Powszechna Sterylizacja N°1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 01, 2014 13:03 Re: Powszechna Sterylizacja. O czym marzą koty ?

Pewnie nie jednemu z nas przemknęła myśl o obowiązkowej sterylizacji. Może jakąś petycję wystosujemy czy inne pismo?

rejcz

Avatar użytkownika
 
Posty: 126
Od: Sob sty 11, 2014 20:04

Post » Nie cze 01, 2014 13:15 Re: Powszechna Sterylizacja. O czym marzą koty ?

rejcz pisze:Pewnie nie jednemu z nas przemknęła myśl o obowiązkowej sterylizacji. Może jakąś petycję wystosujemy czy inne pismo?


to jest utopia. Kto na wsi będzie sterylizował koty, nawet gdyby stosowna ustawa była :?: Przecież nawet psów się nie szczepi na obowiązkową wściekliznę.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 01, 2014 13:17 Re: Powszechna Sterylizacja. O czym marzą koty ?

rejcz pisze:Pewnie nie jednemu z nas przemknęła myśl o obowiązkowej sterylizacji. Może jakąś petycję wystosujemy czy inne pismo?


Urzędnicy cały czas są poddawani różnym naciskom, ale ciąża kocia trwa tylko kilka tygodni, dlatego gdzie to możliwe musimy być szybsi niż zmiany systemowe. Regularnie czytuję uzasadnienia odmowy pomocy i niektóre są wprost niewiarygodne. :evil: Skoro nakarmiłeś tego kota to on nie jest bezdomny. :x Jeśli jest bezdomny to oddaj go do schroniska. :x Jest wolno żyjący, więc pomoc mu się nie należy. :x Jeśli śpi w Twojej szopie to to Twoja odpowiedzialność. :x System w małych miejscowościach dosłownie łamie ludzi, którzy chcą pomóc zmniejszać bezdomność poprzez sterylizację, a potem wydaje fortunę na schroniskowe umieralnie. Logika absurdu. Być może zmiany dotrą kiedyś na prowincję, ale póki co trzeba zakasać rękawy i zbierać pieniądze, aby tam pomóc wysterylizować ile się tylko da i to jak najszybciej. Goni nas czas, choć oczywiście walczyć o prawa kotów też trzeba i bardzo popieram próby nacisku, bo nawet jeśli odniosą sukces sporadycznie to już jest coś. :ok: Biorę jednak pod uwagę fakt, że samotny wolontariusz na prowincji może nie mieć siły przebicia i w zasadzie nie możemy oczekiwać, że będzie miał sprawność adwokata diabła w walce z urzędem. Nasza inicjatywa chce zdjąć mu z karku trochę poczucia odpowiedzialności i po prostu opłacić zabieg w dobrej cenie. Szybko, skutecznie, bez dyskusji, tanio i z minimum formalizmu.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7718
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Nie cze 01, 2014 13:28 Re: Powszechna Sterylizacja. O czym marzą koty ?

izka53 pisze:
rejcz pisze:Pewnie nie jednemu z nas przemknęła myśl o obowiązkowej sterylizacji. Może jakąś petycję wystosujemy czy inne pismo?


to jest utopia. Kto na wsi będzie sterylizował koty, nawet gdyby stosowna ustawa była :?: Przecież nawet psów się nie szczepi na obowiązkową wściekliznę.


Prawo nie wygra ze zwyczajem. Prowadzimy sterylizację pod strzechy poprzez przykład i gdyby nie udało się Sylwii i Pinokio wysterylizować kilku wsi w życiu nie założyłabym fundacji, bo nigdy tego nie planowałam. A teraz mam na liście rezerwowej dwie wsie: 20 kotów ze wsi Piotrkowo Trojany i 10 ze wsi Piaski. Są 30 km od Bielska Podlaskiego. Część jest półdzika, ale ludzie pozwolą je wysterylizować. I teraz mamy koszty: klatka łapka, z której można przełożyć kota do transportera, transportery, benzyna i same steryleki. I naprawdę nie wiem czy i kiedy nam się to uda... :roll:
Ostatnio edytowano Nie cze 01, 2014 15:58 przez Chiara, łącznie edytowano 2 razy

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7718
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Nie cze 01, 2014 13:37 Re: Powszechna Sterylizacja. O czym marzą koty ?

izka53 pisze:
rejcz pisze:Pewnie nie jednemu z nas przemknęła myśl o obowiązkowej sterylizacji. Może jakąś petycję wystosujemy czy inne pismo?


to jest utopia. Kto na wsi będzie sterylizował koty, nawet gdyby stosowna ustawa była :?: Przecież nawet psów się nie szczepi na obowiązkową wściekliznę.



takie moje małe marzenie tylko ;(

rejcz

Avatar użytkownika
 
Posty: 126
Od: Sob sty 11, 2014 20:04

Post » Nie cze 01, 2014 13:41 Re: Powszechna Sterylizacja. O czym marzą koty ?

Chiara pisze: samotny wolontariusz na prowincji może nie mieć siły przebicia


no tu masz rację. sama walczę z mamą, która ma już trzeciego kota w ciągu 4 lat i postanowiłam sama zając się jego kastracją (i ogólnie wizytami u weta), bo nie widzę zmiany w postawie mamy, a kota szkoda -.-

rejcz

Avatar użytkownika
 
Posty: 126
Od: Sob sty 11, 2014 20:04

Post » Nie cze 01, 2014 13:45 Re: Powszechna Sterylizacja. O czym marzą koty ?

Niech się Wam uda jak najwięcej wysterylizować i jak najwięcej pieniędzy zebrać :ok: Pomóc nie mogę w żaden sposób, bo i u mnie powódź kotek i kociaków, ale szczerze życzę sukcesów.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19350
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie cze 01, 2014 13:56 Re: Powszechna Sterylizacja. O czym marzą koty ?

rejcz pisze:
Chiara pisze: samotny wolontariusz na prowincji może nie mieć siły przebicia


no tu masz rację. sama walczę z mamą, która ma już trzeciego kota w ciągu 4 lat i postanowiłam sama zając się jego kastracją (i ogólnie wizytami u weta), bo nie widzę zmiany w postawie mamy, a kota szkoda -.-


Nawet więcej. Zaobserwowałam, że takie samotne i przedsiębiorcze osoby dostają skrzydeł, kiedy im powiesz - idź, łap kotkę, zdobędę kasę. Niektóre zaczynają sterylizować ciągle ( takich od ręki chętnie wpiszę jako wolontariuszy PS ), inne wymuszają na gminie dofinansowanie i jeszcze mi dziękują za to, że ktoś o nich myśli i że miałbyby gdzie iść, gdyby się nie udało. 8O Staram się ignorować podziękowania, żeby mi palma nie strzeliła jak niektórym, ale w końcu do mnie dotarło, że trzeba zbudować ogólnopolską wspólnotę ludzi, którzy będą sterylizować koty tam, gdzie zajdzie taka potrzeba. Silną, zgraną, zbudowaną z osób bardzo przedsiębiorczych, porządnie promowaną, wyrazistą, skrupulatnie rozliczaną, która zapuka do wszystkich drzwi i poradzi sobie z tym, że większość z nich się zatrzaśnie. Taką, którą będzie stać, by udzielać wsparcia szybko, a jak będzie trzeba to i stanie na krawędzi, bo ci ludzie czasem już i tak tam stoją - samotni.
Ostatnio edytowano Nie cze 01, 2014 13:58 przez Chiara, łącznie edytowano 1 raz

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7718
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Nie cze 01, 2014 13:57 Re: Powszechna Sterylizacja. O czym marzą koty ?

jaaana pisze:Niech się Wam uda jak najwięcej wysterylizować i jak najwięcej pieniędzy zebrać :ok: Pomóc nie mogę w żaden sposób, bo i u mnie powódź kotek i kociaków, ale szczerze życzę sukcesów.


Dzięki! :1luvu: Już zebraliśmy 650 zł! :lol:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7718
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Nie cze 01, 2014 18:14 Re: Powszechna Sterylizacja. Po co to wszystko ?

jak tylko wybrnę z leczenia moich kotów to zapewne sypnę wam trochę grosza :)
trzeba nagłaśniać akcję jak tylko się da, może ludzie się przekonają

rejcz

Avatar użytkownika
 
Posty: 126
Od: Sob sty 11, 2014 20:04

Post » Nie cze 01, 2014 18:22 Re: Powszechna Sterylizacja. Po co to wszystko ?

rejcz pisze:jak tylko wybrnę z leczenia moich kotów to zapewne sypnę wam trochę grosza :)
trzeba nagłaśniać akcję jak tylko się da, może ludzie się przekonają


:1luvu: :1luvu: :lol:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7718
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Nie cze 01, 2014 18:31 Re: Powszechna Sterylizacja. Po co to wszystko ?

Powodzenia w akcji, bo popieram całym sercem :ok: :ok: :ok: A banerek z Mają od Zosik wymiata :ryk: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie cze 01, 2014 18:34 Re: Powszechna Sterylizacja. Po co to wszystko ?

Alienor pisze:Powodzenia w akcji, bo popieram całym sercem :ok: :ok: :ok: A banerek z Mają od Zosik wymiata :ryk: .


Dzięki ogromne!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7718
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Nie cze 01, 2014 21:42 Re: Powszechna Sterylizacja. O czym marzą koty ?

Chiara pisze:
izka53 pisze:
rejcz pisze:Pewnie nie jednemu z nas przemknęła myśl o obowiązkowej sterylizacji. Może jakąś petycję wystosujemy czy inne pismo?


to jest utopia. Kto na wsi będzie sterylizował koty, nawet gdyby stosowna ustawa była :?: Przecież nawet psów się nie szczepi na obowiązkową wściekliznę.


Prawo nie wygra ze zwyczajem. Prowadzimy sterylizację pod strzechy poprzez przykład i gdyby nie udało się Sylwii i Pinokio wysterylizować kilku wsi w życiu nie założyłabym fundacji, bo nigdy tego nie planowałam. A teraz mam na liście rezerwowej dwie wsie: 20 kotów ze wsi Piotrkowo Trojany i 10 ze wsi Piaski. Są 30 km od Bielska Podlaskiego. Część jest półdzika, ale ludzie pozwolą je wysterylizować. I teraz mamy koszty: klatka łapka, z której można przełożyć kota do transportera, transportery, benzyna i same steryleki. I naprawdę nie wiem czy i kiedy nam się to uda... :roll:


moim marzeniem jest mieć możliwość zapukania do wszystkich domów w Bielsku by wysterylizować/wykastrować koty, czy to się uda czas pokaże, jest jeszcze spora grupa ludzi, którzy nie wiedzą gdzie się zwrócić o pomoc w sterylizacjach, chociaż i to się powoli zmienia, cały czas się zastanawiam w jaki sposób rozpropagować szerzej sterylizacje, bo są ludzie którzy chętnie by ciachnęli kotkę/kocura, ale nie mają na to pieniędzy, na wsiach to już jest totalny dramat :strach: :strach: :strach:
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Pon cze 02, 2014 10:18 Re: Powszechna Sterylizacja. Po co to wszystko ?

Wczoraj sasiadka przywiozla kotke ze wsi
kotka w zaawansowanej ciazy
siedzi zamknieta w budynku gosp i czeka na jutro

czy zdjecie kota komorka i wyslanie na numer telefonu wchodzi w gre? nie mam czym zrobic tych zdjec
faktura ma byc immienna na mnie?
czy jak?
Kotka Milka
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 271 gości