2miesi Kotek Kresek z białaczką pojechal do Dt

Pilnie potrzebujemy pomocy w znalezieniu domu stałego lub domu tymczasowego dla 2 miesięcznego kociaka o imieniu Kresek
Wydarzenie na Fb https://www.facebook.com/events/788271997870763/
filmiki
https://www.facebook.com/photo.php?v=76 ... =2&theater
https://www.facebook.com/photo.php?v=76 ... =2&theater
https://www.facebook.com/photo.php?v=76 ... =2&theater
Kresek to kociak podrzucony do stada wolnożyjących kotów. Jest jeszcze malutki, a już nie ma domu
nie ma nikogo
a do tego wszystkiego badanie w sumie dwa testy na białaczkę wyszły pozytywne 
Dzisiaj 13.07.2014 miał drugi test
Kresek obecnie przebywa w przytulisku, jest odizolowany od kotów, zamknięty w boksie
, ale nie może absolutnie tam zostać z powodu właśnie białaczki
więc DOM BARDZO PILNIE potrzebny. Malec praktycznie ma tylko kilka dni 5-7 
Kresek bardzo tęskni za człowiekiem, cały czas by sie przytulał i mruczał. Uwielbia siedzenie na rączkach. Codziennie u niego jesteśmy, żeby z nim choć troszkę pobyć, ponosić na rączkach
Zamykany w boksie zaczyna bardzo płakać
Potrzebny mu Dom
Szukamy mu domku z minimum 1-2kotkami.
Albo takiego domku gdzie kot/y zdrowe są zaszczepione przeciw białaczce
Najlepszym co mogłoby spotkać tego malca to dom.
Jak wiadomo białaczka jest chorobą nie uleczalną i dom stały czy DT musi być w pełni świadomy, a najlepiej gdyby był to dom doświadczony w opiece nad kotami chorymi na białaczkę.
Malec zostanie dowieziony do domku.
Sprawa kociaka jest bardzo pilna
Maluszek miał mieć szukany dt tylko na Śląsku ponieważ chcieliśmy mu zrobić kurację VIRBAGENEM. Zaufany wet wyleczył w ten sposób dwa dorosłe koty które żyją do dzisiaj. Wet mówi że takie malce do 4mieś mają także taką szansę.
Ale po 1. koszt to 1000zł a po 2. Dom tymczasowy tutaj w okolicy Sosnowca musiałby być. Bo przez pierwszy tydzień leczenia musielibyśmy jeździc z Kreskiem codziennie na zastrzyk następnie zrobić miesiąc przerwy i znów przez kolejny tydzień codziennie na zastrzyki. Ale to chyba sie nie uda:(
Dlatego zdecydowaliśmy się na szukanie mu domku tymczasowgo bądź stałego na terenie Polski bez kuracji bo maluszek nie ma czasu
((((((
Zdjęcia z wczoraj


Z dzisiaj




Wydarzenie na Fb https://www.facebook.com/events/788271997870763/
filmiki



Kresek to kociak podrzucony do stada wolnożyjących kotów. Jest jeszcze malutki, a już nie ma domu



Dzisiaj 13.07.2014 miał drugi test
Kresek obecnie przebywa w przytulisku, jest odizolowany od kotów, zamknięty w boksie




Kresek bardzo tęskni za człowiekiem, cały czas by sie przytulał i mruczał. Uwielbia siedzenie na rączkach. Codziennie u niego jesteśmy, żeby z nim choć troszkę pobyć, ponosić na rączkach
Zamykany w boksie zaczyna bardzo płakać

Szukamy mu domku z minimum 1-2kotkami.
Albo takiego domku gdzie kot/y zdrowe są zaszczepione przeciw białaczce
Najlepszym co mogłoby spotkać tego malca to dom.
Jak wiadomo białaczka jest chorobą nie uleczalną i dom stały czy DT musi być w pełni świadomy, a najlepiej gdyby był to dom doświadczony w opiece nad kotami chorymi na białaczkę.
Malec zostanie dowieziony do domku.
Sprawa kociaka jest bardzo pilna

Maluszek miał mieć szukany dt tylko na Śląsku ponieważ chcieliśmy mu zrobić kurację VIRBAGENEM. Zaufany wet wyleczył w ten sposób dwa dorosłe koty które żyją do dzisiaj. Wet mówi że takie malce do 4mieś mają także taką szansę.
Ale po 1. koszt to 1000zł a po 2. Dom tymczasowy tutaj w okolicy Sosnowca musiałby być. Bo przez pierwszy tydzień leczenia musielibyśmy jeździc z Kreskiem codziennie na zastrzyk następnie zrobić miesiąc przerwy i znów przez kolejny tydzień codziennie na zastrzyki. Ale to chyba sie nie uda:(
Dlatego zdecydowaliśmy się na szukanie mu domku tymczasowgo bądź stałego na terenie Polski bez kuracji bo maluszek nie ma czasu

Zdjęcia z wczoraj








Z dzisiaj







