarni ? Czy koty pojawiajace sie na Apeninskiej 1 to inne stado ?
Kolejny cel tego postu : może znajdzie się jakiś sensowny karmiciel dla tej okolicy ( szczegolnie chodzi o smietnik miedzy Apeninska 3/7 a Apeninska 11 ) . Koty są źle karmione. I chyba nieregularnie. Aż żal patrzeć . Maluchy maja kk , dorosłe gluty w nosie. Testy byly robione tylko u mamy kociakow - na szczescie ujemne.
viewtopic.php?f=1&t=163174
Blisko mieszkam i sprawa nie dawała mi spokoju.
W wątku o kociakach z kontenera obiecałam, że utworzę oddzielny wątek łapankowy , gdy tylko akcja się rozkręci. Mam wrażenie, że dzięki spotkaniu Eweliny ( 3koty) zaczynamy się rozkręcać . Do opisywania co się wydarzyło do tej pory zebrać sie nie moge, więc chciałam się ograniczyć do najbardziej palących spraw .
Po pierwsze chciałam rzucić informację na forum , że w tej okolicy zaczynamy łapać . Może ktoś będzie zainteresowany taką informacją i zechce się przyłączyć .
Po drugie – może znajdzie się osoba , która zna tamtejszą sytuację . Przyznaje , że działamy trochę po omacku , mimo , że od dawna próbuje przepytywać rózne osoby , mamy wiele pytań bez odpowiedzi – kto karmi koty ? (i nie chodzi tu o te pania z andyjskiej, ktora wszyscy podejrzewaja, ze karmi ) ?dlaczego są wśród nich oswojone koty ? czy są gdzieś karmione poza śmietnikiem ?gdzie mają schronienie ? dlaczego w ubiegły piątek widzieliśmy tak dużo kotów?(to było az jakieś takie surrealistyczne, nie do opisania ) Ile jest tych kotów ? Ile jest maluchów ?( złapane sa 3 nieszczęścia z kk ) Czy koty mają jakieś schronienie na piekarni ? Czy koty pojawiajace sie na Apeninskiej 1 to inne stado ?
Kolejny cel tego postu : może znajdzie się jakiś sensowny karmiciel dla tej okolicy ( szczegolnie chodzi o smietnik miedzy Apeninska 3/7 a Apeninska 11 ) . Koty są źle karmione. I chyba nieregularnie. Aż żal patrzeć . Maluchy maja kk , dorosłe gluty w nosie. Testy byly robione tylko u mamy kociakow - na szczescie ujemne.