Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
OKI pisze:A mi się zepsuło zamknięcie w Cabrio - przerdzewiała i pękła sprężynka dociskająca klamkę.
milva b pisze:OKI pisze:A mi się zepsuło zamknięcie w Cabrio - przerdzewiała i pękła sprężynka dociskająca klamkę.
Można kupić nowe drzwiczki do niego
Erin pisze:Czy ma ktoś może taki transporter? Czy zamknięcie jest solidne?
http://allegro.pl/transporter-yarro-cos ... 49986.html
tyśka1 pisze:
Po gulliverze 2, który stracił swój żywot poprzez odłamanie się kawałka ścianki, zdecydowaliśmy się na Catit Tiger Voyageur: http://www.zooplus.pl/shop/koty/transpo ... ota/316570
I póki co, szczerze polecam. Zapięcie jest dość oporne, trzeba najpierw samemu nauczyć się obsługiwać. ale mam pewność, że kot żadnym sposobem nie wylezie. Mimo rozmiarów transporter jest lekki. Plastik jest dość giętki ale ja uważam to za zaletę-w gulliverze plastik jest bardzo oporny, sztywny i przez to właśnie przy upadku odłamał się od niego spory kawał.
Erin pisze:tyśka1 pisze:
Po gulliverze 2, który stracił swój żywot poprzez odłamanie się kawałka ścianki, zdecydowaliśmy się na Catit Tiger Voyageur: http://www.zooplus.pl/shop/koty/transpo ... ota/316570
I póki co, szczerze polecam. Zapięcie jest dość oporne, trzeba najpierw samemu nauczyć się obsługiwać. ale mam pewność, że kot żadnym sposobem nie wylezie. Mimo rozmiarów transporter jest lekki. Plastik jest dość giętki ale ja uważam to za zaletę-w gulliverze plastik jest bardzo oporny, sztywny i przez to właśnie przy upadku odłamał się od niego spory kawał.
O, wygląda nieźle. I cena też przyzwoita. A jak jest z długością bolców w drzwiczkach?
Ja kiedyś miałam taki plastikowy transporter z metalowymi drzwiczkami, ale bolce były bardzo krótkie i wystarczyło mocniej szarpnąć, a drzwiczki fruwały
tyśka1 pisze:/.../ (...)
Po gulliverze 2, który stracił swój żywot poprzez odłamanie się kawałka ścianki, zdecydowaliśmy się na Catit Tiger Voyageur: http://www.zooplus.pl/shop/koty/transpo ... ota/316570
I póki co, szczerze polecam. Zapięcie jest dość oporne, trzeba najpierw samemu nauczyć się obsługiwać. ale mam pewność, że kot żadnym sposobem nie wylezie. Mimo rozmiarów transporter jest lekki. Plastik jest dość giętki ale ja uważam to za zaletę-w gulliverze plastik jest bardzo oporny, sztywny i przez to właśnie przy upadku odłamał się od niego spory kawał.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 201 gości