Karma dla Chudzinki-podziękowania

Witam wszystkich.
Od jakiegoś czasu koło mojego bloku kręci się kot. Nigdy nie widziałam takiego biednego kotka. Strasznie wychudzony, sierść jakaś taka nijaka,normalnie brzydulek taki. Byłam pewna, że kot jest bezdomny.Kiedy go widziałam to zawsze coś do jedzonka mu zaniosłam, mimo, że u mnie się nie przelewa i też mam swojego kota. Dzisiaj z rana mama idąc do sklepu zawołała mnie spod bloku. Zerkłam przez okno a tu mama stoi pod blokiem a obok niej ten brzydalek. Więc szybko zbiegłam na dół (w piżamie
) i dałam kotu karmę i wodę. Kot jadł tak jakby tydzień czasu nic nie jadł. Najlepsze jest to, że szedł niedaleki sąsiad i mama się go zapytała czy nie wie czyj to kot a on na to że jego. Mama zaczęła się dopytywać czemu on taki chudy i czy go nie karmi a on na to (w szoku byłam): "kot ostatnio złapał szczura i go zjadł i myślałem, że zdechnie, nic nie chciał jeść,dlatego taki chudy". Normalnie masakra. Facet biedny nie jest, sam się objada bo gruby jest, przepraszam "przy kości" a kotu jedzenia żałuje. Nie wiem co o tym myśleć... Na razie daję mu tylko suchą karmę bo na mięsne mnie nie stać, tym bardziej, że mam swojego kotka i z nim różne problemy. Na razie suchej karmy starczy na jakiś czas,ale jeśli w przyszłości ktoś chciałby wysłać to będę wdzięczna:) Może jak się uda któregoś dnia to zrobię zdjęcie temu brzydalkowi.
Zapraszam na bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=162601
Od jakiegoś czasu koło mojego bloku kręci się kot. Nigdy nie widziałam takiego biednego kotka. Strasznie wychudzony, sierść jakaś taka nijaka,normalnie brzydulek taki. Byłam pewna, że kot jest bezdomny.Kiedy go widziałam to zawsze coś do jedzonka mu zaniosłam, mimo, że u mnie się nie przelewa i też mam swojego kota. Dzisiaj z rana mama idąc do sklepu zawołała mnie spod bloku. Zerkłam przez okno a tu mama stoi pod blokiem a obok niej ten brzydalek. Więc szybko zbiegłam na dół (w piżamie

Zapraszam na bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=162601