Strona 71 z 71

Re: [Białystok14] Kotki z Jokota proszą o głosy s.70

PostNapisane: Wto sty 16, 2018 23:21
przez wiewiur
Głos poszedł :ok:

Re: [Białystok14] Kotki z Jokota proszą o głosy s.70

PostNapisane: Śro sty 17, 2018 21:52
przez arwennna
Wczoraj (16.01.2018) ok. godziny 13 w okolicy lecznicy "Boliłapka" zaginął 5 miesięczny kotek.
Kot jest bury , przednie łapy białe , miał czerwoną obróżkę z przypiętą smyczą. Za pomoc w odnalezieniu
przewidziana nagroda. Kontakt 85 6755000 , 535951483

może ktoś z was go widział ? to kotek mojej cioci

Re: [Białystok14] Kotki z Jokota proszą o głosy s.70

PostNapisane: Śro sty 17, 2018 22:50
przez aga&2
arwenna masz może foto? Choćby marne... Jakbyś podesłała na kontakt@kotkowo.pl to bym dorzuciła do ogłoszenia w poszukiwanych....

Re: [Białystok14] Kotki z Jokota proszą o głosy s.70

PostNapisane: Czw lut 15, 2018 15:30
przez aga&2
Kotki - Jokotki znów proszą o nasze wsparcie :)
Poklikajmy pliss pliss :)
https://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=21660

Re: sprzedam AANIMONDA Integra Protect

PostNapisane: Pt mar 09, 2018 11:39
przez Lion Kid
Mam do sprzedania dwa opakowania karmy animondy dla kotów z chorymi nerkami. Opakowania po 300 gram, ważne do końca marca br, cena po 6 zł opakowanie (nie otwierane). Niestety moja kotka wymiotuje po nich, tzn raz podałam i w nocy zwymiotowała i więcej nie chcę już testować na niej. Odbior Białystok, Nowe Miasto, Pulaskiego.

Re: [Białystok14] Pomóżmy Jo-kotkom :) s. 71

PostNapisane: Pon mar 26, 2018 20:55
przez Luspa
Dzień dobry Kochani, baaardzo długo mnie tu nie było :) W wielkim skrócie aktualnie mieszkam i studiuje w Niemczech, Stuttgart :ok: Piszę natomiast w nie-kociej sprawie. Moi dziadkowie są już w podeszłym wieku (83 l., 88 l.) i sytuacja zdrowotna na tyle się posypała, że szukamy opiekunki/pielęgniarki , która mogła by do nich przychodzić. Dziadkowie są nadal chodzący, natomiast potrzebują bardziej "nadzoru", ze względu na stan psychiczny dziadka... Mama jest jedynaczką, a z zawodu lekarzem i sytuacją już ją przerasta... Wszystkie szczegóły są do uzgodnienia. Jeżeli ktoś z Was znałby taką osobę, która byłaby w stanie pomóc- bardzo proszę o kontakt. Tu na forum, a najlepiej bezpośrednio na mój telefon: +48 600 963 422.

ps. Kotkowo nadal kochamy i wspieramy :1luvu:

Re: [Białystok14] Pomóżmy Jo-kotkom :) s. 71

PostNapisane: Wto paź 23, 2018 21:34
przez bozennak
Witam!
Dawno mnie tutaj nie było, ale jest sprawa: dzisiaj dzwonił a po Kizię pani z Suwałk. tel. 518...226. Cieszę się, oczywiście ale trzeba by odbyć wizytę przedadopcyjną. Niech mi ktoś pomoże ...to są Suwałki.

Re: [Białystok14] Pomóżmy Jo-kotkom :) s. 71

PostNapisane: Śro paź 24, 2018 18:56
przez Chikita
Suwalska fundacji Zwierzęta Niczyje ? Może pomogliby w sprawie wizyty.

Re: [Białystok14] Pomóżmy Jo-kotkom :) s. 71

PostNapisane: Pt paź 26, 2018 18:42
przez bozennak
Dziękuję, zajrzałam tam, rozpacz ...psy szukające domu, wszystkie wydają mi się ładne.
Nawiązałam kontakt, wizyta przedadopcyjna odbędzie się :) Kizia nie pojedzie w ciemno. Chikita - ogromne podziękowanie.
Niezależnie od tego zapytam panią czy nie potrzebuje jakiegoś wsparcia dla swoich psów. Idzie zima.

Re: [Białystok14] Pomóżmy Jo-kotkom :) s. 71

PostNapisane: Czw gru 05, 2019 13:08
przez bozennak
Chikita - witaj, upłynęło mało/wiele ponad rok czasu - Kizia dalej u mnie na tymczasie - zaczarowała czy co? Ja także przywykłam, ale wiem, że nie mam wyjścia - muszę dalej szukać dla niej stałego domku.
Otrzymałam taki list: "... mój syn ma potwierdzoną alergię na koty. Ostatnio z naszym nie było  kłopotów...więc albo jego organizm tj.syna poradził sobie z alergenami Greya albo w ogóle wyrósł jak to bywa z tej dolegliwości .Jak wiadomo do końca nie wiadomo,pytałem,czy byłaby opcja takiej "probnej "adopcji,czy zasadzie domu tymczasowego,mam nadzieję że jak nie będzie jakichś zaostrzeń to już wszyscy się do kocia/koci przyzwyczają i zostanie na stałe."
Czy jest ktoś, kto byłby skłonny pójść na taką wersję "próbnej adopcji" ?
Domek na mur jest dobry - tylko ten warunek "próbny" trochę przestrasza, ale ...to może się udać.

Re: [Białystok14] Pomóżmy Jo-kotkom :) s. 71

PostNapisane: Czw gru 05, 2019 21:37
przez Chikita
Nie można wyrosnąć z alergii. Przy długim przebywaniu z alergenem organizm się przyzwyczaja i nie ma żadnych objawów, ale nie ma pewności, że nie będzie nawrotów jak pojawi się inny alergen bądź będzie spadek odporności. To nie musi być od razu. Może być za tydzień, miesiąc albo rok. Czy są na to przygotowani ?