Flame - pobity i podpalony kot ma już nowy dom!

przenoszę z fb -wiadomosc z 13 czerwca

Kochani, specjalnie dla Was pozdrowienia od Flame! Wciąż pytacie jak, co u niego Jak widać, zarówno w reportażu, jak i na załączonej fotografii kocur ma się całkiem, całkiem. Jest bardzo spragniony czułości, miłości i bliskiego kontaktu z człowiekiem. Za chwilę czekają go kolejne badania, by przybliżyć, być może decyzję o operacji. Jeśli w konsekwencji ją przejdzie będziemy zapraszali zainteresowanych jego adopcją do kontaktu. Na pewno lepiej będzie przechodził rekonwalescencję w domu niż w szpitalnym boksie. Będziemy Państwa o wszystkim informować na bieżąco.

widać,że kotek lepiej, oby tylko tak dalej, chociaż jeszcze zapewne długa droga przed nim do dobrego samopoczucia -operacja, rekonwalescencja ...trzymamy nieustająco :ok:

Ja tez potrzymam :ok:

dzika ruta pisze:Jeśli już został założony wątek Flame'a, to może warto od czasu do czasu informować na nim o stanie zdrowia kota.
Wiele osób bardzo przeżyło tę dramatyczną historię, miło by było o nich nie zapominać.

Nie samym fejsbukiem człowiek żyje , i nie każdy ma tam konto.
Zresztą na fb wydarzenie też nieco zamilkło

Nie miałam nowych informacji, osobiście nawet Flame nie widziałam, zaoferowałam tylko, że mogę założyć tutaj wątek, ale nie mam niestety więcej informacji niż to na wydarzeniu fb.

Nowe wieści: Flame vel Hipolit powoli dochodzi do siebie. Operacja polegała na usunięciu zalegającego śrutu. Przy okazji wykonano również zabieg kastracji. Operacja oraz pobyt w klinice pochłania ogrom środków. Prosimy Państwa o wsparcie finansowe oraz rzeczowe na ten cel w postaci dobrej gatunkowo karmy zarówno mokrej, jak i suchej oraz żwirku.

Mam nadzieję, że Hipolit

szybko wróci do pełni sił i równie szybko znajdzie kochający domek na zawsze.

Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

To bardzo dobre wieści. Lżej na sercu.

justyslopez pisze:Nowe wieści: Flame vel Hipolit powoli dochodzi do siebie. Operacja polegała na usunięciu zalegającego śrutu. Przy okazji wykonano również zabieg kastracji. Operacja oraz pobyt w klinice pochłania ogrom środków. Prosimy Państwa o wsparcie finansowe oraz rzeczowe na ten cel w postaci dobrej gatunkowo karmy zarówno mokrej, jak i suchej oraz żwirku.

przenosze z fb , gdyby ktos tam nie dotarł

Fundacja Lubelska Straż Ochrony Zwierząt,
24-204 Wojciechów, Romanówka 22;
BANK PEKAO SA: 81 1240 2382 1111 0010 3683 3419 z dopiskiem "działania statutowe FLAME"
PRZELEWY ZAGRANICZNE: SWIFT PKOPPLPW PL 81 1240 2382 1111 0010 3683 3419;
PayPal: info@lsoz.org
Z całego serca dziękujemy za okazaną pomoc!

Hipolicie teraz będzie już tylko lepiej, wspaniały, dzielny kotku :1luvu:

Minęło już 9 dni od zabiegu.
Ciekawe jak przebiega rekonwalescencja?

Podrzuce, moze ktos zajrzy :ok:

Niestety nie mamy dobrych wieści. Stan Flame vel Hipolita niestety nie wskazuje na poprawę. Podczas gdy rany pooperacyjne dobrze się goją organizm zaczyna reagować negatywnie na długotrwały stan zapalny, w jakim przebywał kociak zanim trafił pod naszą opiekę. Flame vel Hipolit ma podwyższone aż siedmiokrotnie wyniki cukru we krwi. Obecnie przyjmuje insulinę. Mamy nadzieję, że jego stan wkrótce się ustabilizuje.
Potrzebne jest Państwa wsparcie, zarówno duchowe, jak i fizyczne. My zrobimy wszystko, by Hipolit jak najszybciej doszedł do siebie. Osoby zainteresowane podarowaniem mu domu tymczasowego bądź stałego serdecznie zapraszamy do kontaktu. Pobyt w domu pełnym ciepła i miłości na pewno wpłynie pozytywnie na jego samopoczucie. Liczymy na Państwa wielkie serca.