Strona 1 z 1

POZNAŃ - POTRZEBNY transporter - pomoc

PostNapisane: Czw lip 10, 2014 16:50
przez Kamila_
Nie mogę wyjść z pracy bo przybłąkał się wychudzony kocurek, zdziwiłam się że będąc w takim stanie nie tknął suchej karmy, jak się okazało, nie ma jej czym pogryźć :(
Kto może pomóc?? co robić? Zwabiłam delikwenta do pomieszczenia.. Jak się trochę oswoi to skoczę po miękką karmę i mu zrobię papkę, nic mi więcej na razie do głowy nie przychodzi...
Kotek kochany, żwawy i niedołaszony, cały rudziutki, bo ja wiem, rok, dwa lata...
Proszę o wszelka pomoc i mobilizację.
Poznań, os. Kwiatowe, między Junikowem a Plewiskami.

Re: POZNAŃ - POTRZEBNY transporter - pomoc

PostNapisane: Czw lip 10, 2014 19:13
przez Mulesia
Zaraz wrzucę Twój post do wątków poznańskich.

Re: POZNAŃ - POTRZEBNY transporter - pomoc

PostNapisane: Czw lip 10, 2014 19:55
przez Avian
Dlaczego nie ma czym pogryźć? Nie ma zębów? Taki młodziak?

Brak zębów nie powinien przeszkadzać kotu w jedzeniu suchej karmy, one i tak łykają.
Jak nie chce jeść, może nie wie, ze chrupki jadalne (nie zna) albo nie je bo go coś boli (może pychol).


Ja niestety nie podjadę, czasowo nie wyrabiam z moimi :oops:

Re: POZNAŃ - POTRZEBNY transporter - pomoc

PostNapisane: Czw lip 10, 2014 20:44
przez margoth82
i jak? coś się udało?

Re: POZNAŃ - POTRZEBNY transporter - pomoc

PostNapisane: Czw lip 10, 2014 22:39
przez Kamila_
Kotek przez chwilę zostanie ze mną. Dostał zgodę na MAX 2 tyg pobytu w mieszkaniu.
Poinformowałam Animal Security i będziemy szukać dla niego DT/DS, na pewno tutaj także pojawi się link do ogłoszenia i zdjęć jak tylko wszystko zostanie do końca ogarnięte.
Po wypakowaniu delikwenta ze skrzynki (podróż zniósł na medal!) od razu zalogował się za biurkiem i do teraz nie daje na siebie popatrzeć. Co do stanu zdrowia, ciała czy ducha, to już niczego nie jestem pewna. Za mało się przyglądałam, za dużo było biegania i załatwiania w międzyczasie i jeszcze te popołudniowe aury migrenowe które nie dają mi się skupić..
Oboje zasłużyliśmy na odpoczynek, kociak już drzemie, pora na mnie, oględziny i sesja zdjęciowa będą jutro ;)

Re: POZNAŃ - POTRZEBNY transporter - pomoc

PostNapisane: Czw lip 10, 2014 23:33
przez Małgocha Pe
Kamila, świetna akcja i szacun :201494

Re: POZNAŃ - POTRZEBNY transporter - pomoc

PostNapisane: Pt lip 11, 2014 19:05
przez Kamila_
Obrazek

Więcej fot + filmiki -> http://1drv.ms/VTTgpO

Ma po jednym otarciu skóry na brzuszku i tylnych łapkach, na grzbiecie zagojona rana. Katar chyba coraz mniejszy, oczka nie łzawią ani nie ropieją, prawie w ogóle nie kicha. W tej chwili śpi i oddycha swobodnie. Zauważyć dał się jeden górny kieł..
Wet w trakcie uzgadniania z AS.

Gdyby zaszła potrzeba, czy mógłby ktoś udostępnić transporter? Im bliżej tym lepiej.. (Kwiatowe/Junikowo/Bajkowe/Plewiska)

Re: POZNAŃ - POTRZEBNY transporter - pomoc

PostNapisane: Pon lip 21, 2014 21:56
przez Kamila_
[*info]

Powstał wątek dla tego rudzielca, wszelkie rozmowy, kontynuację, proszę prowadzić tutaj ->

viewtopic.php?f=13&t=163606