FACET rozwalił transporter,bo jego dzieci chcą się bawić kot

Edit:
2 maluchy złapane, 3. i matka biega wciąz przy drodze.Pilnie potrzebny dom tymczasowy, karma i wsparcie na szczepienie.
Siedzę i ryczę z bezsilności...
Edit:
Byłam dzisiaj tam, maluch biegał między stolikami,dzieci głaskały, ludzie uśmiechali się...
Nie chciał podejść do mnie,ale był bardzo głodny,a zostawiałam mu jedzenie.Pewna Pani zgodziła się złapać go,wzięłam to trzęsące sie maleństwo,które darło się tak,że wszyscy słyszeli.Wrzuciłam do auta i chciałam poskładać transporterek.W aucie schował się pod deską rozdzielczą i było 20 min. wyciągania.Włożyłam go do transportera, zamykałam go, aż ktoś otworzył mi drzwi auta.Wstałam z transporterem o co temu facetowi chodzi.On zaczął się drzeć,że ten kot ma tu być, że on przychodzi z dziećmi i bawią się z nim, że wcześniej były 3,a teraz tylko jeden(zabrałam dwa, 2 tyg. temu). Szarpaliśmy się o transporter, aż mnie przewrócił i wyłamał drzwiczki
kociaki zwiał, transporter do wyrzucenia chyba 
Nie zrozumiem, nigdy nie zrozumiem dlaczego.Miałby szansę na normalne życie,a nie zginięcie pod kołami auta.Facet był agresywny, zrobił to tylko dlatego,żeby mieć spokój z dziećmi jak przychodzą posilić się do Zajazdu,bo jego dzieciaki bawią się kotkiem.
Była tam też mamusia miaucząca do ludzi i prosząca o jedzenie...
Nie mam już siły walczyć z ludźmi
MALUCHY ZASZCZEPIONE-76 ZŁ, ZA MIES. SZCZEPIENIE TRZEBA POWTÓRZYĆ
Wpłaty:
40 zł Czorny Miś
3 maluchy bawiły się ganiając po drodze szybkiego ruchu przy takim zajeździe.Udało mi się odgonić je od ulicy, wbiegły między siedzących ludzi, ludzie zaczęli je odganiać,krzyczeć.Biegałam jak głupia między stolikami tłumacząc im,że mają siedzieć cicho, bo inaczej ich nie złapie.Jak zwykle same obelgi...
Ja już nie mam siły, wszędzie koty w potrzebie...
Udało mi sie złapać 2 maluchy, 3. zwiał, widziałam matkę, jest chyba półdzika,choć próbowała wejść do auta ludziom, potem położyła się przy otwartych drzwiach.
Nie ma żadnego tymczasu, w schronie pojawiła się panleukopenia, nie przeżyją
Zostają upchnięte do klatki , nie mogą tam byc nawet 2 dni.Trzeba je zabrać do weta,nie ma funduszy
Komu moge przesyłać mmsem zdj.? nie mam kabelka, zrobiłam zdj. matce i drodze, zdj. maluchów będzie niedługo
Błagam o pomoc






2 maluchy złapane, 3. i matka biega wciąz przy drodze.Pilnie potrzebny dom tymczasowy, karma i wsparcie na szczepienie.
Siedzę i ryczę z bezsilności...
Edit:
Byłam dzisiaj tam, maluch biegał między stolikami,dzieci głaskały, ludzie uśmiechali się...
Nie chciał podejść do mnie,ale był bardzo głodny,a zostawiałam mu jedzenie.Pewna Pani zgodziła się złapać go,wzięłam to trzęsące sie maleństwo,które darło się tak,że wszyscy słyszeli.Wrzuciłam do auta i chciałam poskładać transporterek.W aucie schował się pod deską rozdzielczą i było 20 min. wyciągania.Włożyłam go do transportera, zamykałam go, aż ktoś otworzył mi drzwi auta.Wstałam z transporterem o co temu facetowi chodzi.On zaczął się drzeć,że ten kot ma tu być, że on przychodzi z dziećmi i bawią się z nim, że wcześniej były 3,a teraz tylko jeden(zabrałam dwa, 2 tyg. temu). Szarpaliśmy się o transporter, aż mnie przewrócił i wyłamał drzwiczki


Nie zrozumiem, nigdy nie zrozumiem dlaczego.Miałby szansę na normalne życie,a nie zginięcie pod kołami auta.Facet był agresywny, zrobił to tylko dlatego,żeby mieć spokój z dziećmi jak przychodzą posilić się do Zajazdu,bo jego dzieciaki bawią się kotkiem.
Była tam też mamusia miaucząca do ludzi i prosząca o jedzenie...
Nie mam już siły walczyć z ludźmi
MALUCHY ZASZCZEPIONE-76 ZŁ, ZA MIES. SZCZEPIENIE TRZEBA POWTÓRZYĆ
Wpłaty:
40 zł Czorny Miś
3 maluchy bawiły się ganiając po drodze szybkiego ruchu przy takim zajeździe.Udało mi się odgonić je od ulicy, wbiegły między siedzących ludzi, ludzie zaczęli je odganiać,krzyczeć.Biegałam jak głupia między stolikami tłumacząc im,że mają siedzieć cicho, bo inaczej ich nie złapie.Jak zwykle same obelgi...
Ja już nie mam siły, wszędzie koty w potrzebie...

Udało mi sie złapać 2 maluchy, 3. zwiał, widziałam matkę, jest chyba półdzika,choć próbowała wejść do auta ludziom, potem położyła się przy otwartych drzwiach.
Nie ma żadnego tymczasu, w schronie pojawiła się panleukopenia, nie przeżyją

Zostają upchnięte do klatki , nie mogą tam byc nawet 2 dni.Trzeba je zabrać do weta,nie ma funduszy

Komu moge przesyłać mmsem zdj.? nie mam kabelka, zrobiłam zdj. matce i drodze, zdj. maluchów będzie niedługo
Błagam o pomoc





