Strona 1 z 1

Pierwszy kot w moim domu...

PostNapisane: Śro maja 28, 2014 18:49
przez majka1984
witam wszystkich serdecznie...

Od 24 marca w moim domu zagościła Kotka Kira (15 miesieczna)... jej 70letnia właścicielka nie miała do niej juz siły (teraz zaczynam ja rozumieć ;))... wychowywałam sie na wsi ze zwierzętami i mnóstwem kotów... ale nie wiem czy mnie ta kotka nie przerasta... dużo juz razem przeszłysmy,nieprzespane noce w czasie ruji, sterylizacje, nowe dla niej otoczenie, jej syczanie, pogryzienie weterynarza przy szczepieniu, ale nie wiem ile dam jeszcze radę hehe...

Mam mieszkanie 26m2... balkon tzw angielski... moja kotka budzi sie prawie codziennie o godzinie 3,40 i szaleje do 6,50 masakra jakas... chciałabym sie w końcu wyspać :D ... nie wiem czy to normalne mam nadzieje ze nie :) ze gdzies popełniam bład i wystarczy ze cos zmienie....

Weterynarz zalecił by karmic ja raz dziennie... nie jestem w stanie sie dostosować bo mam wrazenie ze ona ciagle jest głodna... zastanawiam sie czy nie budzi sie z tego powodu... ale jak w nocy daje jej jesc to powacha troche zje i jazda... jest doslownie wszedzie jakby ja cos napadło... zachowuje sie jak przed zrobieniem kupy hehe z tym ze to duzo dłużej trwa... nie wiem jak mozemy sobie nawzajem pomóc i nie zatruwać sobie zycie... pomóżcie proszę....

Re: Pierwszy kot w moim domu...

PostNapisane: Śro maja 28, 2014 18:59
przez felin
To jest normalne.
I kota nie karmi się raz dziennie, to nie pies.
Kot powinien dostawać jeść przynajmniej dwa razy dziennie. A najlepiej jest jak coś stoi cały czas (szczególnie w nocy), bo koty prowadzą nocny tryb życia i lubią sobie w tym czasie podjadać.
Kota jest młodziutka i musi się wyszaleć. Może z czasem jej przejdzie, a może nie - są takie egzemplarze, którym nigdy nie przechodzi. Aczkolwiek na pewno trochę się uspokoi.
Na dodatek jest prawie lato i wcześnie robi się jasno, więc kotom odbija - moi też szaleją, choć są starsi.

Re: Pierwszy kot w moim domu...

PostNapisane: Śro maja 28, 2014 19:00
przez alix76
Eee, raz dziennie to nie, to nie pies. Sprawdź ile karmy na dobę powinna dostawać na swoją masę i podawaj w dwóch porcjach :wink: , jedną na wieczór.
Czasem koty wyrastają z wariacji, czasem pomaga drugi kot, z którym rozładowują energię :wink:

Re: Pierwszy kot w moim domu...

PostNapisane: Śro maja 28, 2014 19:08
przez Rilla07
Hej :)

Nie chcę Cię zmartwić, ale kocie szaleństwa w nocy są normalne :)
Koty uwielbiają również aktywnie spędzać czas przed świtem.
Z wiekiem zaczynają być coraz bardziej leniwe, więc możliwe, że Twoja kicia (młodziutka jest) wyrośnie z tego i będzie już spokojniejsza.
Można spróbować też "wyszaleć" ją przed pójściem spać czyli bawić się wędka albo myszką.

Co do karmienia to zgadzam się z przedmówczyniami, 2 razy dziennie minimum a jeśli kotek je suchą karmę to niech będzie cały czas w miseczce, głównie w nocy :)

Re: Pierwszy kot w moim domu...

PostNapisane: Śro maja 28, 2014 20:26
przez majka1984
Dziekuje za odpowiedzi.... właśnie tak robiłam sucha karma cały czas a mokra dwa razy dziennie.. Weterynarz ostatnio mnie powiedział ze kot wysterylizowany nie moze miec jedzenia cały czas bo bedzie gruby... nie znam sie ale jemu tez jakos nie ufam... musze poszukać kolejnego weterynarza... ide pobawic z moja Kirunia moze da dzis mnie sie wyspac... a moze poprostu nie chce bym zaspała do pracy hehe

ps. w jej przypadku chciałabym by jej wiek szybciej leciał hehe

Re: Pierwszy kot w moim domu...

PostNapisane: Śro maja 28, 2014 21:11
przez ab.
W naturze koty jędza małe porcje, ale często i do tego przegryzają pajączkami i innymi owadami.

Re: Pierwszy kot w moim domu...

PostNapisane: Pt maja 30, 2014 20:50
przez Azazella
Z waszych odpowiedzi można by pomyśleć, że pies powinien jeść raz dziennie, a to też tak nie jest.

Mój kotens dostaje minimum 3-4 razy dziennie. Wystarczy, że to co masz podać na 1 raz podzielisz na 3 i podasz jako 3 posiłki.

Re: Pierwszy kot w moim domu...

PostNapisane: Sob maja 31, 2014 7:53
przez aannee99
Z tym się zgodzę, że pies nie koniecznie powinien dostawać tylko 1 raz dziennie żarełko 8) Moja Luna by nie wytrzymała gdyby miała mieć posiłek raz dziennie :D