Strona 1 z 13

PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wyjści

PostNapisane: Śro maja 28, 2014 20:08
przez justyna8585
Pers przebywał w schronisku ok 3-4 tygodni,trafił z okolic Mikołowa/Łazisk.

Niestety nie znalazł się DT w porę i był za długo w schronisku, nabawił się poważnego kociego kataru.Od 20 dni jest leczony antybiotykami, teraz ma wdrożony już 3. i niestety nie działa.Stan jest poważny, jest osowiały, nie chce jeść, wciąż kicha,charczy, leje mu się z nosa.

Jest bardzo zaniedbany, chudy,skołtuniony,brudny.Potrzebuje na pewno wygolenia na łyso i pełnej diagnostyki.Miał jechać na tymczas,dlatego wzięłam go na parę dni do domu do czasu znalezienia transportu.W takim stanie nie może jechać.Rozłożył się kompletnie, w schronisku podobno tak nie było.

Obrazek
Obrazek

Avian pisze:Obrazek

Obrazek


Weterynarz kiedy jeszcze nie adoptowałam go:
122 zł
220 zł
36 zł=378

bazarek:
45,90
posting.php?mode=edit&f=20&t=163328&p=10666399
100 zł bazarek

Re: PERS .4 lata.przytulaśny;. w schronisku.Pilnie szuka dt

PostNapisane: Czw maja 29, 2014 20:00
przez justyna8585
Komu moge przesłać fotki na maila? mój komputer strasznie sie wiesza, nie umiem wgrać ich

Re: PERS .4 lata.przytulaśny;. w schronisku.Pilnie szuka dt

PostNapisane: Czw maja 29, 2014 20:06
przez Koki-99
Piszę pw.

Re: PERS .4 lata.przytulaśny;. w schronisku.Pilnie szuka dt

PostNapisane: Czw maja 29, 2014 21:29
przez justyna8585
Koki-99 pisze:Piszę pw.


Wysłałam, dzięki

Re: PERS .4 lata.przytulaśny;. w schronisku.Pilnie szuka dt

PostNapisane: Czw maja 29, 2014 21:55
przez Koki-99
Obrazek
Obrazek
Fajny biszkopcik :ok: Niestety drugiego zdjęcia nie da się powiększyć, bo będzie mocno niewyraźne.

Re: PERS .4 lata.przytulaśny;. w schronisku.Pilnie szuka dt

PostNapisane: Pt maja 30, 2014 19:44
przez justyna8585
dzięki za wklejenie zdjęć.

Re: PERS .4 lata.przytulaśny;. w schronisku.Pilnie szuka dt

PostNapisane: Pt maja 30, 2014 20:53
przez Avian
Rozesłałam wici po znajomych hodowcach, żeby rozesłali dalej - to może być kot z hodowli (jest całkiem dobry w typie, za dobry na pseudo). Moze ktoś rozpozna swojego kota i dotrzemy w ten sposób do właściciela.
Wysłałam też fotkę i info do jednego potencjalnego DS.

Fajny kocurek, szkoda, ze jestem tak daleko ...

Jakby się kroił dom gdzieś blizej Poznania, w drugiej połowie lipca będę w Gliwicach na wystawie, mogę go przewieźć (w sierpniu też pojadę przez Gliwice).


Rozumiem, ze czipa w kocie nie ma?

Re: PERS .4 lata.przytulaśny;. w schronisku.Pilnie szuka dt

PostNapisane: Pt maja 30, 2014 22:34
przez justyna8585
Avian pisze:Rozesłałam wici po znajomych hodowcach, żeby rozesłali dalej - to może być kot z hodowli (jest całkiem dobry w typie, za dobry na pseudo). Moze ktoś rozpozna swojego kota i dotrzemy w ten sposób do właściciela.
Wysłałam też fotkę i info do jednego potencjalnego DS.

Fajny kocurek, szkoda, ze jestem tak daleko ...

Jakby się kroił dom gdzieś blizej Poznania, w drugiej połowie lipca będę w Gliwicach na wystawie, mogę go przewieźć (w sierpniu też pojadę przez Gliwice).


Rozumiem, ze czipa w kocie nie ma?


nie ma...wysłałam jeszcze Tobie zdj. ,które udało mi się otworzyć w pracy.

Re: PERS .4 lata.przytulaśny;. w schronisku.Pilnie szuka dt

PostNapisane: Sob maja 31, 2014 7:52
przez Avian
Obrazek

Obrazek

Re: PERS .4 lata.przytulaśny;. w schronisku.Pilnie szuka dt

PostNapisane: Śro cze 04, 2014 13:23
przez OlaLola
I co z nim?

Re: PERS .4 lata.przytulaśny;. w schronisku.Pilnie szuka dt

PostNapisane: Czw cze 05, 2014 18:21
przez justyna8585
wciąż w schronisku

Re: PERS .4 lata.przytulaśny;. w schronisku.Pilnie szuka dt

PostNapisane: Śro cze 18, 2014 14:56
przez Avian
Czy kocio wciąż w schronisku?
Wzięłabym go na tymczas, ale nie jestem w stanie pojechać po niego z Poznania (ze zlamaną ręką :oops: )

Re: PERS .4 lata.przytulaśny;. w schronisku.Pilnie szuka dt

PostNapisane: Pt cze 20, 2014 19:17
przez halbina
:roll:

Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

PostNapisane: Pt cze 20, 2014 20:23
przez justyna8585
Pers jest u mnie, miał być do czasu znalezienia transportu.
Jest w fatalnym stanie, wymaga diagnostyki.
Nie może jechać w takim stanie.

Ma już 3. antybiotyk,a wydaje mi się,że od przedwczoraj jest coraz gorzej.

Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

PostNapisane: Pt cze 20, 2014 21:29
przez Alfa11
kilka lat temu wzięłam na DT persa (w typie) ze schroniska w Rudzie, także z kk i jego stan po 2 dniach się pogorszył, pewnie dlatego że poziom adrenaliny spowodowany stresem przebywania w schronisku opadł. Kot był w stanie tragicznym, byłam pewna że padnie. Nie jadł, ślinił się. Leczony antybiotykami, karmiony papką przez strzykawkę (jakaś wołowina w proszku z RC). Wetka zachowała stoicki spokój i uważała że kot się pozbiera. Została z niego tylko kupa sierści i kości. Charczał cały zaśliniony. Ja go chciałam nawet w pewnym momencie uśpić żeby się nie męczył. Ale wetka wiedziała swoje. Co ciekawe skubany nie jadł w domu a w gabinecie wet jadł te saszetki mięsne.
Przeżył i potem pokazał swój prawdziwy charakter. Został u mnie.
Tak że nie martwcie się. Koty są zadziwiająco twarde.