Strona 1 z 6

Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Śro lip 02, 2014 13:08
przez Pazurek89
Witam,
zaopiekowałam się 1,5 miesięcznym, porzuconym kociakiem. Mieszkamy w Warszawie. Niestety kotek poważnie choruje na oczka. Leczę go już 3 tygodnie, kupuję krople przepisywane przez weterynarza i przestrzegam wszelkich zaleceń. Strasznie mi zależy na jego zdrowiu. Zauważalny jest bardzo powolny postęp. Początkowo oczu mojego Leona zupełnie nie było widać, jedynie czerwone zapuchnięte powieki. Obecnie opuchlizna bardzo się zmniejszyła i pokazało się jedno oczko ale całe zamglone. Chciałam go zabrać do specjalnej przychodni okulistycznej dla zwierząt żeby spróbowali uratować mu wzrok bo tak naprawdę tylko w tym nadzieja - ale jak dzwoniłam pierwsza wizyta 120 zł, następne w okolicach 100. Do tego koszt recept, i koszt samego zabiegu na oczka który niestety go czeka jeśli ma jeszcze kiedykolwiek widzieć.
Strasznie szkoda mi tego kociątka, pomóżcie mi mu pomóc.

Jeśli ktoś jest chętny proszę o informację na e-mail pazur@g.pl . Podam nr konta na który można wpłacać pieniążki. Będę wdzięczna za nawet najmniejszą kwotę lub informację na temat niedrogiego specjalisty, ponieważ ja niestety nie mam z czego aktualnie zapłacić Leosiowi za kurację a przykro mi patrzeć jak cierpi. Wyrywa się gdy przemywam i zakrapiam oczka, co chwilę ma ponownie zaropiałe. Nasz weterynarz nie potrafi mu już bardziej pomóc.

Z góry wszystkim dziękuję

Re: Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Śro lip 02, 2014 13:14
przez Cindy
Moze jakies zdjecie kociaka?

Re: Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Śro lip 02, 2014 14:32
przez Pazurek89
Będę wdzięczna za podpowiedź jak tu dodać zdjęcie ponieważ zwykłe kopiuj wklej mi nie działa, a jak przeciągam zdjęcie też się dzieje coś dziwnego.
Dodałam jedno zdjęcie które zrobiłam po dzisiejszym czyszczeniu oczek na wrzutę, dostępne pod tym linkiem http://w306.wrzuta.pl/obraz/9c19dMUV32h ... uje_pomocy

Re: Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Śro lip 02, 2014 15:04
przez Cindy
Ten kotek ma 1,5 m-ca :strach: To szkielet kota :strach:

Re: Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Śro lip 02, 2014 15:09
przez dzika ruta
Po cenie wnioskuję, że to miałaby być wizyta u dr. Garncarza?
Podobno pan doktor zna się na tym co robi, ale może spróbuj poszukać kogoś tańszego a równie kompetentnego?

Re: Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Śro lip 02, 2014 15:14
przez dorcia44
dr. Garncarz bardzo często przyjmuje bezpłatnie kocięta zabrane z ulicy .
ew. możesz powołać się na Fundację (nazwę podam tel.) wtedy będzie połowa ceny.
Tylko tak mogę pomóc . :cry:
Walcz o maluszka ,On ma szanse widzieć. :idea:

Re: Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Śro lip 02, 2014 15:21
przez dzika ruta
dorcia44 pisze:dr. Garncarz bardzo często przyjmuje bezpłatnie kocięta zabrane z ulicy .
ew. możesz powołać się na Fundację (nazwę podam tel.) wtedy będzie połowa ceny.

Myślę, że to bardzo dobry pomysł.
Warto skorzystać :ok:

Re: Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Śro lip 02, 2014 15:27
przez dorcia44
mój tel .501014862

Re: Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Śro lip 02, 2014 15:28
przez Pazurek89
Kotek jada samodzielnie ale faktycznie nie dużo. Jest dość ospały. Weterynarz twierdzi, że to kwestia towarzyszącego bólu. Jutro wybiorę się jeszcze do innej przychodni weterynaryjnej bo to co mam z recept i tak się już kończy a może dowiem się czegoś nowego. Co do tańszego specjalisty od oczu - to zwyczajnie takich nie znam. Stąd była też prośba o podpowiedzi. Ja byłam u dwóch różnych osób w pobliskiej przychodni z w miarę ludzkimi cenami ale tylko mi przepisują te same krople. A jak pytam co można jeszcze zrobić, czy jest szansa na wyleczenie i uratowanie wzroku, to słyszę ciągle jedną odpowiedź: "szansa zawsze jest" i nic więcej. To zamglone oczko przynajmniej się otwiera, ale to drugie cały czas jest takie przymrużone. I w obu zbiera się sporo ropy. A jak nie przemyję przez dłuższą chwilę bo muszę np wyjść z domu to po powrocie powieki są dodatkowo strasznie napuchnięte, czerwone, całe pozaklejane. Mam wrażenie, że te krople już nie działają. Z tego co znalazłam w internecie powinno się jeszcze udać wyleczyć kotka ale muszę trafić na kogoś kompetentnego... Czytałam, że są zabiegi usuwające taką błonę na oczkach. Wyszukałam tą przychodnię http://www.garncarz.pl/ i tam dzwoniłam ale tak jak pisałam, niestety nie na moją kieszeń. Jeśli znacie tańszych specjalistów to bardzo proszę o informację.
Pozdrawiam

Re: Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Śro lip 02, 2014 15:33
przez Pazurek89
Staram się właśnie dodzwonić (skrzynka głosowa jest pełna). Mój tel to ten z 511 na początku. Będę się jeszcze próbować kontaktować. Bardzo dziękuję za pomoc!

Re: Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Śro lip 02, 2014 18:20
przez violet
Na tej fotce kotek nie wygląda na 1,5 mies., jest dramatycznie chudy (chyba że to nieaktualne zdjęcie):

Obrazek

Nie jestem autorytetem od kociaków, ale z tego co czytałam na forum, kociak powinien sporo jeść
i systematycznie przybierać na wadze, aby przeżyć.

Pazurku, wrzuciłam link do Twojego postu na wątek "ślepaczków", może ktoś stamtąd doradzi coś w sprawie oczek Leosia.
Trzymam kciuki :ok:

Re: Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Śro lip 02, 2014 21:45
przez fumcia
Czym karmisz koteczka?

Re: Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Czw lip 03, 2014 10:23
przez jerzykowka
Witaj Pazurku :D
Tak, jak napisała Dorcia :1luvu: , kotka musi zobaczyć dr Garncarz. Niestety nie ma specjalistów niedrogich, ale ważne, że w ogóle są :ok:
Kocio jest potwornie wychudzony, musisz go pokazać dobremu weterynarzowi i dobrze karmić. Nawet jeśli oczko będzie wymagało zabiegu, malec musi być do niego gotowy - wystarczająco silny. Ból oka, nawet jeśli dotkliwy (niestety na pewno ma miejsce- w oczku bardzo zwiększone ciśnienie :( ), nie powoduje tak nikłego apetytu.
Jeśli potrzebujesz pomocy, poza tą, którą zaproponowała Dorcia, opisz proszę swoją sytuację w wątku ślepaczków viewtopic.php?f=1&t=158408&p=10655361#p10655361
Serdecznie zapraszamy, spróbujemy wspólnie pomóc :ok: :ok: :ok:

Re: Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Czw lip 03, 2014 10:51
przez ASK@
violet pisze:Na tej fotce kotek nie wygląda na 1,5 mies., jest dramatycznie chudy (chyba że to nieaktualne zdjęcie):

Obrazek

Nie jestem autorytetem od kociaków, ale z tego co czytałam na forum, kociak powinien sporo jeść
i systematycznie przybierać na wadze, aby przeżyć.

Pazurku, wrzuciłam link do Twojego postu na wątek "ślepaczków", może ktoś stamtąd doradzi coś w sprawie oczek Leosia.
Trzymam kciuki :ok:

Jeśli zdjęcie jest aktualne to napiszę to co napiszę.
Wybacz jeśli urażę ale to nie jest moim celem. Czy kot dostaje wystarczajacą ilość jedzenia? Co weci mówią na jego szkieletowatość?
To nie jest normalne by taki maluch będący pod opieka talk chudo wyglądał. Jego kondycja fizyczna ma wpływ na leczenie. Jak jest chudy, zabiedzony to nie ma sił walczyć.
Napisze co powinnaś według mnie zrobić a co my robimy. Przede wszystkim ważymy co dzień kota by mieć na papierk przyrost wagi. Taki mały kot powinien ważyć już ponad kilogram.Nawet jak choruje. Codzienny przyrost wagi świadczy o prawidłowym rozwoju. Jeśli jej nie ma to jest problem.
Czym go karmicie i jak? Czy dajecie miseczkę i zostawiacie samemu sobie? Jeśli tak to należy to zmienić. Koty tak nędznie wyglądające należy dokarmiać strzykawką. Kilka razy dziennie. Nie postawic michę ale naszykować jedzenie w strzykawce i karmić małymi porcjami "na siłę". Najlepsza w tym wypadku byłaby conva
http://www.zwierzakowo.pl/opis-produktu ... .2337.html
Rozrabia sie proszek ciepłą wodą i podaje. Można ugotowac kuraka w małej ilości wody, przetrzeć ,zalać ciepłym rosołkiem i też podać strzykawą. Można zapodać Gerberka "delikatny indyk". Rozcieńcza sie wodą i podaje.
W ogóle kotom z problemami jedzeniowymi dobrze jest rozrabiać mokrą karmę ciepłą wodą na papkę i podawać na płąskim talerzyku. Łatwiej im ciumciać.
Prosze , zacznij go karmić recznie bo kot, jeśli faktycznie tak wygląda, umrze z głodu.
Co do oczu. Okulista jak najbardziej jest wskazany. Poradnia dr Garncarza ma duże doświadczenie i ratuje oczy ,na których inni weci położyli laskę.Nie liczyłabym na to ,że "zwykły" wet da sobie radę. Ty z oczami ,jeśli masz kłopoty, też idziesz do okulity a nie do internisty czy innego lekarza. Jeśli dotychczasowe poczynania nie przyniosły efektu to tylko okulista wchodzi w grę.
Co do stanu kota i jego oczu. Moze on jest mega odwodniony co powoduje ,że pokazuje sie bielmo an oczach a oczy zaczynaja "zapadać" sie .Sprawia to wrażenie chorych oczu i tak jest. Tylko że to jest odowodnienie. Ile on pije? Jaka ma skórę? Opada jak łapiesz w pace i naciągasz?
Zacznij go dokarmiać. Na siłę i na już.
Załuż sobie zeszyt i co dzień wpisuj wagę i jego stan.Ile kupek było i jakie. Ile razy sisiu. Zapisuj temperaturę. To wszystko pomaga wetom w ustaleniu leczenia.
Musisz mu zrobic badanie kału zanim odrobaczysz. Jego stan nie pozwala chyba na odrobaczenie i pakowanie trucizny.
Podaj mu Lakcid- potrzebna jest flora bakteryjna.
Zgłosiłabym sie na twym miejscu z kotem do dr Ani Czubek w lecznicy Białobrzeska.
http://www.bialobrzeska.waw.pl/?modul=niusy&id=234
Lub do dr Cetnarowicz.
Okilista swoja drogą!!!
Musisz podjąć decyzje co dalej z kotem.
Prosze napisz ,ze jego wygląd nie jest tak tragiczny!

Re: Pilnie potrzebna pomoc dla kociaka

PostNapisane: Czw lip 03, 2014 12:01
przez Zyta Felicjańska
Biedak :(