Strona 1 z 11

Dymny ulicznik Hemingway ma już swój własny dom :)

PostNapisane: Nie kwi 27, 2014 13:08
przez myamya
Na wstępie wyjaśnienie: mam w domu 6 kotów, w tym dwa nastoletnie, nawet jakbym chciała, nie mam możliwości upchnąć tymczasa. :(


Parę miesięcy temu, jakoś tak w styczniu, pojawił mi się koło bloku kocur, dorosły, niekastrowany, w dosyć kiepskim stanie. Zimą dokarmiam parę okolicznych kotów, więc rozglądałam się za nim, ale już się nie pokazał, więc myślałam, że nie żyje.

Parę dni temu pojawił się ponownie i od tego czasu przychodzi codziennie na jedzenie. Wygląda nieco lepiej niż zimą (nie jest w tej chwili tak potwornie chudy), ale jest okropnie wygłodniały i bardzo potrzebuje leczenia. Cieknie mu z oczu, ma strasznie zrudziałe i przerzedzone futro (na zdjęciach tego aż tak nie widać, ale na żywo wygląda to paskudnie), ma placki powyrywanej sierści, masę strupów i jest strasznie zabiedzony. Chyba ma też coś nie tak z zębami, bo mimo głodu nie radził sobie z suchym jedzeniem (próbował je jeść, ale wypadało mu z pyska).

To bardzo miły, ewidentnie domowy kot - daje się głaskać, nie jest wrogo ani podejrzliwie nastawiony do ludzi (wobec kotów chyba też nie, sądząc po tym, jak się zachowywał w stosunku tych kotów, które łazikują w okolicy). Próbowałam go dwa razy złapać do transportera, nie wyszło :oops: (w ostatniej chwili po strasznej szarpaninie się wyrwał i nawiał). W czasie próby włożenia do transportera nie był agresywny, co więcej - po kwadransie znowu dawał się głaskać i mruczał, to naprawdę bardzo ufny i mądry kot.

Będę próbowała zorganizować klatkę łapkę i go złapać. Gdyby się udało go złapać - mogę go krótko przechować w łazience, przebadać, zaszczepić, odrobaczyć i wykastrować, ale na dłużej u mnie nie może zostać...

W imieniu kota bardzo proszę o DT. :( Zobowiązuję się pokryć koszty jego utrzymania i leczenia.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek


Edit:
Kot jest pod Wrocławiem, w Siechnicach.

Stan na 10.05.2014


Kot został złapany, został odrobaczony, jest w trakcie leczenia infekcji pęcherza. Poza tym jest w niezłym stanie ogólnym i ma miły charakter. Po zakończeniu leczenie zostanie wykastrowany i zaszczepiony.


Stan na 23.09.2014

Wykastrowany. Dwukrotnie zaszczepiony, odrobaczony, zdrowy. Będzie miał robione zęby. Do adopcji od zaraz. ;)


1.05.2015
- Hemingway pojechał do bardzo fajnego DS

Re: PILNE !!! potrzebny DT - chory bezdomny kot [ok Wrocławi

PostNapisane: Nie kwi 27, 2014 13:16
przez MalgWroclaw
Podrzucę biedaka :!:
Sama też nie mogę go wziąć

Re: PILNE !!! potrzebny DT - chory bezdomny kot [ok Wrocławi

PostNapisane: Nie kwi 27, 2014 14:24
przez beata1973
Kocio bardzo potrzebuje DT. Myamya ma bardzo dobre serce i nigdy nie odmówi pomocy potrzebującemu kotu. Deklaruje opłacenie diagnozy , leczenia i utrzymania, tak aby wyciągnąć futrzaka z tego stanu. Potrzebny tylko lub aż Domek Tymczasowy. Domku przybywaj !!!!

Re: PILNE !!! potrzebny DT - chory bezdomny kot [ok Wrocławi

PostNapisane: Nie kwi 27, 2014 15:51
przez kicikicimiauhau
Bardzo bardzo prosimy o domek,żal biedaczka :(

Re: PILNE !!! potrzebny DT - chory bezdomny kot [ok Wrocławi

PostNapisane: Nie kwi 27, 2014 18:27
przez myamya
Jak się go podkarmi i podleczy, to będzie naprawdę fajny kot.
Charakter już ma bardzo miły. :(

Re: PILNE !!! potrzebny DT - chory bezdomny kot [ok Wrocławi

PostNapisane: Pon kwi 28, 2014 16:44
przez myamya
Kocur się dzisiaj nie pojawił. Mam nadzieję, że pojawi się po zmroku.
Tuż obok jest budowa, to nie jest bezpieczne miejsce. :(
Jeszcze się okaże, że jak będzie już klatka, to kot zniknie znowu na parę miesięcy, albo przepadnie na amen...

Re: PILNE !!! potrzebny DT - chory bezdomny kot [ok Wrocławi

PostNapisane: Pon kwi 28, 2014 18:10
przez Labella
Mam nadzieję, że nic mu się nie stało.

Re: PILNE !!! potrzebny DT - chory bezdomny kot [ok Wrocławi

PostNapisane: Pon kwi 28, 2014 20:02
przez OlaLola
A masz koszyk wiklinowy? Miałam kiedyś kota, które mega przyjacielski był, ale do transporterka nie szło go wsadzić...
za to koszyk wiklinowy... pełny luuuuz...

Re: PILNE !!! potrzebny DT - chory bezdomny kot [ok Wrocławi

PostNapisane: Pon kwi 28, 2014 20:12
przez myamya
Nie mam koszyka, ale jakby nie udało się załatwić klatki łapki, to się rozejrzę. :)

Re: PILNE !!! potrzebny DT - chory bezdomny kot [ok Wrocławi

PostNapisane: Wto kwi 29, 2014 7:32
przez beata1973
Sądzę ,że jutro da się załatwić klatkę

Re: PILNE !!! potrzebny DT - chory bezdomny kot [ok Wrocławi

PostNapisane: Wto kwi 29, 2014 11:53
przez myamya
Kot się dzisiaj znowu pojawił, wygląda na to, że krąży po okolicy, bo pojawia się o różnych porach.
Zaczynają mu ropieć oczy, poprzednio wysięk z oczu był przejrzysty, teraz zaczyna być zwykła paskudna ropa.
I ma świeże ranki na szyi. :(


Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Ma straszny apetyt, zeżarł błyskawicznie 200g puszkę, wylizał miskę do czysta, i jeszcze miał ochotę na więcej. :(
Nie miał dzisiaj humoru na mizianie, przy jedzeniu dał się bez problemu głaskać, ale natychmiast jak się zorientował, że nie mam już więcej żarcia, poszedł sobie.

Mam nadzieję, że jutro albo pojutrze da radę go złapać.

Re: PILNE !!! potrzebny DT - chory bezdomny kot [ok Wrocławi

PostNapisane: Wto kwi 29, 2014 15:29
przez lidka02
Śliczny kot on ma chyba dymny kolor czy mi się wydaje...

Re: PILNE !!! potrzebny DT - chory bezdomny kot [ok Wrocławi

PostNapisane: Wto kwi 29, 2014 16:34
przez myamya
Trochę tak, przy skórze sierść jest jasna. Ale jak się go odkarmi i sierść mu odrośnie, to obawiam się, że będzie wyglądał jak zwykły czarnuszek. :)

Mam nadzieję, że dam radę go złapać, nigdy tego nie robiłam. :roll:

Najgorsze jest to, że on przychodzi o różnych dziwnych porach, trudno przewidzieć kiedy się pojawi, a zostawienie klatki samopas skończy się pewnie tym, że złapie się najżarłoczniejszy z okolicznych kotów wychodzących.

Re: PILNE !!! potrzebny DT - chory bezdomny kot [ok Wrocławi

PostNapisane: Wto kwi 29, 2014 16:41
przez OlaLola
Klatki nie zostawiaj samej oddal się i czekaj. Jak złapie się inny kot wypuszczasz i czekasz dalej. Kot musi być głodny. Mnie dziś czeka łapanka na klatkę łapkę... kotka też czarna i też ma wyłysienia ( dla odmiany na łapkach) Tyle, że dzika i wredna... i ciężarna.
Trzymam kciuki. :ok:

Re: PILNE !!! potrzebny DT - chory bezdomny kot [ok Wrocławi

PostNapisane: Wto kwi 29, 2014 17:35
przez myamya
Oj, kciuki będą bardzo potrzebne... :)

Żeby się złapał, żeby nie miał FIV/FeLV ani innego paskudztwa, i żeby jeszcze się do tego dla niego znalazł DT.