Strona 1 z 3
2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 18:22
przez emcia28
hej!
mam w domu 2 tygodniową kotke, która porzuciła matka. Karmię ja mlekiem zastępczym dla kotów, masuje brzuszek po jedzonku. Niestety mimo to od poniedziałku 21.04 miałam podejrzenia, że kot nie może zrobić kupy. Poczytałam na ten temat w internecie ale żaden ze sposobów nie przynosił rezultatów. W środe 23.04 poszłam z kicia do weterynarza,gdyż miała bardzo wzdety brzuszek. dowiedziałam się ze nie jest z kotkiem tak zle i żeby masowac samo przejdzie. Niestety nie przeszło a wrecz sie nasililo. Wczoraj poszlam do innego weterynarza, kicia została odrobaczona i dostała jakis zastrzyk przeciwko wzdeciom. Bylo juz lepeij z brzuszkiem. na wieczór zrobiła kupe i brzuszek tez był mniejszy. rano wszystko wrócilo. Kicia cały czas płacze pewnie z bólu

Nie wiem co robic.. jak ją dotykam koło brzuszka to leci jej bardzo duzo moczu(?)... co mogę zrobić zeby pomoc malenstwu

Re: 2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 18:29
przez dzika ruta
Może dodatkowo opisz problem u hodowców, tam na pewno mają duże doświadczenie.
Re: 2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 18:33
przez alessandra
zajrzyj do watków dziewczyn, które maja doswiadczenie, ja niestety kompletnie na maluchach się nie znam, ale wg mnie odrobaczenie 2 tyg. kotka to lekki absurd
viewtopic.php?f=46&t=151021viewtopic.php?f=13&t=160576viewtopic.php?f=1&t=161758viewtopic.php?f=1&t=154162
Re: 2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 18:45
przez emcia28
dziekuje popatrze tam

Re: 2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 19:07
przez anka1515
Spytaj weta czy takiemu maleństwu można podać espumisan.
On jest od wzdęć.
Re: 2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 19:21
przez MaybeXX
Wątek ratowanego 1-dniowego oseska
viewtopic.php?f=1&t=156167&hilit=tygrysGenialne rady na wiele problemów. Wątek kupowo- brzuszny też był.
Zajrzyj.
Re: 2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 19:34
przez emcia28
dziekuje przeczytam sobie, kazda rada się liczy. kicia ma juz "mame" z butelki z ciepla woda i wczoraj nawet probowała ja ssac.

Re: 2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 19:37
przez ASK@
Można spokojnie podać espumisan w kroplach . Sztuczne mleko powoduje wzdęcia. Jeśli są kłopoty z brzuniem i wydalaniem można podać parafinę. To mały kociak i mogą wystąpić problemy. Kocię trzeba codziennie ważyć, mniej więcej o tej samej porze. Musi waga przyrastać. Należy trzymać kocika w cieple, koniecznie.
Re: 2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 19:43
przez emcia28
widze ze kociak rosnie i jest wciaz glodny wiec to chyba dobry znak. jutro kupie jej espumisan bo nie mam w domu. dawalam herbatke z kopru wloskiego do picia. i za rada weterynarza daje rozcienczone mleko w proszku dla kotów. w mieszkaniu jest 21-22 stopnie wiec nie powinna zmarznac. lezy z butelka napelniona ciepla woda i sie do niej tuli. czasem siedzi tez u mnie na kolanach pod laptopem i sie wygrzewa. sama sobie wymyslila to miejsce wiec pewnie nieprzypadkowo.
Re: 2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 20:01
przez ASK@
Nie jestem znawcą ale kilka kotów wychowaliśmy . Nasi weci nie polecali kopru ale espumisan. To,że ciepło jest w chacie to nie znaczy, że kotu pasuje "miejscowo". Koty mają wyższą temperaturę od nas i to co dla ludzi jest ciepłe dla nich to zimnica. Matka daje wyższą temperaturę swoim ciałem. Dobrze, że kot ma butelkę z ciepłą wodą. Jgo legowisko musi być tak zaplanowane by miał możliwość grzania się albo zejścia z ciepłego miejsca. Bardzo pomaga malcowi włożenie zabawki futrzanej by miał w co się wtulić. Taka surogatka kocicy. Uspokaja malca.
Czy nie za wcześnie wet go odrobaczył? Teraz musisz pilnować by nie zablokował się kupkowo. Bo to zły znak byłby.
Re: 2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 20:13
przez emcia28
wlasnie ten u którego byłam mówił o herbatce z koperku a o espumisanie nic nie było. tak kicia moze odejsc od butelki lezy w kartonie takim wielkim po jakichs owocach i karton jest wylozony grubym futrem. karton jest wiekszy od butelki i sa wolne miejsca. oprocz tego kicia zaczyna juz samodzielnie wychodzic z kartonu wiec pewnie jak jej nie bedzie pasowalo to wyjdzie . kupkowo sie nie zablokowala jak na razie bo wczoraj robil i dzisiaj tez zobaczymy jutro. ja sie na małych kotkach nie znam skoro chciał go odrobaczyc to sie zgodziłam... wierze ze sie poprawi jej bo sie w juz przywiazalam poza tym czuje sie odpowiedzialna
Re: 2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 20:46
przez CoToMa
U małych kociąt do każdego posilku dodajemy espumisan dla niemowląt w kroplach
Re: 2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 20:50
przez morelowa
Jeśli z kupą w porządku, to najbardziej niepokojąca jest ta woda z niej lecąca, o czym piszesz w wątku czarno-czarnych.
Pisz może tutaj w watku o wszystkim bo się pogubisz, a my też.
Po sąsiadach i znajomych bym szukała tego espumisanu [krople dla dzieci]. O ile to rzeczywiście wzdęcie.
Re: 2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 20:54
przez emcia28
tutaj sa zdjecia kici, gdyby ktos chcial zobaczyc.
kicia ma przytrzymana glowke tylko na potrzeby zdjec bo strasznie sie roila i nie mozna bylo uwiecznic mordki.
https://imagizer.imageshack.us/v2/365x4 ... 5/p2bj.jpghttps://imagizer.imageshack.us/v2/365x4 ... 8/khj9.jpg na tym zdjeciu widac chory brzuszek
https://imagizer.imageshack.us/v2/365x4 ... /1btzo.jpgbardzo dziekuje za zainteresowanie Mrówcią.
Re: 2 tygodniowy kot ma wzdęty brzuszek i cierpi. Pomocy :(

Napisane:
Sob kwi 26, 2014 20:59
przez emcia28
wlasnie mnie ta woda tez niepokoi oki bede pisac tylko tutaj. no i ten brzuszek nie jest jakis bardzo twardy ale jest duzy a byl normalny poza tym nie piszczala a teraz caly czas. kicie poznalam w ubiegly piatek, wtedy matka sie nia interesowala troche ale potem sie zaczelo ze nie zajrzala do kotka 1,5 dnia ale za to siedziala na podworku na drzewie ;/ nie miala pokarmu wiec postanowilysmy z siostra przygarnac sierotke, podobno matka nawet nie szukala malenstwa...