Strona 2 z 6

Re: Bieda z ulicy

PostNapisane: Śro kwi 16, 2014 21:18
przez Zakocona
Jak kotka je to spróbuj podawać żółtko 2 razy w tygodniu. Bardzo ją wzmocni. Troche je ubij, może sama wypije, jeśli nie to podaj strzykawką.

Re: Bieda z ulicy

PostNapisane: Sob kwi 19, 2014 22:05
przez fili
Dziękuję za wszystkie rady.
Co do żuchwy Blue miała rację. Żuchwa była złamana i ruchoma.
Kotka jest po zabiegu zespolenia złamania spojenia żuchwy. Usunięto też korzeń kła z szyciem zębodołu perforującego do jamy nosowej. Na rogówce zostały założone szwy i oko zasłonięte jest trzecią powieką.
Jest niesamowita poprawa w pobieraniu pokarmu. Kotka potrafi samodzielnie jeść puszkę typu mielonka, rozgniatam jej to widelcem i dodaje trochę wody. Jeszcze trochę jej pomagam - trzymam miseczke wyżej i zgarniam jedzenie w wałek albo stożek żeby łatwiej jej było chwytać.
To wygarnianie łąpą, kłapanie szczęką to wg mnie były objawy bólu jaki sprawiała ruszająca się żuchwa. :(

Re: Bieda z ulicy

PostNapisane: Nie kwi 20, 2014 10:49
przez ASK@
Cieszę się.
Wesołych Świąt

Re: Bieda z ulicy

PostNapisane: Wto kwi 22, 2014 20:33
przez margoth82
to świetnie. Może i katar zniknie jeśli wysięk z nosa był spowodowany tym kłem.

Re: Bieda z ulicy

PostNapisane: Śro kwi 23, 2014 17:08
przez fili
Kotce już z noska nic nie leci, mam natomiast wrażenie, że zatoki ma zapchane. Dostaje nadal antybiotyk.
Odkąd jest u mnie jej waga skoczyła z 1,9 kg do 2,5 kg. Czy to nie za gwałtowny przyrost wagi w ciągu 2 tygodni?

Re: Bieda z ulicy

PostNapisane: Czw maja 08, 2014 20:38
przez fili
Kotka waży już 3 kg, ale to jeszcze nie jest jej waga docelowa. Żeberka jej jeszcze czuć, mostek i miednicę.
Apetyt nadal ma świetny.
Jest przetestowana na Felv i Fiv - oba wyniki ujemne.
Nerki chyba pracują prawidłowo (mocznik - 53,2 mg/dl; kreatynina 1,27 mg/dl).
Bródka się zagoiła w końcu ładnie. W oczku niestety są zrosty i bielmo - zakrapiam je nadal intensywnie. Wydaje mi się, że tęczówka wraca powolutku do zielonego koloru.
Świerzb w uszach wytłuczony. Ale niestety w jednym uchu są polipy - dwa widoczne od zewnątrz i jeden głęboko.

Re: Bieda z ulicy

PostNapisane: Czw maja 08, 2014 21:12
przez margoth82
dobrze, że udało się odkarmić i wyleczyć problem ze szczęką. Oby tak dalej!
Polipy o ile nie są zbyt głęboko można usunąć kauteryzacją. Może Alienor by się tutaj wypowiedziała, bo zdaje się, ze jej Julinka miała usuwanego polipa.

Re: Bieda z ulicy - czy to ropomacicze?

PostNapisane: Nie cze 01, 2014 8:13
przez fili
Kicia została 2 razy odrobaczona i w piątek była zaszczepiona.
Dzisiaj rano pojawiła się wydzielina z pochwy- brudnoczerwona.
Sutki są spuchnięte - teraz wiem co znaczy określenie "listwa mleczna", bo u kotki można je bez problemu wyczuć.
Kotka chce być ciągle koło mnie (najlepiej na mnie), ugniata, mruczy, grucha, liże mnie po rękach. Nie wiem czy taki ma charakter czy to oznaki rujki? Nie przebiera tylnymi łapkami i nie odstawia ogonka na bok. Apetyt ma normalny.
Czy może być jakaś inna przyczyna tej wydzieliny niż ropomacicze? :( Rujka? reakcja na szczepienie?
Myślałam że trochę odetchniemy od wizyt u weta a tu znowu coś.

Re: Bieda z ulicy - czy to ropomacicze?

PostNapisane: Pon cze 02, 2014 11:14
przez fili
Po pracy wiozę ją do weta i pewnie będzie cięta na cito.
Rano wyleciała z niej woda podbarwiona krwią. :(
Czemu ma takie napuchnięte sutki?

Re: Bieda z ulicy - czy to ropomacicze?

PostNapisane: Pon cze 02, 2014 11:43
przez margoth82
może to ciąża urojona (te sutki)?

Re: Bieda z ulicy - czy to ropomacicze?

PostNapisane: Pon cze 02, 2014 12:30
przez ASK@
margoth82 pisze:może to ciąża urojona (te sutki)?

Nie byłoby wycieku. Kotce ewidentnie coś jest. Dobrze,że trafi do weta.

Re: Bieda z ulicy - czy to ropomacicze?

PostNapisane: Pon cze 02, 2014 18:57
przez asiek o
Fili co z kotką?

Re: Bieda z ulicy - czy to ropomacicze?

PostNapisane: Czw cze 05, 2014 19:44
przez margoth82
Fili i jak?

Re: Bieda z ulicy - czy to ropomacicze?

PostNapisane: Czw cze 05, 2014 22:30
przez fili
Kotka była od razu we wtorek cięta. Została wysterilizowana (w macicy był martwy płód).
Dostaje lek na zahamowanie laktacji.
Czuje się dobrze. Dalej dużo gada i chce być blisko człowieka.

Re: Bieda z ulicy - czy to ropomacicze?

PostNapisane: Pt cze 06, 2014 0:35
przez Cindy
:ok: :1luvu: