Strona 1 z 3

Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Pt lip 11, 2014 17:21
przez Yoanne
Pomóżcie, bo ja wyczerpałam już znane mi sposoby :cry:
Wychodząca kotka ciągle ma pchły, mimo stosowania odpowiednich preparatów. W domu nie ma dywanów, legowiska i kąty wypsikane odpchlaczami, reszta zwierzaków czysta...Wygląda to tak, jakby na nią preparaty nie działały...
Może ktoś z Was miał podobne problemy? Czekam na wszystkie rady :)

Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Pt lip 11, 2014 18:40
przez ewar
Tu chodzi o Bellę, proszę, odezwijcie się.Nie mam doświadczenia w tej kwestii, nie umiem nic poradzić.

Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Sob lip 12, 2014 5:51
przez ewar
Podniosę.Nikt nie był w podobnej sytuacji?

Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Sob lip 12, 2014 6:54
przez NITKA/KARINKA
Może na KOTACH ktoś doradzi.

Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Sob lip 12, 2014 7:38
przez ewar
Dzięki :1luvu: Miałam to zasugerować.

Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Sob lip 12, 2014 12:17
przez Alyss
Miałam w tamtym roku podobny problem. Preparaty z fipronilem nie działały, również dotyczyło to tylko jednej kotki. Generalnie z kotami jest problem, bo nie ma dużego wyboru w substancjach czynnych. Weci też rozkładali ręce, podobno to coraz częstsze zjawisko, że pchły zaczynają się uodparniać. Znalazłam w zoologicznym jakiś preparat, tylko na bazie ziół, z tej firmy, wtedy miał inne opakowanie: http://www.fionka.pl/produkt-16712.html
Nie mogłam zastosować nic mocniejszego, bo mogłoby być to niebezpieczne dla kota. Bardzo się zdziwiłam kiedy doraźnie sprawdził się całkiem nieźle, spryskałam nim też cały dom. Następnie założyłam obróżkę z Sabunola, ma inną substancję czynną, tylko uważałabym przy kocie wychodzącym, bo może się zaczepić. Jedak u mnie obróżki rozwiązały problem całkowicie.

Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Sob lip 12, 2014 13:31
przez Yoanne
Alyss pisze:Miałam w tamtym roku podobny problem. Preparaty z fipronilem nie działały, również dotyczyło to tylko jednej kotki. Generalnie z kotami jest problem, bo nie ma dużego wyboru w substancjach czynnych. Weci też rozkładali ręce, podobno to coraz częstsze zjawisko, że pchły zaczynają się uodparniać. Znalazłam w zoologicznym jakiś preparat, tylko na bazie ziół, z tej firmy, wtedy miał inne opakowanie: http://www.fionka.pl/produkt-16712.html
Nie mogłam zastosować nic mocniejszego, bo mogłoby być to niebezpieczne dla kota. Bardzo się zdziwiłam kiedy doraźnie sprawdził się całkiem nieźle, spryskałam nim też cały dom. Następnie założyłam obróżkę z Sabunola, ma inną substancję czynną, tylko uważałabym przy kocie wychodzącym, bo może się zaczepić. Jedak u mnie obróżki rozwiązały problem całkowicie.

Alyss dokładnietak samo jest u mnie, resztę zwierzaków potraktowałam tym samym i jest ok. Aż się wierzyć nie chce.. W ciągu wielu lat odkąd mam zwierzaki, pierwszy raz mi się to zdarza...
Przetestuję jeszcze to , co polecałaś,
Dziękuję za radę.

Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Nie lip 27, 2014 21:01
przez Yoanne
Niestety... środek nie działa,przynajmniej nie tak , jak powinien, ręce już mi opadają..:(

Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Nie lip 27, 2014 22:04
przez Alyss
A próbowałaś obróżek Sabunol? Tam jest inna substancja aktywna niż w kroplach(imidaklopryd). Bo tak jak pisałam, środek w sprayu jest tylko ziołowy, nie spodziewałabym się cudów. Świetnie spisał się doraźnie, ale nie działa ochronnie na dłuższy czas.

Jeżeli i obróżki zawiodły, to naprawdę nie wiem co Ci poradzić. Wiem jaki to paskudny problem. Oprócz fipronilu i imidakloprydu, z substancji aktywnych jest jeszcze metropen i flumetryna, hamują one rozwój larw. W Frontline Combo jest fipronil z metropenem, a flumetryna i imidaklopryd w obrożach foresto. Chyba na tych specyfikach kończą się możliwości. Trzeba oczywiście uważać, żeby nie przekroczyć dopuszczalnych dawek, głównie jeśli chodzi o preparaty w kroplach.

Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Pon lip 28, 2014 7:45
przez Najpiękniej
Wybaczcie proszę, że wetnę się trochę w rozmowę, ale wolałabym nie zakładać nowego tematu...
Dwa tygodnie temu znalazłam kotkę podrzutkę. Ktoś wyrzucił prawdopodobnie karton kociaków pod dom sąsiada i tym sposobem do sąsiadów w okolicy trafiło po jednym trzymiesięcznym kociaku.
Moja kota (W której absolutnie się zakochałam, a dodam, ze od 10 lat marzył mi się kot :)) miała sporo kleszczy, była wychudzona i co najgorsze... niesamowicie zapchlona!
Zanim w ogóle przyniosłam ją z domu do garażu, zaprowadziłam do weterynarza celem odpchlenia. Po zakropieniu pchły dostały chyba jakiegoś wścieku i zaczęły ją okropnie gryźć przez co sama się zdrapała i wygryzła do krwi. W końcu wyczesałam pchły i po prostu zabiłam ręcznie, rozgniatając i wszystko następnie dezynfekując.
Na grzbiecie zostały jednak pchle jaja (część udało mi się wyczesać, ale to naprawdę ok 20% całości...). Weterynarz spryskał jej grzbiet jakimś środkiem który miał je zniszczyć, jednak mimo, że niezdolne do rozwoju, to nadal tam są, mocno przyklejone. Nie pomogło kąpanie, czesanie....
Zastanawiam się czy może po prostu ściąć tę sierść, ale nie wiem czy może to mieć jakieś konsekwencje...
Proszę o pomoc, wygląda to co najmniej niesmacznie :(

Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Pon lip 28, 2014 9:28
przez ewar
Miałam tylko raz problem z pchłami.Zadziałał Fiprex, ale spryskałam również posłanka,które też natychmiast uprałam, dywany, meble.Słyszałam, że pchła w sumie to nie mieszka na kocie, tylko się na nim stołuje, a żyje w dywanach, szparach podłogowych..itd.Yoanne o tym wie, ale Bella to szczególny jakiś przypadek.

Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Pon lip 28, 2014 9:45
przez kicikicimiauhau
Kilka lat temu miałam problem z pchłami. Nie działały żadne środki. Wet polecił Frontline'a Combo. U mnie zadziałał, ale to mocny środek i musiałaby być przerwa od tych poprzednich środków.

Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Pon lip 28, 2014 11:27
przez Katia K.
Ja tego problemu nie miałam u siebie w domu, kiedyś, kiedy częściej pisałam i czytałam forum Krakvetu, pytałam tam o sposoby odpchlenia mieszkania, u znajomego się pojawiły. Może tam, na tamtym forum jakieś rady się znajdą? Pierwszy z brzegu wątek, akurat o psach, ale nie mogę teraz dokładniej poprzeglądać: http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... pch%C5%82*

Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Pon lip 28, 2014 22:31
przez Najpiękniej
A może polecacie jakiś szampon? Próbowałam zmyć to zwykłym szamponem dla kociąt (pielęgnacyjnym, bez właściwości biobójczych) ale na niewiele się to zdało...

Re: Problem z pchłami !!! POMOCY!!

PostNapisane: Wto lip 29, 2014 9:44
przez leeann
@Najpiękniej
Mnie się wydaje, że pchły to jaja składają w posłaniach, dywanach ale poza żywicielem. Może to są gnidy wszołów? Może być też łupież wędrujący. Tak czy tak o ile nie jest to taki przypadek jak biednej Belli najprawdopodobniej są już martwe i przy wyczesywaniu a także wymianie włosa w końcu spadną. Jakoś nie mam przekonania do golenia kota na łyso z tego powodu.