Strona 1 z 3

Robaki pomocy!

PostNapisane: Pon maja 12, 2014 15:09
przez kolo5141
To mój drugi post na tym forum. Byłam ostatnio z moim koteczkiem u weterynarza na odrobaczeniu (i przy okazji okazało się że to kotka nie kocurek) i podał jej lek nawet mi nie powiedział jaki taki biały do pyszczka w postaci płynu. Zauważyłam, że jak moja kociczka sobie śpi albo jest odprężona i sobie gdzieś siedzi, wychodzą jej z pupci małe białe robaczki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/146 ... b72dc.html przepraszam za jakość zdjęcia ale mój telefon nie jest zbyt super :) i one są żywe. Za kilka dni mam powtórzyć odrobaczanie tak mi zalecił wet. Czy to, że wychodzą żywe i w ogóle to dobry znak? Jak robi kupkę to też takie robaczki tam są. Bardzo panikuję gdy widzę że coś z niej wychodzi :( Proszę o pomoc!

Re: Robaki pomocy!

PostNapisane: Pon maja 12, 2014 15:14
przez NITKA/KARINKA
Zadzwoń do weterynarza i zapytaj.
Powinnaś podać lek odrobaczajacy skutecznie działający na robaki obłe i tasiemce.
Dopuszczony do podawania u kociąt - kotek ma około 2 miesiące?

Wg mnie to co opisujesz to człony tasiemca i lek dotychczas podany (kiedy?) nie był skuteczny.

Re: Robaki pomocy!

PostNapisane: Pon maja 12, 2014 15:37
przez NITKA/KARINKA
Powtórzyć lek masz sama czy u weta?
Jak u weta, to zgłoś się w wyznaczonym terminie i powiedz o tych "robakach", żeby dobrze dobrał lek.
Odrobaczanie trzeba powtarzać do skutku.

Re: Robaki pomocy!

PostNapisane: Pon maja 12, 2014 15:38
przez kolo5141
Była odrobaczana u Weta. Pójdę za 3 dni do niego i mu o tym powiem ale na wszelki wypadek jeszcze do niego zadzwonię :(

Re: Robaki pomocy!

PostNapisane: Pon maja 12, 2014 16:21
przez kolo5141
Teraz jak spała to chyba z 5 robaków jeden po drugim wyszło. Po chwili jej odbyt zrobił się taki napęczniały jakby zaraz 15 takich robaków miało wyjść. Mała się obudziła i teraz juz nic nie wychodzi.

Re: Robaki pomocy!

PostNapisane: Pon maja 12, 2014 16:23
przez nataleia
Musisz iść szybciej do weta/ albo chociaż zadzwonić.
Moja koteczka też miała takie robaczki, okazało sie, że to larwy tasiemca, którymi zaraziła się od pcheł :/..
Dodatkowa informacja jest taka, że takimi robakami (tymi białymi) człowiek też może się zarazić. (Taką informację otrzymałam od naszej Pani weterynarz).

Re: Robaki pomocy!

PostNapisane: Nie maja 18, 2014 23:21
przez kolo5141
Byłam z nią na drugim odrobaczaniu kilka dni temu i nadal te robaczki z niej wychodzą gdy śpi mimo że powiedziałam wetowi żeby dał coś na tasiemca i robaki obłe tak jak to napisała koleżanka wyżej. Pani doktor powiedziała dobrze i widocznie moją prośbę poprostu zignorowała znowu zapłaciłam za odrobaczenie, które nic nie dało. Zdaje się, że zmienię weterynarza... -.-

Re: Robaki pomocy!

PostNapisane: Nie maja 18, 2014 23:35
przez Meteorolog1
Nie mam doświadczenia. Niech ktoś się wypowie

Re: Robaki pomocy!

PostNapisane: Nie maja 18, 2014 23:41
przez anka1515
niestety tak czasami jest ,ze sie kilka razy pod rząd odrobacza i jeszcze sa.
Poproś weta o nazwę leku którym odrobaczał.

Re: Robaki pomocy!

PostNapisane: Nie maja 18, 2014 23:45
przez kolo5141
Te robaki wychodzą z niej cały czas w takich samych ilościach... Jak śpi potrafi z niej wyjść około 5 robaków, jeden za drugim i do tego wszystkie są żywe... Nawet teraz wyszedł jej jeden ;/ Pójdę do innego weterynarza moja kuzynka mi doradziła jednego to tam pójdę.

Re: Robaki pomocy!

PostNapisane: Nie maja 18, 2014 23:48
przez kolo5141
i drugi...

Re: Robaki pomocy!

PostNapisane: Nie maja 18, 2014 23:51
przez kolo5141
trzeci...

Re: Robaki pomocy!

PostNapisane: Nie maja 18, 2014 23:54
przez kolo5141
Ja nie wiem co mam robić bidulka sobie śpi teraz słodko a tu takie potwory wychodzą z niej ;/;/;/;/

Re: Robaki pomocy!

PostNapisane: Pon maja 19, 2014 0:03
przez Cindy
Koniecznie zmien weta :!: Jesli sie ruszaja, to chyba nie sa czlony tasiemca :conf: ale na wszelki wypadek uwazaj zebys sie nie zarazila :?

Re: Robaki pomocy!

PostNapisane: Pon maja 19, 2014 0:06
przez kolo5141
Bardzo uważam na to. Mój chłopak także jeśli tylko mamy z tym styczność myjemy porządnie ręce i wycieramy obszary w których te robaki były aby nic się nie stało...Pójdę do innego weterynarza bo ten chyba robił sobie ze mnie jakieś żarty ;/